Zmiany przepisów od 2015 roku

Od nowego roku wejdą w życie nowe przepisy dotyczące egzaminu na prawo jazdy. Czy jawna baza pytań sprawi, że zdawalność się poprawi?
Pierwsza partia zmian weszła w sierpniu
Zmiany przepisów dotyczące egzaminu na prawo jazdy, które weszły w życie 24 sierpnia nieco ułatwiły życie przyszłym kierowcom. Kursant może np. zdawać egzamin praktyczny (kat. A i B) siedząc za kółkiem auta, z którego korzystał podczas jazd szkoleniowych (pojazd Ośrodka Szkolenia Kierowców). Zmiana sierpniowych przepisów dała możliwość kierowcom posiadającym prawo jazdy kategorii B prowadzenia motocykli i skuterów o pojemności do 125 cm3 oraz mocy maksymalnie 15 koni mechanicznych.
- Widzimy delikatny wzrost zainteresowania kursami, jeśli chodzi o klientów naszego ośrodka. Jest to spowodowane tymi zmianami w ustawie, które weszły w życie pod koniec sierpnia, ujednoliceniem teorii, a z tym były największe problemy. Zdawalność teorii jest coraz wyższa, nie tylko u nas, ale w skali całego kraju. U nas natomiast na bardzo dobrym poziomie utrzymuje się zdawalność praktyki- w listopadzie na kategorię B 43% - mówi Rafał Weber, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu.
Zdawalność w listopadzie 2014 roku w przypadku pojazdów OSK wyniosła aż 81%.
Kolejne zmiany już we styczniu
Od stycznia 2015 roku kursanci będą mogli zapoznać się ze wszystkimi pytaniami, jakie mogą pojawić się na egzaminie. W przypadku egzaminów dla kandydatów na instruktorów i egzaminatorów pytania nie będą publiczne.
- Od stycznia powinna być już gotowa baza pytań, które przygotowało Ministerstwo Infrastruktury. Czy faktycznie będzie to już przygotowane, zależy od właściwego ministra, który miał opracować te pytania- mówi wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu.
Liczba pytań na egzaminie teoretycznym wynosić będzie 3000. Zdający będzie musiał, tak jak to miało miejsce do tej pory, odpowiedzieć na 32 pytania.
Druga ważna zmiana: przyszli kierowcy nie będą musieli uczestniczyć w kursie teoretycznym.
- Jestem zwolennikiem tego, żeby każdy kursant, który myśli o zrobieniu prawa jazdy również chodził na lekcje teorii, otrzymywał wiedzę od fachowców. Jest to bardzo ważne, bo od teorii powinno się zaczynać, a dopiero później powinna być praktyczna nauka jazdy. Ktoś, kto nie zna teorii, nie ma wiedzy, będzie mu ciężko na drodze. Znajomość przepisów Ruchu Drogowego musi być 100%- mówi Rafał Weber, wicedyrektor WORD.
W przypadku egzaminu praktycznego kursanci będą musieli wykazać się umiejętnością hamowania silnikiem. Egzaminator będzie także uważnie przyglądał się czy zdający prawidłowo zmienia biegi. Kursant będzie dokonywać zmiany biegu, kiedy silnik osiągnie między 1800 a 2600 obrotów.
Mówi się także o tym, że cena egzaminu będzie wyższa, bo wyniesie prawdopodobnie aż 300 zł. Nie jest to jednak informacja oficjalna.
Komentarze
Będą zmiany.
Tylko bez głupich pytań w testach typu wymiary tablicy rejestracyjnej czy najmniejsza długość drążka zmiany biegów, bo to interesowac może chyba tylko konstruktora samochodów.
Jakie 2600 obrotów!!! Nowoczesne ,szczególnie japońskie małe silniki optymalnie pracują w okolicy 3500 obrotów. Obroty 2000 to jazda dla wąskonosych staruszków bo moment obrotowy w tym zakresie żaden i w razie niebezpiecznej sytuacji na drodze,, braknie mocy".W instrukcji konkretnego samochodu z konkretnym silnikiem producent podaje jakie są optymalne obroty do jazdy (kompromis między odpowiednią dynamiką a spalaniem- najczęściej w formie krzywych).
Biegi należy zmieniać po osiągnięciu optymalnego momentu obrotowego przez silnik ,a to zależy od charakterystyki poszczególnego modelu silnika i jego przekładni. Inaczej zmieniamy biegi w silniku V6 czy V8 a inaczej w litrowej ,,kosiarce". Inaczej w benzynowym ,inaczej w dieslu ,inaczej przy skrzyni z krótkimi przełożeniami ,inaczej z długimi. Prawidłowa jazda samochodem to sztuka ,a nie zbiór rozporządzeń. Znowu jakiś baran bez szkoły zza biurka egzamin wymyśla.
Kolego po 30 godz jazdy jesli niemailes auta wczesniej w rekach to napewno kierowcom dobrym niebedziesz , nawet jesli nauczysz sie tych wszytkich pytan to za jakis czas pozapominasz - zaloze sie ,ze teraz wiecej niz 75% starych kierowcow niezdaloby tch przepisow teoretycznych
@mariusz z tymi wypadkami i statystyką powodów może być wiele. Może to być słabo rozbudowana infrastruktura drogowa (w porównaniu z zagranicą jesteśmy jeszcze w tyle ) może to też być brak wyobraźni i kultury kierowców... ale to wszystko się ze sobą łączy. zapewnijmy kierowcą bezpieczne i sensowne drogi ekspresowe i autostrady a sam zobaczysz że wypadków będzie mniej, ludzie wybiorą może dłuższą ale szybszą drogę niż łamać się na winklach z zawrotnymi prędkościami. peace
"już we styczniu", omg...
Dodam cos os siebie. Robilem prawojazdy w Polsce i poza nia. Co mozna powiedziec o zdawalnosci testow poza naszym krajem. W karajach zachodnich zdaje sie egazmin teoretyczny duzo latwiej - wystarczy ,ze przeczyta sie tam ksiazczke grubosci 50 stron moze ze 3 razy i jak jest ktos bystry to zda szybko. Po zdaniu egazminu teorytycznego mozna juz jezdzic samochodem ale z osoba ,ktora posiada cale prawojazd(zdala egzamni praktyczny). Po okolo roku dopuszczaja taka osobe do egzaminu praktycznego Ktorego zdawalnosc siega okolo 80% i nietrzeba placic za tzw nauki jazdy , mozna wlasnym autem zdawac. Teraz pytanie mozna skierowac do osrodkow egzaminacyjnych takie- Jesli my mamy taka mala zdawalnosc 43% ,a w krajach zachodnich kolo 80 % to dlaczego w Polsce i tak statystycznie jest duzo wiecej wypadkow ?
ZAOSTRZYĆ EGZAMINY DLA TYCH KTÓRYM ZABRANO PRAWO JAZDY ZA JAZDĘ POD WPŁYWEM ALKOHOLU !!!!