Pocztówka z Palermo!
Z pewnością z niecierpliwością oczekujecie naszej kolejnej relacji z Palermo. Tym razem opiszemy wam nasz typowy dzień pracy. Dni powszednie spędzamy w naszych miejscach praktyk gdzie z zaangażowaniem i zaciekawieniem nabieramy nowych umiejętności i poznajemy zwyczaje sycylijskich restauratorów i hotelarzy.
W hotelach nasza praca polega na pomocy pracownikom na stanowiskach recepcjonisty oraz przy obsłudze gości. Na stanowisku recepcjonisty uczymy sie jak rezerwować pokoje, wykorzystywać wiedze w zakresie check-in i check-out w praktyce, sprawdzać ważność kart kredytowych itp. Podczas obsługi serwisu śniadaniowego obserwujemy jak wygląda profesjonalna obsługa gości, uczymy sie parzyć fantastyczną kawę i przygotowywać posiłki. Panie pokojowe dzielą się z nami doświadczeniem w zakresie sprzątania pokoi i przygotowania jednostki mieszkalnej do przybycia nowych gości.
Restauracje, w których odbywamy praktyki są typowymi sycylijskimi lokalami, gdzie w porze lunchu każdy klient może zasmakować regionalnych potraw przyrządzanych przez profesjonalnych kucharzy, a wieczorami oderwać się od codzienności przy lampce wina i pysznym włoskim jedzeniu. Nad sprawną obsługą i zadowoleniem klientów czuwają doświadczone kelnerki i kelnerzy. Zarówno kucharze jak i obsługa sali chętnie dzielą się z nami swoim wieloletnim doświadczeniem. Umożliwiają nam samodzielne przyrządzanie włoskich dań. Dzięki temu, zrobienie lasagne, pasty czy nadziewanych kalmarów nie jest już dla nas tajemnicą. Pod czujnym okiem kelnerek możemy osobiście serwować konsumentom zrobione przez siebie dania. Zawsze jesteśmy mile przyjmowani i pomimo bariery językowej nawiązujemy przyjazne stosunki z gośćmi lokalu a wszyscy pracownicy traktują nas jak równą sobie cześć zespołu.
W czasie wolnym od pracy uczęszczamy na kurs języka włoskiego. Dzięki niemu coraz łatwiej porozumiewamy się z miejscową ludnością.
A oto kilka zdjęć z naszych miejsc praktyk.
Pozdrawiamy Ciao
Komentarze
Na przedostatnim zdjęciu znajomy Pan.
Pozdrawiam i zazdroszczę, że możecie tam być...szczególnie dzięki słońcu, bo u nas zimno ...