Wypadek z udziałem motocyklisty


Motocyklista poszkodowany w piątkowym wypadku został przetransportowany helikopterem do szpitala w Rzeszowie. Kierowca fiata pandy, w którego uderzył motocyklista, uciekł z miejsca zdarzenia. Zgłosił się na policję następnego dnia.
W piątek, przed godz. 15, niżańscy policjanci zostali skierowani na miejsce wypadku drogowego w Rudniku nad Sanem. W zdarzeniu brał udział motocykl yamaha i samochód osobowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca fiata pandy wyjeżdżał z posesji, kiedy uderzył w niego motocyklista. 35-letni kierowca pandy uciekł z miejsca zdarzenia. Dobrowolnie zgłosił się na policję następnego dnia.
33-letni kierowca motocykla yamaha, mieszkaniec Podolszynki Plebańskiej, został przetransportowany helikopterem do szpitala w Rzeszowie. Policjanci wyjaśniają okoliczności i przebieg wypadku.
KPP
Komentarze
"rolo" dziwisz się teiści artykułu. Przecież sprawcą jest motocyklista a nie "prezes"z Rudnika
"Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca fiata pandy wyjeżdżał z posesji, kiedy uderzył w niego motocyklista." - czy nie można napisać tego po ludzku
. Po prostu kierowca Pandy wymusił pierwszeństwo na motocykliście - wyjeżdzając z posesji ...
"Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca fiata pandy wyjeżdżał z posesji, kiedy uderzył w niego motocyklista." - czy nie można napisać tego po ludzku
. Po prostu kierowca Pandy wymusił pierwszeństwo na motocykliście - wyjeżdzając z posesji ...
RUDNIK miasto bezprawia. Strażak oddala się z miejsca wypadku - kpina
RUDNIK miasto bezprawia. Strażak oddala się z miejsca wypadku - kpina
Kierowca Pandy zwiałbo miał pewnie kilka pro mili w organizmie. POwinien beknąć za ucieczkę z miejsca wypadku ,czy utrudnianie śledztwa.
Kierowca Pandy zwiałbo miał pewnie kilka pro mili w organizmie. POwinien beknąć za ucieczkę z miejsca wypadku ,czy utrudnianie śledztwa.
Ale powinien zostac przy poszkodowanym
Za jaja o na latarnie tego z osobowki jebasa pozdro pal gume nie dusze
Za jaja o na latarnie tego z osobowki jebasa pozdro pal gume nie dusze
zaczyna się sezon...
Później ludzie piszą ze motocykliści zawsZe winni
Później ludzie piszą ze motocykliści zawsZe winni
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca fiata pandy wyjeżdżał z posesji, kiedy uderzył w niego motocyklista. 35-letni kierowca pandy uciekł z miejsca zdarzenia. Dobrowolnie zgłosił się na policję następnego dnia.
Jak uciekł to musiał mieć jakiś ważny powód - procenty,inny kierowca ?