Sportowy Runmageddon w Stalowej Woli
Za nami sportowy sprawdzian umiejętności, wytrzymałości fizycznej. Dla wielu była to zabawa, dla wielu pokonanie własnych słabości. A już jutro ekstremalny trening dla dzieciaków…
Pierwsza grupa wystartowała o godz. 11:00. 26 śmiałków w parach, trójkach, czwórkach wybiegało na trasę. Po drodze trzeba było przejść tor z opon, wspinać się na wysokie ścianki, przetoczyć oponę, przeczołgać się pod oponami zakopanymi w wodzie, czołgać się w błocie, zwisając na linie pokonać kilkumetrowy odcinek, wciągnąć się po linie do góry i zjechać po niej, przeczołgać się pod traktorem, przebiec po równoważni, a oprócz tego biegać, skakać i kombinować i wykonać wiele innych zadań. Nie chodziło tu o czas, lecz o sprawdzenie swoich umiejętności w trudnym terenie i wspólne działanie. Zawodnicy wspaniale stanęli na wysokości zadania. Jeden drugiemu pomagał i ułatwiał pokonanie trudności.
Nasi ekstremalni, zanim usłyszeli strzał z pistoletu oznajmiający start, wzięli udział w rozgrzewce przeprowadzonej przez mistrza karate.
Runmageddon odbył się na terenach wokół Galerii VIVO!. Uczestnicy na pokonanie wszystkich przeszkód potrzebowali około 20 minut. Jak mówił dyrektor Runmageddon Paweł Sala to taki mini tor przeszkód.
- Tutaj nie trzeba się dużo ruszać, żeby spróbować. Tu nie trzeba robić wyścigu, wystarczy podjąć wyzwanie. Nie stawiamy żadnych ograniczeń. W dużych biegach mamy serię elit, jest to pierwsza setka, która startuje. I tam są ci, którzy idą na wyścigi. To jest ta elita z różnych dyscyplin sportowych, która chce się sprawdzić z innymi na tym samym torze. Cała reszta to są ludzie, którzy bardziej walczą ze swoimi słabościami pokonując bariery. Często dobiegają do mety ze złami w oczach- mówił Paweł Sala.
W Polsce organizowane są treningi na dużo większą skalę, gdzie trzeba na trasie spędzić do kilkunastu godzin i pokonać wiele kilometrów i „zasadzek” czyhających po drodze. Zdarzają się złamania, kontuzje, zasłabnięcia. Nierzadko potrzebna jest hospitalizacja. Amatorów tego typu przygód nie brakuje. Są tacy, którzy na podobne imprezy wykupują abonament i za Runmageddon jeżdżą wszędzie tam, gdzie toczy się zabawa. W zmaganiach bierze udział coraz więcej kobiet, za każdym razem do 40%. To dużo zważywszy, że kilka lat temu na tego typu akcję zgłaszała się jedna, dwie panie.
Nasi dzisiejsi zawodnicy na metę dobiegali brudni od stóp do głów, ale bardzo zadowoleni, ze im się udało. Niektórzy nawet czuli niedosyt i trasę pokonywali… ponownie.
Jutro ekstremalny trening dla dzieciaków
Swoje możliwości mogą sprawdzić także młodsi miłośnicy ekstremalnej zabawy. Już 10 lipca odbędzie się dla nich Runmageddon Kids. Jest to lżejsza wersja toru przeszkód dla dzieci w wieku 4-11 lat.
Starty odbędą się w dwóch kategoriach wiekowych: o 11.00 i 13.00 dzieci w wieku od 4 do 7 lat, 12.00 i 14.00 – dzieci w wieku 8-11. Udział w zawodach kosztuje 25 zł, jeśli zapisu dokona się wcześniej lub 35 zł w dzień imprezy.
Organizatorem imprezy, a wcześniej treningu jest Prezydent Miasta Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Sponsorami wydarzenia są natomiast Galeria VIVO! Stalowa Wola i firma Uniwheels.
Komentarze
Fajne, a gdzie pomysłodawca?
Brawo !! Oby częściej takie imprezy
Ciekawe zjawisko
Super
Dzisiaj stalowa dycha. Ciekawe kto z nich pobiegnie
fajne fotki
Fajna rozrywka na sportowo , nie dla malkotentów.
Strasznie fajna sprawa.
www.swiatphotography.pl
~Ania ja jestem psychicznie chory a nie bylo mnie tam?
śmieszne to szkoda że Maliniak temu nie patronował
Takie to głupie, że wam się chciało to czytać i krytykować. Widać wasze hobby wymaga wielu cennych zdolności lemingi ;)
NIEktórym WSZYSTKO PRZESZKADZA lepiej siedzieć przed komputerem i wyzywać uczestniow od psychicznych tak jak ania to zrobila a mysli ze od siedzenia przed komputerem zdrowie będzie lepsze zwłaszcza krędosłup i głowa
Do wszystkich krytykujących - jak wam sie tyłka z przed kompa ruszyć to nie krytykujcie ludzi dla których życie to nie tylko komp, tv i robota. A do Anii zacznij leczenie, tylko znajdż dobrego specjalistę a propo ile masz nadwagi.
Żenada przez duże Ż.
Kosztuje nas to tylko 160 milionow
dziękuję Polsce, która jest gospodarzem szczytu NATO i dziękuję NATO, ponieważ sojusz dotrzymuje słowa i wspomaga nas w trudnej sytuacji
jak widac na ostatniej fotce tylko pare osob dotrwało do konca - reszta u babc znachorek lize rany
A co to było parada psychicznie chorych ?
ciekawe ilu z nich wybiło sobie zeby na tych przeszkodach lub podrapało sobie przedłuzenie plecow tym kolczastym drutem o sinakach na kolanach i przeziebionych stawach nie wspominajac
jak chcecie cos zrobic pozytecznego to zorganizujcie impreze gdzie wszyscy mieszkancy beda mogli na sportowo spedzic dzien zamiast zasmiecac srodowisko oponami itp, zeby 26 zbokow mogło potaplac sie w błocie
wpisy o tym ze za pare lat bedziemy z podatkow kupowac wozki inwalidzkie dla tych z... redakcja kasuje/ imbecyl to tylko okreslenie pewnego typy czlowieka / brawo cenzura
W tym błocie, lokalna ludność zakopuje padłe zwierzęta.
Super. Też chcę być taki sprawny. A to przejście za przystankiem autobusowym to MEGA. Prawie jak marines. Ale będziemy mieli armię
gdyby zrobic zawody kto wiecej zboza cepami wymłoci to jeszcze byłoby do przyjecia , ale tak niszczyc sobie zdrowie to głupota