Uważaj na maile z wirusem
Podszywają się pod Pocztę Polską, firmy kurierskie, banki, w tytule udają, że nawiązują do rozmowy telefonicznej, przesyłają faktury. Otworzysz maila- nic się nie stanie, otworzysz załącznik- sprawisz radość hakerom.
Stalowowolanie nie są gorsi, też mają wirusy
Nasi czytelnicy często piszą do nas o tym, jak zostali oszukani przez hakerów. Niejednemu uciekły dane z kilku lat, niejednemu zaszyfrowano wszystkie pliki.
- Wczoraj zgłosiła się do nas pani z jednej z dużych firm. Jeden z pracowników otworzył załącznik do maila o treści: „Witam, W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej bardzo proszę o podanie danych firmy, w celu dodania do bazy klientów. Z poważaniem / Best Regards. Kierownik działu sprzedaży. W załączniku znajdował się pewien wirus szyfrujący. Samo otwarcie maila nie było groźne, groźne stało się otwarcie załącznika. Wszystkie dane firmy zostały zaszyfrowane, pliki tekstowe, zdjęcia, po prostu wszystko- mówi informatyk Marcin Krzemiński.
Poczta Polska ostrzega
Pod różnego rodzaju firmy podszywają się coraz śmielej oszuści. Ostatnio walkę z hakerami przegrywa Poczta Polska. Na jej stronie znalazło się nawet oświadczenie: „Do Klientów Poczty Polskiej i innych dużych firm, docierają fałszywe wiadomości mailowe, których nadawca podszywa się pod Pocztę Polską S.A. W tych wiadomościach znajdują się często linki do stron internetowych, fałszywe informacje o nieodebranej przesyłce, a nawet polecenie zapłaty za przechowanie przesyłki. Poczta apeluje, by nie otwierać takich maili, gdyż nie pochodzą one od niej, a często zawierają szkodliwe oprogramowanie lub liki do stron zawierających wirusy. Gdy klikniemy na podany link, pobierzemy na nasz komputer, rozpakujemy i uruchomimy znajdujący się na stronie plik. Bez naszej wiedzy na własnym sprzęcie zainstaluje się koń trojański, który momentalnie pobiera kolejną szkodliwą aplikację (CryptoLocker- czyli oprogramowanie szyfrujące dostęp do danych na dysku) Za odzyskanie dostępu do własnych danych hakerzy żądają wysokich opłat. Nie trzeba chyba tłumaczyć co to oznacza dla firm. Indywidualny „komputerowiec” najwyżej utraci kilkadziesiąt zdjęć z wakacji i plików tekstowych. Zaboli, ale nie spowoduje wielotysięcznych strat.
- Oszuści najpierw każą zapłacić okup 500 euro lub dolarów. Jest na to 3 dni. Później cena rośnie do 1000. Po kolejnych trzech dniach klucz jest kasowany, a cała zawartość komputera przepada. Spotkałem się już z takim procederem kilka razy- mówi informatyk.
Ciekawość to pierwszy stopień do wirusa
Jak się ustrzec przed wirusem? Po pierwsze najlepiej mieć zainstalowany program antywirusowy. W XXI wieku „pływanie” po Internecie bez zabezpieczenia to jak włożenie ręki do akwarium pełnego piranii. Po drugie, nie należy otwierać maili od nieznanych użytkowników, nawet jeśli w tytule jest coś, co nas zainteresuje. Przecież skoro nie czekasz na paczkę od kuriera czy z poczty, skąd miałbyś dostać informację o jej dostarczeniu? Skoro nie robisz interesów, skąd miałbyś dostawać faktury do zapłacenia. Żaden z banków nie wysyła też maili z linkiem przekierowującym na stronę i prośbą o zalogowanie się. Logowanie do banku zawsze musi odbywać się ze strony głównej banku, a nie z linków z maili. Nigdy nie należy otwierać maili od nieznanych użytkowników. Warto też używać funkcji blokowania wyskakujących okienek w przeglądarce. Wyskakujące okienka to małe okna przeglądarki pojawiające się przed oglądaną witryną sieci Web. Chociaż większość z nich jest tworzona przez reklamodawców, mogą one również zawierać złośliwy lub niebezpieczny kod. Funkcja blokowania wyskakujących okienek może zapobiec wyświetleniu niektórych lub wszystkich takich okien.
[AB]
Komentarze
LOP chyba jeszcze nie miałeś w ręku komputera z konkretnym wirusem. A co do ludzi to fakt, nie są w stanie pojąć prostej zasady nie otwierania nieznanych załączników. Ostatnio krążą po sieci meile z Allegro, Poczty Polskiej i firmy kurierskiej o problemie z przesyłką numer (jakistam)którą próbowano dostarczyć i trzeba potwierdzic czy chce się ją odebrać czy ma jednak wrócić do nadawcy.
LOP najlepiej zgonić na informatyka. Ludzkiej głupoty nic nie przebije. Ludzie klikają bez zastanowienia, nie myślą co jest w załączniku. Nie wspone o regulaminach, gdzie później trzeba chodzić po prawnikach bo klikając akceptują ukryte koszty. Myślenia nie da się zastąpić najlepszym antywirusem.
Dupa informatyk i dupa firma co go zatrudnia i nie umie zabezpieczy swojej poczty
moj kolega tez dostal ten wirus od dhlu niby