Medaliści z odwiedzinami w SANBanku
W Centrali Nadsańskiego Banku Spółdzielczego w Stalowej Woli odbyło się spotkanie z medalistami Mistrzostw Polski Juniorów w lekkiej atletyce oraz Mistrzem Europy Juniorów. Były kwiaty, gratulacje oraz prezenty od SANBanku.
Gratulacje od głównego sponsora
Wtorkowe spotkanie było okazją do złożenia gratulacji Mistrzowi Europy Juniorów w Eskilstuna w Szwecji Bartłomiejowi Stójowi oraz medalistom Mistrzostw Polski Juniorów w lekkiej atletyce - Klaudii Chmielowskiej, Angelice Sarnie, Aleksandrze Barszcz, Oliwii Pakule. W imieniu zarządu Nadsańskiego Banku Spółdzielczego z rąk prezesa Stanisława Kłapcia utytułowani zawodnicy Victorii otrzymali nagrody pieniężne oraz okolicznościowe podarunki.
Jak podkreślił prezes KSS "Victoria" Stanisław Anioł osiągnięcia wychowanków klubu to dla niego wielka radość i powód do dumy.
- Rok 2015 jest pełen sukcesów Katolickiego Klubu Sportowego Victoria, zawodników o czym świadczą uzyskane wyniki w tym roku na Mistrzostwach Polski Juniorów, jak i Mistrzostwach Europy Juniorów w Szwecji. Jak można się nie cieszyć jak na Mistrzostwach Polski Juniorów zdobywa się 5 medali, a na Mistrzostwach Europy złoty medal, to chyba największy sukces w historii w ogóle klubu, jak i lekkiej atletyki w Stalowej Woli- mówi Stanisław Anioł, prezes Katolickiego Klubu Sportowego „Victoria”.
Nie byłoby wspaniałych rezultatów gdyby nie ciężka praca lekkoatletów, ich trenerów oraz innych osób, które się do tego przyczyniły.
- Trzeba dużo wysiłku, przede wszystkim dużo wyrzeczeń ponieważ cały tydzień podporządkowany jest pracy trenerskiej, po prostu treningowi. Zawodnicy muszą być wypoczęci, muszą realizować program szkolenia, szczególnie na obozach. Ci reprezentanci, którzy zdobywali medale są w kadrze juniorów, większość czasu spędzali na obozach. Jest ciężko- mówi Stanisław Anioł, prezes KKS „Victoria”.
Mistrz opowiada o swoim sukcesie
Jak podkreśla Bartłomiej Stój to co się stało na Mistrzostwach Europy Juniorów było dla niego spełnieniem marzeń i choć udało mu się osiągnąć najlepszy wynik, wciąż do końca trudno mu uwierzyć, że jest Mistrzem Europy.
- Wiadomo, obserwowałem jak rzucają rywale, jak im idzie. Nie skupiałem się na nich, bo faworytem był Martin Markovic i widziałem, że tak nie do końca dobrze wygląda jego rzut i może to sprawiło, że potrafiłem uwierzyć w siebie i rzucić 68 metrów. Przyznam szczerze, że o takim wyniku nawet nie śniłem. Chciałem poprawić rekord Polski, ale nie o 4 metry- mówi Bartłomiej Stój.
Jak wspomina mistrz pierwsze, niezbyt dobre rzuty nie załamały go, bo wiedział, że jest dobrze przygotowany i może osiągnąć dobry wynik.
- Za bardzo się nie stresowałem, wiedziałem, że jak wszystko luźno zrobię, tak jak ma być, to ten rzut wyjdzie, bo byłem przygotowany, że rzuca się z tego, co się wypracuje na treningach. Na zawodach już się nie myśli, trzeba po prostu robić swoje- mówi Bartłomiej Stój.
Wielkim przeżyciem dla naszego mistrza było wejście na najwyższy stopień podium i wysłuchanie hymnu narodowego.
- To jest coś niesamowitego. Nigdy nie czułem się taki szczęśliwy. To jest coś niesamowitego, zwłaszcza dla sportowca- wspomina Bartłomiej Stój.
Sukces jest wspólnym osiągnięciem klubu i SANBanku
Nadsański Bank Spółdzielczy od dawna wspiera finansowo klub "Victoria", a od 2013 roku jest jego głównym sponsorem. Poza wsparciem finansowym SANBank wspiera również popularyzację lekkoatletyki w naszym regionie.
- Osiąganie tych sukcesów jest możliwe, dlatego że mamy wsparcie miasta, jak również SANBanku, który nam bardzo dużo pomaga i dzięki temu mogliśmy realizować program szkolenia całorocznego. Nie zabrakło nam pieniędzy na obozy, na wyjazdy, dojazdy, na dożywienie, dlatego jest pełna możliwość realizacji szkolenia. Dzięki SANBankowi, miastu czy innym sponsorom, którzy nam pomagają my odwdzięczamy się wynikami- mówi Stanisław Anioł, prezes KKS „Victoria”.
Sam prezes Nadsańskiego Banku Spółdzielczego Stanisław Kłapeć podziwia pracę Stanisława Anioła, który wykazał się determinacją prowadząc Katolicki Klub Sportowy "Victoria".
- Nasza firma, nasz bank wspierają finansowo rozwój sportu wspierając Katolicki Klub Sportowy "Victoria". Szczególnie cieszę się kiedy są takie sukcesy jakie właśnie dzisiaj mieliśmy okazję tutaj usłyszeć. Jest to niesamowite dla sponsora, który widzi tą pracę klubową, pracę trenerów. Jeżeli się dzisiaj słyszy o takich czy innych złych wydarzeniach, to jak gdyby zaprzeczeniem tego jest to, że jest bardzo dużo w naszym mieście, regionie tej zdolnej młodzieży, do której trzeba dotrzeć, którą trzeba "wyłowić". Szczególnie dla nas jest to bardzo istotne, że środki finansowe jakie przekazujemy do klubu są pomnażane. Jest to to o co właściwie w tym chodzi, żeby wspierać uzdolnionych, żeby te ich osiągnięcia były widoczne. Jest to wspólny sukces i sponsora, i klubu. Zdecydowaliśmy się na finansowanie tego klubu dlatego, że zauważyliśmy, że tam wychowując młodzież pracują nad nią wkładając w to ciężką pracę i są tego efekty- mówi Stanisław Kłapeć, prezes Nadsańskiego Banku Spółdzielczego.
Komentarze
Dobrze, ze wszyscy wiedzą o jakie mistrzostwa sie rozchodzi ;)
brawo!!!