Policja szuka właściciela pieniędzy
Policjanci ze Stalowej Woli szukają właściciela pieniędzy, które wypłacił w jednym z bankomatów przy ulicy Popiełuszki w Stalowej Woli.
W sobotę 16 lipca br. do stalowowolskiej komendy zgłosił się 30-letni mieszkaniec Stalowej Woli, który poinformował, że chciał wypłacić pieniądze z bankomatu przy ulicy Popiełuszki. W momencie, gdy przygotowywał się do operacji z podajnika wysunęło się kilkadziesiąt banknotów o nominale 100 zł.
Ponieważ w pobliżu bankomatu nie było żadnych osób mężczyzna zabezpieczył te pieniądze i przekazał je stalowowolskim policjantom. 30-latek poinformował również, że kiedy podchodził do bankomatu przy urządzeniu stał mężczyzna w wieku około 50 lat, który wykonywał jakieś operacje, po czym odszedł. Kiedy pieniądze wysunęły się z bankomatu tego człowieka już nie było w pobliżu.
Policjanci szukają właściciela pieniędzy. Osoba, która jest ich właścicielem proszona jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Stalowej Woli, ulica Popiełuszki 24, pokój 113, telefon 15-877-34-48.
[KPP]
Komentarze
A ile dokladnie?
Do 12. czerwca przez Pilchów (miejsce zatrzymywania się) z ominięciem Stalowej Woli były dziennie 4 kursy pociągów do Warszawy i 4 kursy z Warszawy. Od 12. czerwca dziennie są już tylko 3 kursy pociągów do Warszawy i 3 kursy z Warszawy przez Pilchów z ominięciem Stalowej Woli, ponieważ dziennie 1 kurs tam i 1 z powrotem z powyższych 4 tam i 4 z powrotem do/z Warszawy przekierowano przez Leżajsk, Nisko i Stalową Wolę (ten pociąg jedzie przez Bydgoszcz aż do Piły).
Miejsce zatrzymywania w Stalowej Woli, to Stalowa Wola Centrum (hala targowa) i Rozwadów, dlatego ten przekierowany pociąg od 12. czerwca nadal przejeżdża przez Pilchów, ale już nie zatrzymuje się w Pilchowie.
Do Wika...Ty wybierałaś kiedyś kase z bankomatu bo widzę z pisowni że nie......najpierw karta a potem kasa wyskakuje
Mimo Waszych idiotycznych komentarzy takie sytuacje się zdarzają. Fajnie że są jeszcze uczciwi ludzie
Chyba że pieniądze próbowała wybrać osoba, która bawiła się w skimming... i coś popie*doliła... mission failed... dlatego szybko się ulotniła...
Do wika. Najpierw karta pozniej kasa.
Ale wymyslacie bajeczki nie z tej ziemi,chyba najpierw wylatuje kasa A potem wyciąga się kartę.
Moje.
Jezeli jest dokladnie tak jak napisal autor artykulu to jak by znalazca zabral pieniadze i nie oddal to policja i bank nawet nie wiedzieli by o takiej sytuacji ;) Bo dlaczego teraz szukaja wlasciciela? Bo przyszedl koles z kasa.
To wszystko jest zapisane , każda operacja, nr karty z jakiego konta itd. Wystarczy kontakt z bankiem i wszystko jasne!!!
nie zostałby nagrany - kamery w większości bankomatów działają jak aparat fotograficzny, robią zdjęcie po włożeniu karty, a nie nagrywają w trybie ciągłym. ciężko byłoby mu udowodnić, że wziął dodatkową kasę oprócz tego co wypłacił. już pomijając fakt, że mógł wziąć, a z własnego konta nie wypłacać nic... chyba że nagrałaby to inna kamera.
nie zmienia to faktu, że człowiek postąpił mądrze, a przede wszystkim UCZCIWIE.
nitka szydło i reszta sieci dostanie 7 tys. zł podwyżki, a przeciętny emeryt 2 zł
ale ja tylko pociągnął....
~ahf
Ale mi uczciwos gość jest po prostu mądry wiedział ze został nagrany na kamerę i nie mógł po prostu tych pieniędzy zabrać a milicja to są profesjonaliści i chcą przy okazji ocieplić swój podły wizerunek .
Dokładnie! Gość jest mądry, bo wiedział co trzeba zrobić z cudzą własnością, oby więcej było takiej mądrości w naszym narodzie.
to moje juz lece do banku
Ale mi uczciwos gość jest po prostu mądry wiedział ze został nagrany na kamerę i nie mógł po prostu tych pieniędzy zabrać a milicja to są profesjonaliści i chcą przy okazji ocieplić swój podły wizerunek 😃
wystarczy skontaktować się z bankiem, sprawdzić rejestr operacji bankomatu z danego dnia i dodatkowo potwierdzić nagraniem z kamery, którą ma każdy bankomat... ale to zdaje się dla policji za trudne, lepiej zrobić szum w mediach...
brawo dla Dobrego Człowieka za uczciwość
Są tacy co nie potrafią dotrzymać słowa,a co dopiero oddać czyjąś własność.Cieszy fakt uczciwości wobec drugiego człowieka.