Dobrze tylko do przerwy
Na początku trzeciej kwarty koszykarki Stali Stalowa Wola wygrywały w 2. kolejce II ligi z „akademiczkami” z Katowic 47:33, a mimo to przegrały różnicą 23 pkt.
Stal dobrze zaczęła mecz z jednym z głównych faworytów do awansu. Po pierwszej kwarcie „Stalówki” prowadziły 23:19. Także kolejne dziesięć minut należało do zespołu trenera Artura Karlika. Bardzo umiejętnie prowadziła grę naszej drużyny Martyn Kotula, którą wspomagały Eliza Nowak i Sylwia Koń. Skuteczna pod koszem rywalek była Magdalena Iwan, a pod swoim dobrze bronił Patrycja Lasyk.
Po przerwie ta ostatnia podkręciła nogę, chwilę później bardzo nieszczęśliwie upadła Kotuła, uderzając głową w parkiet i od tego momentu dominować zespół AZS-u. W czwartej kwarcie Stal nie była już w stanie przeciwstawić się rozpędzonej drużynie Uniwersytetu Śląskiego, Nasz zespół popełniał w tym czasie rażące błędy w obronie oraz przy wyprowadzaniu piłki ze swojej połowy i przegrał tę część mecz różnicą aż 22 punktów.
W najbliższą sobotę, 18 października, Stal zagra także w swojej hali, a jej rywalem będzie Start Wisła. Początek meczu o godz. 15.
Stal – KU AZS UŚ Katowice 67:90 (23:19, 16:10, 14:24, 15:37)
Punkty dla Stali: Kotula 7, Piech 12, Koń 7, Iwan 20, Lasyk 2 oraz Nowak 11, Dudek 4, Dul 2, Baran 2, Bebło, Chodacka.
Komentarze