Mrówka udziela pierwszej pomocy
W sobotę pracownicy i klienci Mrówki mogli wziąć udział w pokazie udzielania pierwszej pomocy.
Nie bać się ratować komuś życie…
Takich kursów odbyło się w jednym dniu kilka. W pokazach łącznie udział wzięło około 60 pracowników Mrówki podzielonych na kilka grup ćwiczeniowych. Do nich dołączali się klienci. Jak zapewnił Prezes PSB Mrówka Andrzej Bednarski to pierwsza tego typu inicjatywa, ale i nie ostatnia. W tak dużym markecie budowlanym każdego dnia przebywa na raz wiele osób: pracowników obsługi sklepu, klientów, dostawców. Kiedyś może dojść do sytuacji, że komuś trzeba będzie udzielić pierwszej pomocy i zanim przybędzie karetka, przywrócić funkcje życiowe. Być może przy Mrówce stanie kiedyś przenośny defibrylator, a wówczas dobrze by było gdyby i personel, i klienci umieli go obsłużyć.
Życie to dar najcenniejszy i trzeba go chronić. Prezes Mrówki planuje podobne spotkania zorganizować jeszcze w niedalekiej przyszłości, również dla klientów. Utrwalenie wiadomości, ćwiczenia na fantomach to zawsze większa pewność, że gdy dojdzie do sytuacji zagrożenia życia, będziemy wiedzieć jak postąpić. Najważniejsze to nie bać się i działać. Najwięcej ludzi na ulicach umiera przez bierność świadków zdarzenia.
Mrówka uczy pracowników i klientów jak ratować ludzkie życie
Każdego dnia w Polsce około 300 osób dostaje zawału serca, 250 udaru mózgu, 170 odnosi obrażenia w wypadkach samochodowych. Takich przypadków, gdzie zagrożone jest życie drugiego człowieka jest bardzo wiele, ale niewiele jest osób, które potrafią zareagować i uratować życie, podjąć akcję reanimacyjną zanim przyjedzie karetka. A przecież tak naprawdę nie jest to takie trudne, wystarczy, że ktoś nam pokaże jak to trzeba zrobić.
Profesjonaliści, którzy spotkali się w sobotę z pracownikami i klientami Mrówki wyjaśniali jak zachować się w razie wypadku, zasłabnięcia, utraty przytomności, amputacji jednej z kończyn, zadławienia przedmiotem, pogryzienia przez jadowite węże czy owady, jak wyjąć z oka ciało obce, jak posługiwać się przenośnym defibrylatorem i odróżnić zawał od wylewu.
Podczas spotkania można było pod okiem instruktora poćwiczyć na fantomach m.in. resuscytację, „pomóc” człowiekowi, który zadławił się, zabezpieczyć amputowaną kończynę. Można też było zadać pytanie i poprosić o powtórzenie czynności, których się nie zrozumiało. W tym przypadku warto mieć pewność. Biorący udział w szkoleniu bardzo chętnie sami próbowali udzielać pierwszej pomocy. W praktyce okazywało się, że ugniatanie klatki piersiowej nie jest takie trudne, ale dobrze było przekonać się o tym samemu.
Instruktor wyjaśnił również co powinno znajdować się w apteczce, by skutecznie można było uratować komuś życie.
Pani Mrówka rozdaje odblaski i uczy dzieci zachowań na drodze
Mrówka na co dzień czynnie włącza się w akcję promującą bezpieczeństwo dzieci na drodze. „Bezpieczna droga do szkoły” to program autorski Katarzyny Wulw z Mrówki.
- Już 2 lata temu prowadziłam taką akcję i w tym roku też zaproponowała stalowowolskiej Policji zorganizowanie akcji pt. „Bezpieczna droga do szkoły”, w szkołach podstawowych, w klasach 0-3. Szef Mrówki zakupił odblaski, mamy też przekładki z tabliczką mnożenia, też z napisem „Bezpieczna droga do szkoły”. W rejonie, wraz z Policją, odwiedziłam już wiele szkół i szkoliłam w przebraniu jako Mrówka. Ostatnia akcja miała miejsce w przedszkolu. Warto organizować takie akcje, dzieci inaczej odbierają taką naukę, bo odbywa się ona przez zabawę. Nie jest to dla nich stresujące, że przychodzi policjant w mundurze, bo jest taka maskotka, z którą można się poprzytulać, zrobić sobie zdjęcie, a i jeszcze dostaje się upominki, więc dzieci są zadowolone- mówi Katarzyna Wulw z Mrówki.
Następne szkolenie dla mieszkańców miasta i pracowników Mrówki z udzielania pierwszej pomocy odbędzie się prawdopodobnie już na wiosnę.
Komentarze
Hehehe widzę, że w Polsce bez zmian ... Zazdrość i nienawiść na pierwszym miejscu ...
Ten Pan to niezłe cwaniak potrafi wszędzie się reklamować a są dużo lepsze firmy.To że ma karetkę to nie wszystko.
Super akcja ! oby więcej takich w naszym mieście
Miałam okazję uczestniczyć w jednym z szkoleń prowadzonych przez firmę Pana Jarosława Marczewskiego i muszę przyznać, że naprawdę warto wziać udzial w takim szkoleniu. Instruktorzy przekazuja wiedzę na najwyższym poziomie !
Serdecznie Pozdrawiam !
Każda forma reklamy jest dobra. Ale Sebuś jak zawsze przy boku Basi ... Sukcesów
Super inicjatywa, oby więcej takich bo każdy z nas może znaleźć się w takiej podbramkowej sytucji. I z innej beczki, w końcu artykuł gdzie nie muszę oglądać zdjęć Webera