Sesja historyczna: Polska kawaleria 39
6 października w ZSP nr 1 odbyło się kolejne spotkanie z historią. XII Sesja Historyczna poświęcona była tematowi: „Polska kawaleria w 1939 roku”.
Ideą sesji historycznych, które mają już swoją tradycję w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Stalowej Woli jest to, że gromadzą one prawdziwych pasjonatów, którzy wiedzą o historii znacznie więcej niż można to przeczytać w podręczniku czy książkach. Spotykają się tutaj osoby, które są „lekko zakręcone” na punkcie historii, do skutku drążą interesujące tematy. Pasjonaci potrafią także odnajdywać pewne ciekawe „skarby”, np. jeden z uczestników poniedziałkowej sesji pochwalił się wizytówką z odręcznym podpisem Władysława Sikorskiego z roku 1916.
- Czasami trudno uwierzyć, że chce się nam chcieć, i że jesteśmy w stanie znaleźć kolejne ciekawe tematy. Tym razem bohater sesji jest zbiorowy czyli polska kawaleria i jej tradycje, historia, wyposażenie. Jest to temat żywy będący takim symbolem. Gdy mówi się o z 1939 roku, to w środkach masowego przekazu, w świadomości potocznej istnieje mit o tym, jak to polscy kawalerzyści szablami tłukli po niemieckich lufach czołgów. Nie jest to do końca prawdą. Należy pamiętać, że kawaleria polska w 1939 roku zapisała bardzo trudną kartę historii– mówi Bartłomiej Belcarz, organizator Sesji Historycznej.
Jednym z prelegentów sesji był Grzegorz Sztal, który mówił na temat „Dróg do niepodległości”, a swoje wystąpienie poświęcił Jankowskim.
- To ludzie, którzy od zawsze praktycznie byli zaangażowani w walkę o Polskę, o niepodległość. Już ojciec doktora Jankowskiego był uczestnikiem Powstania Styczniowego. Paweł Jankowski od najmłodszych lat miał zaszczepioną polską ideę niepodległościową. Kiedy studiował medycynę w Zurychu poznał swoją żonę Marię. Po osiedleniu się w kraju zostali skazani na zesłanie w 1908 roku za działalność patriotyczną. Kiedy powrócili na teren Królestwa w 1920 roku osiedlili się w Lublinie. On pracował w nowopowstałym szpitalu dziecięcym, natomiast ona pracowała jako lekarz miejski. Będąc w Lublinie poświęcali się pracy społecznej, głównie na rzecz dzieci z ubogich rodzin oraz tych, którzy nie mają pieniędzy na leczenie. Po wybuchu wojny pomagali legionistom, byli organizatorami szpitala legionowego– opowiada Grzegorz Sztal ze Stowarzyszenia Roztoczańskiej Konnej Straży Ochrony Przyrody.
Po śmierci Leona Jankowskiego jego syn Bartosz wstąpił do elitarnej jednostki kawaleryjskiej w 1919 roku, co było jego wielkim marzeniem. Bohaterską śmiercią młodzieniec ginie w kwietni 1920 roku. Dwie siostry, razem z matką, działają wówczas aktynie społecznie. Po wybuchu wojny jego siostra Joanna trafia do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie przeprowadzano na niej eksperymenty medyczne. Druga z sióstr- Dorota razem z mężem działają w AK. Wiele lat później ich syn, już w latach 80-tych był drukarzem „Solidarności”.
- Idea niepodległościowa nie jest jedynie aktem odzyskania niepodległości 11 listopada, ale szeregiem zdarzeń historycznych, które ciągną się przez naszą historię. Poznając historię tej rodziny możemy spytać się o nasze miejsce, co my zrobiliśmy dla odzyskania naszej niepodległości- mówi Grzegorz Sztal.
Podczas sesji historycznej poruszono również temat dotyczący polskich tradycji kawaleryjskich oraz szarży kawalerii polskiej z 1939 roku. Można było zobaczyć także oporządzenie kawaleryjskie oraz broń białą i palną z prywatnej kolekcji.
Komentarze
srały muchy,będzie wiosna...