Wypadek na pielgrzymce
Podczas pielgrzymki ze Stalowej Woli do Częstochowy doszło do nieszczęśliwego wypadku. W czasie postoju jeden z pielgrzymów próbował odpocząć w cieniu auta. Niespodziewanie pojazd ruszył...
Jak ustaliliśmy do nieszczęśliwego wypadku doszło w Jarząbkach (powiat brzeski). Podczas przerwy w marszu wierni odpoczywali na boisku szkolnym. Każdy szukał odrobiny cienia, miejsca gdzie mógłby odpocząć z dala od promieni słonecznych. 39-letni mężczyzna znalazł taki cień przy busie należącym do Ochotniej Straży Pożarnej.
36-letni kleryk, który był uczestnikiem pielgrzymki chciał przeparkować pojazd. Nie zauważył jednak wypoczywającego przy nim mężczyzny i na niego najechał. 7 sierpnia około godz. 11.00, 39-latek w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Miał liczne urazy, krwotok wewnętrzny. Pielgrzym przeszedł operację, wycięto mu śledzionę. Na szczęście, mimo licznych obrażeń, jego stan jest stabilny, a życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. O wypadku mówi rzecznik policji.
- 7 sierpnia otrzymaliśmy informację od dyżurnej pogotowia ratunkowego, że w miejscowości Jarząbki, w gminie Gnojno doszło do najechania mężczyzny przez pojazd. Po przybyciu na miejsce patrolu policji funkcjonariusze ustalili, że podczas postoju pielgrzymki ze Stalowej Woli na boisku szkolnym, trzeźwy, 36- letni mężczyzna, za pozwoleniem dysponenta, wsiadł do samochodu Ochotniczej Straży Pożarnej (to był pojazd renault master) i ruszając z miejsca najechał na leżącego 39- letniego mężczyznę. Również ten mężczyzna był trzeźwy. Poszkodowany został zabrany do szpitala w Staszowie. Jak ustaliliśmy, 39- latek doznał złamania szczęki oraz żeber. W tej chwili prowadzone są czynności w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego- mówi mł. asp. Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku- Zdroju.
843 pielgrzymów, którzy 4 sierpnia wyruszyli ze Stalowej Woli, jest już w drodze 8 dzień. W środę pątnicy dotrą do Częstochowy przed oblicze Czarnej Madonny. Duchowa stolica Polski corocznie przyjmuje tysiące pielgrzymów. Niestety, wypadki, urazy są jej nieodłączną częścią. 1-go sierpnia tego roku 63-letni mężczyzna idący w 70. Rybnickiej Pielgrzymce zmarł na zawał. Pielgrzym umarł kilometr przed wejściem na Jasną Górę. Szedł po raz 33. W roku ubiegłym w grupę pielgrzymów wjechał samochód…
MP
Komentarze
Nie ma ich w grupach, ale gdzieś muszą być, mocno skacowani i ogolnie podnieceni myślą o bliskim spotkaniu z Matką Bożą Kacoterapętyczną i całą tą jasełkową ceremonią o mocnym zabarwieniu disco polo.
Na kaca piesze wycieczki nie są najlepsze, więc albo jadą razem z bagażami wypaczając w ten sposób ideę pieszych pielgrzymek, albo po ustąpieniu kaca na tyle, że mogą biec, naganiają dystans do nieskacowanej grupy i w ten sposób grupa z nowu jednością trzody i pasterzy, trzezwa, a ideea pielgrzymiki zostaje uratowana i alkoholicy syci.
Supermama Jasnogórska jest kurwesko zadowolona i czeka z niecierpliwościa na wszystkie swoje niepełnosprawne, specjalnej troski dzieci.
...też uważam, że to nieszczęlsiwy wypadek i nie można tak niszczyć księzy, ale prawda jest taka że piją na pielgrzymce bardzo a najwiećej księża! Szkoda że ich wszystkich nie przebadano alkomatem, wiele razy na noclegach gsy jechaliśmy do miasta "na piwko" to widzieliśmy jak księża na cywila w sklepie kupują alkohol...na drugi dzień rano prawi ich nie ma w grupach! - myślę że to jest ważniejszy problem księży i obsługi pielgrzymek!!!
~Huciany nie potrzebuję porady prawnej. Nie bądź taki mądry bo cię pająki za obraz wciągną.
po usunięciu mojego komentarza jestem pewien że w redakcji portalu też zasiada jakiś świetojebliwy.
Ludzie jak możecie się wypowiadać tak źle. Tylko krytykować potraficie nic poza tym a i jeszcze narzekać. Czy to ksiądz czy kleryk to na pewno nie chciał tego zrobić. To był poprostu nieszczęśliwy wypadek. Wiec najpierw przemysl a później pisz. Ważne ze gość żyję i mam nadzieje ze wyjdzie z tego. Chodzę na pielgrzymki i nic w tym złego nie widzę. To jest poświęcenie w taki upał iść i się modlic.
Andrzejku jak masz prawo jazdy to powinieneś wiedzieć za co odpowiada kierowca.Jeżeli chcesz porady prawnej to każdy adwokat i radca prawny Ci jej udzieli za odpowiednią opłatą.
wiara czyni cuda.,...ehhh!
~Huciany a jaką karę przewiduje prawo? Czy Ty wsiadając do samochodu obchodzisz go w koło za każdym razem?
Jak znam życie to księżulo nie poniesie żadnych konsekwencji.Sprawa zostanie warunkowo umorzona.Swoją drogą to co tam robią wozy straży pożarnej?Czyżby bojowe wozy straży pożarnej wykorzystywane są do wożenia bambetli za pielgrzymkami?
No prosze. Jak ktoś nie umrze w czasie marszu to go rozjada. Jak iwdac na pielgryzmkach ofiary scialą sie jak na pryzstanku Wodstock ale tylko ten drugi prawicowa prasa pietnuje i sgeruje koniecnzosc jego zamkniecia z powodów bezpiecznestwa.
Witam poszukuje poszkodowanego a.kozak.88_(at)_wp.pl
kleryk był kierującym samochodem a nie leżącym ...
ponoć głupota nie boli... a tak na poważnie: samo maszerowanie tylu kilometrów w taką pogodę gdzie zewsząd słychać,że sierpień to apogeum całych wakacji gdzie temperatury sięgają 40-stki jest głupotą.. co dopiero położenie się pod pojazdem. w zimie są apele o to by sprawdzać czy pod samochodem nie znajduje się jakiś kocur, który szuka ciepła.. w lecie apele o to by sprawdzać czy pod pojazdem nie znajduje się kleryk, który szuka cienia
to byl ksiadz nie kleryk,za co placa tym dziennikarzom?
36 letni kleryk?! To co on każdy rok tych studiów dubluje?! Ja gdzieś przeczytałem że to był wikary z parafii Jarocin k. Niska.To która wersja jest prawdziwa?!
Moim zdaniem zaplacic za wyrzadzona krzywde i ne jechac wiecej autem na pielgrzymke zakaz powinien miec oglada sie z przodu z tylu do lusterka
co z amongol nie patrzy i jedzie na inne miejce najpierw atrzy sie czy nikogo nie ma ida do Matki sie modla upal szukaja cienie kierowcy obowiazek sprawdzic do okolola anie niszczyc czlowieka twarzy itp !!!11
Co chcecie od kleryka-każdy tak sprawdza biegając wokół auta kiedy ma przeparkować ? Patrzy raczej w lusterko.A,że ten cudak leżał przy samochodzie napewno z tyłu- to raczej jego problem. Będzie długo pamiętał tą PIELGRZYMKĘ -jak jeden i drugi. Jeden sobie wystawił karę jak i drugi ją też ma.JUŻ DO KOŃCA ŻYCIA.!!!
Jak czytam tu to nic sie nie zmienia w glowach piszacych moze to wina slonca ze wczerepach wyschlo jak mialo co wysychac.
Jak czytam tu to nic sie nie zmienia w glowach piszacych moze to wina slonca ze wczerepach wyschlo jak mialo co wysychac.
Hej, ty "Oko" może ty jesteś docent w koloratce?
spotkało go wyróżnienie ze klecha na niego najechał a zarazem cód, ma teraz po co isć, bo przeżył, no moze nie tym razem ale w następnym roku tak
i po co chodzić na pielgrzymki?? Można tylko zginąć... lepiej w domu siedzieć a nie jakieś pielgrzymki, i po co to komu? Tylko nieszczęście dają...
co tu roztrząsać , upał , chwila nieuwagi , po prostu nieszcześliwy zbieg okoliczności .Moim zdaniem sam poszkodowany jest sam sobie winny - bo nie leży się pod samochodem ( a w dodatku nie swoim ).
~Oko - jak pisze w tekscie policjant sie wypowiedział to mu pozwolili przeparkowac.
Wydawałoby się, że na pieszej pielgrzymce najbardzie prawdobodobnym jest ucierpieć pod podeszwami butów maszerujacych w stanie głebokiego skupienia pielgrzymów.
Niezbadane są ściezki, którymi kroczy Pan z nieszczęściami, którymi obdarowuje trzodę swoją. Grzeje pielgrzymów, wystawia na pokuszenie cieniem samochodu i nim wykańcza wykorzystując kleryka widzącego tylko samochody, które wielbi i zdolny jezdzić nim nawet po ludziach.
Czyć nie jest to zdarzenia symboliczne, nieomaln mistyczny wgladąd dające, że religija, zabija, rani i kaleczy tak ciała jak i dyńki i niczemu innemu nie służy, jak doprowadzać człowieka do stanu bydła, które jest tyle warte ile mozna z niego władzy i kasy wyciągnąć.
Kleryk przeparkowal auto strazy a mial pozwolenie nie no co to samowalka jakas czy co
pozwałbym na jago miejscu
dramat
zdrowia zycze