Wygrywając z Turem Basket Bielsk Podlaski koszykarze Stali Stalowa Wola zapewnili sobie utrzymanie w II lidze!
Nie było jednak o to zwycięstwo. Przez ponad pół godziny efektywnego czasu gry, lepiej prezentowali się gracze Tura. Wygrali pierwszą kwartę 18:16, drugą 24:18 i na przerwę schodzili prowadząc 43:34. Pod koniec trzeciej kwarty, Stal po rzucie Dawida Zaguły zbliżyła się na dwa punkty (59:61), ale ostatnie cztery punkty z rzędu zdobyli gospodarze. Po pół godzinie gry było więc 65:59. W czwartej kwarcie istniał na boisku już tylko jeden zespół - była nim nasza Stal, która po „trójce” Sylwestra Koniecznego odrobiła straty, a po kolejnym rzucie z dystansu tego zawodnika wygrywała 74:67. Chwilę później było 80:72, następnie 90:72. I było po meczu.
TUR Bielsk Podlaski - STAL Stalowa Wola 74:90 (19:16, 24:18, 22:25, 9:31)
TUR: Kuczyński 29, Bajtus 19, Bębeniec 13 (3x3), Zabielski 8, Dmitruk oraz K.Jóźwiuk 9 (1x3), Bartoszewicz 5, Kus 5, J.Jóźwiuk.
Stalówek1 - chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi, odbicie od dna, bo w końcu znów jesteśmy w rozgrywkach "nie-lokalnych", czyli min. II liga. Kosz zaczyna się powoli odradzać, to nazywam "odbicie od dna", gdzie ostatnio byliśmy.
Wiem, że wielu naszych chłopaków gra w TBL ale co z tego? By oni wrócili do STW trzeba dużej kasy, a jak pisałem, u nas jest parcie na piłkę, bo to sport Nr.1 w PL, dużo bardziej medialny i budzący większe zainteresowanie - tego nic nie zmieni.
Dobrze pamiętam czasy, gdy po meczu piłki szło się na kosza, ale to były bogate czasy - to już raczej nie wróci w tej formie jak było, ale mam nadzieję, że chociaż się do tego zbliżymy.
Niestety, na zarząd Stali nie ma co liczyć, im jest dobrze tak jak teraz - żeby zaś miasto zmusić do większego zaangażowania, musi być impuls, czyli musi być albo pewny awans do I ligi albo coś takiego, czyli ktoś wcześniej musi w to zainwestować i zrobić zespół "pro", bo na razie mamy zespół amatorski wspierany paroma graczami z historią "pro".
Zobacz jak jest w innych miastach gdzie kosz był na fajnym poziomie - Jarosław, Przemyśl - tam kosz upadł jak u nas. W Przemyślu udało się to jakoś reaktywować za zewnętrzną kasę i cel jest by grać wyżej, może u nas też tak się da.
Jakie odbicie od dna.To są młodzi goście.Mieli grac w 2 lidze jak mieli po 15-16 lat,zero doświadczenia i ważyli po50 kg?Popatrz na skład Polfarmexu Kutno,na którym miejscu są w TBL i jak interesujesz się koszem zerkniesz na skład to zobaczysz że gra w nim 3 wychowanków Stali-Jarecki,Wołoszyn i Gabiński(Grochowski tez praktycznie u Nas się rozwinął)i jeszcze jeden były gracz Stalówki Malczyk.Jeszcze Pamuła gra w Dąbrowie.Ilu Naszych wychowanków wostatnich latach(20!!!) grało w wyższych ligach?Piechniak z epizodem w kadrze(miał pecha z kontuzją przeciwko Girondins Bordeaux bo był materiałem na stałe w kadrze)i Radawiec z jedna runda w Górniku Zabrze.Z koszem jest tez taki problem że dużo osób nie wie o meczach a są tez tacy że jakby inni zaczęli chodzić to Oni tez by poszli.Ale kto ma przyjść to przyjdzie.Z tym koszem w 1 lidze to marzenie na wyciągniecie ręki.Kwestia 200 max 300 tysięcy złotych tylko pod kontrola osób z zewnątrz,nawet Lucka bo byli grajkowie będący prezesami,jak pisałeś pchają bułę pod siebie nie myśląc o klubie.
Stalówek1 - tak jak pisałem, na sport nawet amatorski miasto musi dawać i musi robić klimat, by młodym się chciało i by widzieli jakiś cel (nie tylko frajdę), oraz musi stworzyć dla nich odpowiednie warunki.
Piłka zawsze była kosztowna, ale jak pisałem, najwięcej ludzi ściągnie. Na Mielcu było ok 1,5-2 tyś, szału nie ma, ale tyle na kosza to tylko w e-klasie by zebrał
Kosz i piłka musi być na poziomie 1 ligi, to mus i marzenie
Oby udało się ten nasz kosz odbudować, bo historia fajna jest, do 1 ligi naprawdę dużo nie trzeba - zobaczymy jak to się za rok rozwinie, dobrze, że udało się odbić od dna to najważniejsze.
Szlęzak był prezesem MOSiR-u w latach 90-tych i widział to wszystko od podszewki.Nie czarujmy się,dalej działają ''fryzjerzy''.Ostatnio piękny wałek był na Zagłębiu S.Wiedział tak samo o placu targowym o którym już pisałem.Pisząc o lekkoatletach,młodych koszykarzach to dla Nich nie potrzeba wielkich kwot.Dać Im jakieś możliwe stypendia.Trenować gdzie mają.Z piłkarzami jest inaczej,są bardziej kosztowni.Pisał ktoś że na mecze Stalówki chodzi 600-700 widzów.Nawet derby z Mielcem nie zmusiły kibiców do przyjścia na mecz.ponad 300 z Mielca,Naszych w młynie z 500 a reszta standard,Ci co zawsze chodzą(już beze mnie.
~lolek - i bolek, a może być się wysilił na sklecenie czegoś więcej? Bo nie za bardzo wiem co ci odpisać, możesz sprecyzować co cię znów zabolało? Co ja zrobiłem w życiu ? A co chciałbyś usłyszeć co można począć z życiem? Na początek idź do szkoły, wyprowadź się od rodziców, a potem powiem ci dalej, co począć
Co ma Szlezak do tematu to nie mam pojęcia, może pogadamy jeszcze o Rzegockim? Bo nie wiem, chcesz powspominać byłych prezydentów STW?
koles vielitzkiedy pukniecie sie te paly , co zrobiliscie w zyciu " na pewno nic wy nieroby chodzace czasy nieroba Szlezaka juz dawno minely i nie wroca ;Amen
Dlatego piszę że w kosza graja wychowankowie,młode chłopaki w większości 18-22 lata.Ile Oni dostają?Ja nie pisze o kosmicznych kwotach ale o docenieniu.Piszesz vielitz że kosz jest mało marketingowy.Tylko jakie pieniądze trzeba włożyć w Naszym przypadku w piłkę.Są to kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów(stadion z oświetleniem i podgrzewaną murawą,zaplecze,utrzymanie klubu,zakup zawodników i całej kadry trenerskiej w razie W awansu do 1 ligi itd.!!!Szukać sponsora,nie ma innego wyjścia.Na to Podkarpackie centrum piłki nożnej mamy dostać kasę,ok.Ale do tej kwoty 50 baniek mamy mieć wkład własny czyli 20 mln.zł!!!Zrozumcie że są jeszcze inni,całe miasto które trzeba ''utrzymać''.Teraz jest zadłużenie na poziomie 30%.Jeśli zadłużymy miasto bardziej będą problemy z dotacją z unii na inwestycje na lata następne bo nie będziemy mieli zdolności kredytowej a do każdej inwestycji trzeba mieć tak jak wspomniałem wcześniej wkład własny.Duda może pomóc Luckowi pchając co nie co do Stalówki ale długów nie umorzy...Nie widzę inwestycji jeśli chodzi o miejsca pracy.Zszedłem z tematu ale to wszystko ze sobą się wiąże.Piszesz vielitz że trzeba wymienić w koszu Tych co nim kręcą.Nie zdajesz sobie chyba sprawy co się dzieje w P.S.A. i wokół niej...
Jakie dopłaty zależne od frekwencji? Czy was już się w dupach poprzewracało? Jakfirmy dalej będą się ewakuować z miasta to 3 liga będzie szczytem marzeń. Posrało już was, sporty zawodowe nie powinny być w ogóle dotowane, bo niby za co? Jaka praca, taka płaca...
Stalówek1 - Ja mam serce rozdarte, bo super chwile przeżywałem tak na hali jak i na stadio, więc nie łatwo wybrać. Na bank, większą siłę przebicia ma piłka, ewentualny awans do I ligi (czyli 2 ligi) daje już dostęp do mediów ogólnopolskich więc miastu daje większą promocję (jak to wykorzysta się to inna sprawa). Kosz niestety w PL ostatnio podupadł, nie jest już Nr.2, spadł chyba na 4 miejsce już pod względem zainteresowania, stąd nie ma co liczyć na podobne wsparcie i frekwencje na trybunach.
W Stali (kosz) trzeba najpierw wymienić tych co tym kręcą, i poszukać sponsora, innej drogi nie ma. Jak będzie 1 liga albo wielkie szanse na to, wtedy miasto nie będzie mieć wyjścia, będzie musiało to wesprzeć. Na razie to mamy amatorkę, a to za mało na poważny sport.
kustyk czy uważasz za sprawiedliwe podzielenie pieniędzy np. w stosunku dla nas koszykarzy grosz a dla piłkarzy dziesięć?Pisałem już że kwota 200-300 tysięcy która mogłaby dostać sekcja kosza wystarczyłaby żeby mieć 1 ligę(kupić 2-3 grajków i po temacie).O czym Ty piszesz?O zawiści?!Jedni i drudzy graja w 2 lidze.
wieczny problem miedzy koszykowka a pilka kurna czy nie mozna tego rozwiazac po ludzku i po prostu prydzielic proporconalnie adekwanie do ligi i frekwencjii!! nie lepiej napierdzielac jedni na drugich !! chora polska rzeczywistosc i zawisc!!
Te miernoty od trawników kolejny raz dostali w dupę. Ciekawe, ile jeszcze pieniędzy wpompujemy w brak wyników, zamiast dołożyć sportowcom Z REALNYMI SUKCESAMI.
Komentarze
Stalówek1 - chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi, odbicie od dna, bo w końcu znów jesteśmy w rozgrywkach "nie-lokalnych", czyli min. II liga. Kosz zaczyna się powoli odradzać, to nazywam "odbicie od dna", gdzie ostatnio byliśmy.
Wiem, że wielu naszych chłopaków gra w TBL ale co z tego? By oni wrócili do STW trzeba dużej kasy, a jak pisałem, u nas jest parcie na piłkę, bo to sport Nr.1 w PL, dużo bardziej medialny i budzący większe zainteresowanie - tego nic nie zmieni.
Dobrze pamiętam czasy, gdy po meczu piłki szło się na kosza, ale to były bogate czasy - to już raczej nie wróci w tej formie jak było, ale mam nadzieję, że chociaż się do tego zbliżymy.
Niestety, na zarząd Stali nie ma co liczyć, im jest dobrze tak jak teraz - żeby zaś miasto zmusić do większego zaangażowania, musi być impuls, czyli musi być albo pewny awans do I ligi albo coś takiego, czyli ktoś wcześniej musi w to zainwestować i zrobić zespół "pro", bo na razie mamy zespół amatorski wspierany paroma graczami z historią "pro".
Zobacz jak jest w innych miastach gdzie kosz był na fajnym poziomie - Jarosław, Przemyśl - tam kosz upadł jak u nas. W Przemyślu udało się to jakoś reaktywować za zewnętrzną kasę i cel jest by grać wyżej, może u nas też tak się da.
Jakie odbicie od dna.To są młodzi goście.Mieli grac w 2 lidze jak mieli po 15-16 lat,zero doświadczenia i ważyli po50 kg?Popatrz na skład Polfarmexu Kutno,na którym miejscu są w TBL i jak interesujesz się koszem zerkniesz na skład to zobaczysz że gra w nim 3 wychowanków Stali-Jarecki,Wołoszyn i Gabiński(Grochowski tez praktycznie u Nas się rozwinął)i jeszcze jeden były gracz Stalówki Malczyk.Jeszcze Pamuła gra w Dąbrowie.Ilu Naszych wychowanków wostatnich latach(20!!!) grało w wyższych ligach?Piechniak z epizodem w kadrze(miał pecha z kontuzją przeciwko Girondins Bordeaux bo był materiałem na stałe w kadrze)i Radawiec z jedna runda w Górniku Zabrze.Z koszem jest tez taki problem że dużo osób nie wie o meczach a są tez tacy że jakby inni zaczęli chodzić to Oni tez by poszli.Ale kto ma przyjść to przyjdzie.Z tym koszem w 1 lidze to marzenie na wyciągniecie ręki.Kwestia 200 max 300 tysięcy złotych tylko pod kontrola osób z zewnątrz,nawet Lucka bo byli grajkowie będący prezesami,jak pisałeś pchają bułę pod siebie nie myśląc o klubie.
Stalówek1 - tak jak pisałem, na sport nawet amatorski miasto musi dawać i musi robić klimat, by młodym się chciało i by widzieli jakiś cel (nie tylko frajdę), oraz musi stworzyć dla nich odpowiednie warunki.
Piłka zawsze była kosztowna, ale jak pisałem, najwięcej ludzi ściągnie. Na Mielcu było ok 1,5-2 tyś, szału nie ma, ale tyle na kosza to tylko w e-klasie by zebrał
Kosz i piłka musi być na poziomie 1 ligi, to mus i marzenie
Oby udało się ten nasz kosz odbudować, bo historia fajna jest, do 1 ligi naprawdę dużo nie trzeba - zobaczymy jak to się za rok rozwinie, dobrze, że udało się odbić od dna to najważniejsze.
Szlęzak był prezesem MOSiR-u w latach 90-tych i widział to wszystko od podszewki.Nie czarujmy się,dalej działają ''fryzjerzy''.Ostatnio piękny wałek był na Zagłębiu S.Wiedział tak samo o placu targowym o którym już pisałem.Pisząc o lekkoatletach,młodych koszykarzach to dla Nich nie potrzeba wielkich kwot.Dać Im jakieś możliwe stypendia.Trenować gdzie mają.Z piłkarzami jest inaczej,są bardziej kosztowni.Pisał ktoś że na mecze Stalówki chodzi 600-700 widzów.Nawet derby z Mielcem nie zmusiły kibiców do przyjścia na mecz.ponad 300 z Mielca,Naszych w młynie z 500 a reszta standard,Ci co zawsze chodzą(już beze mnie.
Dario - chyba w środę z Turem, taki pseudo rewanż
~lolek - i bolek, a może być się wysilił na sklecenie czegoś więcej? Bo nie za bardzo wiem co ci odpisać, możesz sprecyzować co cię znów zabolało? Co ja zrobiłem w życiu ? A co chciałbyś usłyszeć co można począć z życiem? Na początek idź do szkoły, wyprowadź się od rodziców, a potem powiem ci dalej, co począć
Co ma Szlezak do tematu to nie mam pojęcia, może pogadamy jeszcze o Rzegockim? Bo nie wiem, chcesz powspominać byłych prezydentów STW?
koles vielitzkiedy pukniecie sie te paly , co zrobiliscie w zyciu " na pewno nic wy nieroby chodzace czasy nieroba Szlezaka juz dawno minely i nie wroca ;Amen
Kiedy jest następny mecz
Kiedy jest następny mecz
Dlatego piszę że w kosza graja wychowankowie,młode chłopaki w większości 18-22 lata.Ile Oni dostają?Ja nie pisze o kosmicznych kwotach ale o docenieniu.Piszesz vielitz że kosz jest mało marketingowy.Tylko jakie pieniądze trzeba włożyć w Naszym przypadku w piłkę.Są to kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów(stadion z oświetleniem i podgrzewaną murawą,zaplecze,utrzymanie klubu,zakup zawodników i całej kadry trenerskiej w razie W awansu do 1 ligi itd.!!!Szukać sponsora,nie ma innego wyjścia.Na to Podkarpackie centrum piłki nożnej mamy dostać kasę,ok.Ale do tej kwoty 50 baniek mamy mieć wkład własny czyli 20 mln.zł!!!Zrozumcie że są jeszcze inni,całe miasto które trzeba ''utrzymać''.Teraz jest zadłużenie na poziomie 30%.Jeśli zadłużymy miasto bardziej będą problemy z dotacją z unii na inwestycje na lata następne bo nie będziemy mieli zdolności kredytowej a do każdej inwestycji trzeba mieć tak jak wspomniałem wcześniej wkład własny.Duda może pomóc Luckowi pchając co nie co do Stalówki ale długów nie umorzy...Nie widzę inwestycji jeśli chodzi o miejsca pracy.Zszedłem z tematu ale to wszystko ze sobą się wiąże.Piszesz vielitz że trzeba wymienić w koszu Tych co nim kręcą.Nie zdajesz sobie chyba sprawy co się dzieje w P.S.A. i wokół niej...
Jakie dopłaty zależne od frekwencji? Czy was już się w dupach poprzewracało? Jakfirmy dalej będą się ewakuować z miasta to 3 liga będzie szczytem marzeń. Posrało już was, sporty zawodowe nie powinny być w ogóle dotowane, bo niby za co? Jaka praca, taka płaca...
Stalówek1 - Ja mam serce rozdarte, bo super chwile przeżywałem tak na hali jak i na stadio, więc nie łatwo wybrać. Na bank, większą siłę przebicia ma piłka, ewentualny awans do I ligi (czyli 2 ligi) daje już dostęp do mediów ogólnopolskich więc miastu daje większą promocję (jak to wykorzysta się to inna sprawa). Kosz niestety w PL ostatnio podupadł, nie jest już Nr.2, spadł chyba na 4 miejsce już pod względem zainteresowania, stąd nie ma co liczyć na podobne wsparcie i frekwencje na trybunach.
W Stali (kosz) trzeba najpierw wymienić tych co tym kręcą, i poszukać sponsora, innej drogi nie ma. Jak będzie 1 liga albo wielkie szanse na to, wtedy miasto nie będzie mieć wyjścia, będzie musiało to wesprzeć. Na razie to mamy amatorkę, a to za mało na poważny sport.
kustyk czy uważasz za sprawiedliwe podzielenie pieniędzy np. w stosunku dla nas koszykarzy grosz a dla piłkarzy dziesięć?Pisałem już że kwota 200-300 tysięcy która mogłaby dostać sekcja kosza wystarczyłaby żeby mieć 1 ligę(kupić 2-3 grajków i po temacie).O czym Ty piszesz?O zawiści?!Jedni i drudzy graja w 2 lidze.
Gratulacje panowie!!!
wieczny problem miedzy koszykowka a pilka kurna czy nie mozna tego rozwiazac po ludzku i po prostu prydzielic proporconalnie adekwanie do ligi i frekwencjii!! nie lepiej napierdzielac jedni na drugich !! chora polska rzeczywistosc i zawisc!!
Bo jak sie juz powiedziało A to trzeba powiedziec B, wiec zrobili stadion to muszą dac żeby cos chciało im się grać.
Te miernoty od trawników kolejny raz dostali w dupę. Ciekawe, ile jeszcze pieniędzy wpompujemy w brak wyników, zamiast dołożyć sportowcom Z REALNYMI SUKCESAMI.
Gratulacje, podział finansów z miasta rzeczywiście słabo wygląda dla koszykówki - szkoda.
No i elegancko!To może wynagrodzić to chłopakom- WYCHOWANKOM i dać parę groszy?AAA przepraszam przecież trzeba dać piłkarzom!