Zanim podpiszesz chwilówkę

Image

Coraz więcej osób daje się „złapać” na kredyt krótkoterminowy, który rujnuje później budżet domowy. Policja apeluje: Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz!

Zwrócenie uwagi na ryzyko związane z zawieraniem umów finansowych, w tym przede wszystkim z zaciąganiem wysoko oprocentowanych, krótkoterminowych pożyczek oraz z korzystaniem z usług finansowych, które nie podlegają szczególnemu nadzorowi państwa – to główny cel kampanii społecznej „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz”. Jednym z patronów akcji jest Policja.

Chociaż maksymalne nominalne oprocentowanie pożyczek wynosi obecnie 12 procent, to wiele firm pożyczkowych oferuje produkty, których rzeczywista roczna stopa oprocentowania może przekraczać tysiące procent. Dlatego też nierozważne podpisanie umowy o „szybką i łatwą pożyczkę” może prowadzić do utraty dorobku całego życia i rodzinnych dramatów. Stąd kolejna odsłona akcji społecznej „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz!”.

Bohaterem kampanii jest pani Krystyna, która przed świętami zdecydowała się na zaciągnięcie pożyczki w wysokości czterech tysięcy złotych. Na stronie internetowej kampanii www.zanim-podpiszesz.pl można śledzić, jak każdego dnia rośnie jej dług, a wraz z nim stres i frustracja.

Za pomocą witryny kampanii można zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat bezpieczeństwa na rynku finansowym, poznać cztery zasady bezpiecznych pożyczek, użyć kalkulatorów finansowych, dowiedzieć się, jak niebezpieczne kruczki prawne stosowane są w umowach, a także uzyskać dostęp do podstawowych aktów prawnych.

W czasie kampanii, w mediach będących partnerami społecznymi akcji, zostaną wyemitowane spoty informacyjne tłumaczone na język migowy oraz opatrzone wyraźnymi napisami.

Z kontroli przeprowadzonej w 2013 roku przez UOKiK wynika m.in., że dla części firm pożyczkowych głównym źródłem przychodów nie były odsetki od udzielonych pożyczek, ale różnego rodzaju prowizje i opłaty ponoszone przez konsumentów, które niekiedy nie były zwracane nawet w sytuacji odmowy udzielenia pożyczki.

Podmioty świadczące usługi pośrednictwa kredytowego oraz firmy pożyczkowe nie są w Polsce objęte nadzorem KNF i nie muszą mieć licencji, aby prowadzić działalność. Nie istnieje ponadto wymóg ich rejestracji, stąd trudno precyzyjnie określić ich liczbę.

Szacunki Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, skupiającej tylko część firm pożyczkowych, wskazują że firmy te udzieliły w 2013 roku kredytów konsumenckich i pożyczek o wartości 2,7 miliarda złotych, a wartość ich należności z tego tytułu wyniosła na koniec roku 3,1 miliarda złotych.

Firmy pożyczkowe specjalizowały się w udzielaniu pożyczek na niskie kwoty i na krótkie terminy, tj. zajęły niszę produktową, którą banki przez wiele lat nie były zainteresowane. Średnia wartość pożyczki udzielonej przez firmy pożyczkowe w 2013 roku wynosiła około 1300 zł, a w przypadku podmiotów sprzedających pożyczki wyłącznie przez Internet – około 600 zł.

Akcja jest współorganizowana przez siedem instytucji publicznych: Bankowy Fundusz Gwarancyjny, Komisję Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Bank Polski, Policję oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wspierają ją Telewizja Polska oraz Polskie Radio. Strona kampanii: www.zanim-podpiszesz.pl

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
luu

jest to lichwa , ale dzięki prawniczemu językowi - nie , dla tego w tym kraju mozna naciągać ludzi nawet sms-ami , ale wszystko jest zgodne z prawem , tylko czyim??

~Jeden Taki

~Emigrant ty tak na poważnie? A co powiesz o Londyńskim City?

~Emigrant

W UK jakoś się to sprawdza. Tutaj banki nie mają przywilejów takich jak w Polsce, a potrafią sponsorować imprezy znacznie większe niż jakikolwiek bank w Polsce. Większym problemem w Polsce jest mafia bankowo-windykacyjno-komornicza.

~Jeden Taki

~Emigrant trzeba by zakazać działalności wszystkim bankom w Polsce umiech Wprowadzić zakaz pożyczania. Niech ludzie żyją tylko z oszczędności umiech

~Emigrant

Dlaczego w Polsce wzorem UK nie zakaże sie reklamy a nawet dzialalności tego typu firm. Niektóre brytyjskie firmy z tej branży mają zakaz działania w kraju. Nie mogą sie reklamować i muszą umożyć wszelkie zadłużenie klientów powyżej kwity, którą pożyczyły. W Polsce z kolei często z tymi lichwiarzami współpracuja politycy, urzednicy, komornicy i inne gnidy.
Dziwne też, że księża nie potępiają tego. Potrafią za to ostro krytykować tych, którzy np żyją w konkubinacie...

~jannnek

A jakie są wasze opinie na temat firrmy Kredyty-Chwilowki, na Okulickiego ?

~J.G.

Pracuję w firmie nazwijmy ja "pożyczkową", ale u nas można się dogadać, nie możesz spłacić w terminie, przychodzisz mówisz "kasę będę miał za 3 dni" ok, nie ma problemu do zobaczenia, nie mamy "takich" warunków, żadnych "in blanco", niejednokrotnie przychodzili klienci którzy kierowali się do omawianego punktu, ale uprzedzałem ich żeby czytali co podpisują.
Ludzka niewiedza wiadomo, ale żeby tak wyzyskiwać??

~zenek

najgorsza firma to:

KREDYT OK

Naciągacze. Uważajcie cco podpisujecie!