Nowa wystawa w Rozwadowie
Wielu przystaje i w zadumie przygląda się barwnym planszom. Rozwadowska fara na zdjęciach odkrywa swoje skarby. To, co nie było zauważone na żywo, teraz wyeksponowane zachwyca.
Wiele osób przychodzi do rozwadowskiej fary nie zdając sobie sprawy z tego, ile zawiera w sobie skarbów minionych czasów. Świątynia traktowana jako miejsce modlitwy niejednokrotnie była niezauważana jako dzieło sztuki. Te tajemnice teraz wyeksponowano na barwnych fotografiach i umieszczono na rozwadowskim rynku, by tłumaczyły historię. Rozwadowianie spacerując przystają i odkrywają na nowo, doceniają to, czego może przez lata nie docenili.
Niewiele jest w Polsce tak ciekawych neogotyckich świątyń, które nie tylko przyciągają architekturą, ale i unikatowym na skalę całego kraju wystrojem.
Wystawę można obejrzeć dzięki Muzeum Regionalnemu w Stalowej Woli (opracowanie: Anna Szlązak, zdjęcia: Jacek Kawa).
Kościół pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie z przełomu XIX i XX w. posiada znakomitą architekturę nawiązującą do najlepszych europejskich standardów. Fara ma także niespotykany nigdzie indziej wystrój. Już same ołtarze sprowadzone na początku XX w. z Alp, z Tyrolu, przyciągają swoją misterną rzeźbą. Natomiast wyjątkowy nastrój kościoła tworzy absolutnie unikatowy i jedyny w Polsce kompleksowy projekt malowideł i witraży autorstwa prof. Adama Stalony- Dobrzańskiego (1904-1985).
Artysta Adam Stalony- Dobrzański, prof. ASP w Krakowie, w swojej sztuce sięga do źródeł chrześcijaństwa wprowadzając kanon sztuki bizantyjskiej. Uczeń Mehoffera dodaje do swych dzieł tradycje szkoły krakowskiej, ale i rys awangardy i filozofii kubistycznej. W rozwadowskim kościele koncepcja polichromii i witraży jest niezwykle przemyślana. Każdy skrawek ściany jest dekorowany na chwałę Stwórcy. Wspaniałe witraże i malowidła uzupełnione są biblijnymi wersetami oraz fragmentami modlitw, namalowane specjalnie zaprojektowanym przez Dobrzańskiego liternictwem. Witraże w podłużnych gotyckich oknach oraz polichromie na ścianach i sklepieniu budzą wiele emocji. Niektóre malowidła na sklepieniach odsyłają wprost do sztuki cerkiewnej, a dodatkowo umieszczone pośród krzyżowo-żebrowych neogotyckich sklepień, nadają świątyni niespotykany nigdzie indziej nastrój i ducha kontemplacji.
Wystawa będzie dostępna do końca września 2016.
Komentarze
Nareszcie coś się fajnego dzieje w Rozwadowie, imprezy, wystawy. tak trzymać! Brawo.
~hahah
Tak. marnowanie publicznych pieniędzy, no coś co na żywo można zobaczyć 300 m dalej.
Pewnie byłeś i wszystko już widziałeś i wiesz...
Dziękujemy za wystawe i przypomnienie a niektórym uświadomienie jaki posiadamy cudowny Dom Bozy i perelke architektoniczna. Jeszcze raz wielkie dzięki.
~buba
~hahah
Nie ma to jak wystawa czegoś co znajduję się minutę od wystawy. Brawo!
Po to jest ta wystawa,aby niezauważone stało się widoczne.Marnowanie publicznych pieniędzy? a jak nazwać fajerwerki,po których zostaje tylko smród i śmieci?Tu masz możliwość złapać trochę wiedzy.
Tak. marnowanie publicznych pieniędzy, no coś co na żywo można zobaczyć 300 m dalej.
Piękne. Dziękuję.
~hahah
Nie ma to jak wystawa czegoś co znajduję się minutę od wystawy. Brawo!
Po to jest ta wystawa,aby niezauważone stało się widoczne.Marnowanie publicznych pieniędzy? a jak nazwać fajerwerki,po których zostaje tylko smród i śmieci?Tu masz możliwość złapać trochę wiedzy.
marnotrawienie publicznych pieniędzy !!!
Coś pięknego!
Akurat ta wystawa pasuje do tych dziur w asfalcie.Wstyd dla prezydenta ,który obiecywał złote góry dla Rozwadowa.Wstyd i niesmak p. Nadbereżny.
A ty chodzisz do kościoła?
Nie ma to jak wystawa czegoś co znajduję się minutę od wystawy. Brawo!
No i o to chodziło Rozwadowiakom, mają mieć co miesiąc swieżą wystawę w rynku. W okresie zimy wystawi się coś od Eskimosów, z Grenlandii, z Arktyki itd. To będzie ta "dobra zmiana". Nie potrzeba więcej im rozrywek, wystarczy. Prezydent wie co robi.
a ten chodnik to jest neoklasyk czy jakis inny reumatyzm
muzeum wpadsło na swietlany pomysł , teraz czekam w lesie na wystawe lasu
no to teraz juz nie musze isc do kosciła