Policjanci zatrzymali wandala
Stalowowolscy policjanci zatrzymali 18-letniego mężczyznę, który wczoraj w nocy zniszczył szyby na przystanku komunikacji miejskiej. Wandal był pijany, miał blisko promil alkoholu w organizmie. Za swój czyn odpowie przed sądem.
We wtorkową noc około godz. 1.30 policjanci otrzymali sygnał, że na ulicy Popiełuszki w pobliżu Bazyliki Konkatedralnej młody mężczyzna kopie po szybach przystanku komunikacji miejskiej. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce i potwierdzili informacje. Na przystanku wybite zostały trzy szyby.
Funkcjonariusze uzyskali rysopis i ubiór wandala. W trakcie patrolu nieopodal miejsca zdarzenia funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Policjanci wylegitymowali go i ustalili, że to 18-letni mieszkaniec Stalowej Woli.
Mężczyzna był pijany, badanie wykazało 0,94 promila alkoholu w jego organizmie. 18-latek miał ranę na lewej nodze, a na butach drobinki szkła. W rozmowie z policjantami przyznał się do wybicia szyb. Policjanci ustalili, że wartość zniszczonych szyb przekracza tysiąc złotych.
18-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Komentarze
wypuścić go bo on jest bezstresowy, tak chciał odreagować
Po co monitoring w mieście... Hmm, co to było wczoraj ? Aaa, pewnie długi weekend Cóż, taki naród, na wszystko musi spoglądać kamera to wówczas jest szansa, że coś się ostanie. To akurat było w centrum miasta, przy ulicy, obok bloków mieszkalnych. Na szczęście zareagował ktoś normalny. Ludziom się marzy zagospodarowanie nadsańskich błoń, Parku Lubomirskich w Charzewicach itp., pytam, tylko po co ? Żeby jeden z drugim obszczymurek po dwóch, czy trzech piwach zdemolował ? Później oczywiście będzie albo niska szkodliwość społeczna czynu albo zerowa możliwość ściągnięcia nałożonej kary ze względu na brak dochodu, czy niezamożność rodziców, itp. A prace społeczne to wiadomo, trzeba ubrać, przeszkolić z zasad bhp i jeszcze dołożyć do interesu. Ot i wszystko, pała i zimna woda za w czasu wydaje się być złotym środkiem...
Dostanie wyrok grzywny i pokrycia kosztów naprawy przystanku - razem pewnie ze 2 tys. zł.
Zamiast za te pieniądze pojechać na wakacje, to wymyślił sobie w tej kwocie rozrywkę na miejscu.
Cóż, każdy wydaje pieniądze na to co lubi.
htj, ma rację tak powinni postąpić z tym śmieciem ulicy
Dolozyc cymbalowi wszystkie zniszczone przystanki w stalowce niech za to zapłaci i z 20 gum na plecy to już nigdy nie tyknie cudzej własności! !!
Normalna sprawa. Pewnie wracał z tego czy innego klubu muzycznego.