Uwaga grzybiarze, ćwiczenia na poligonie
W okresie od 1 do 30 września na terenie poligonu w Nowej Dębie prowadzone będą ćwiczenia ze strzelania z użyciem ostrej amunicji. By nie doszło do tragedii, w rejonie poligonu nie należy wchodzić do lasu…
Ćwiczenia, które rozpoczęły się 1 września, będą odbywały się nie tylko w dni powszednie, ale również w dni wolne. Komendant Ośrodka Szkolenia Poligonowego w Nowej Dębie ppłk. Bogdan Wójcik apeluje do mieszkańców okolicznych miejscowości, jak i przejeżdżających w pobliżu terenu poligonu, o bezwzględne przestrzeganie zakazu wstępu na teren objęty ćwiczeniami. O zakazie informują tablice ostrzegawcze, maszty z kulami oraz oznakowane szlabany zamykające wjazd na drogi poligonowe.
W ubiegłych latach nieprzestrzeganie tych zasad było przyczyną wielu tragedii. Bezmyślność oraz brak zdrowego rozsądku doprowadza do groźnych wypadków na poligonie, w których ofiarami są osoby cywilne, najczęściej dzieci i młodzież.
Teren poligonu jest patrolowany przez Żandarmerię Wojskową, a osoby łamiące obowiązujący zakaz podlegają karom administracyjnym, w tym finansowym. Kierujmy się zdrowym rozsądkiem, by nie doszło do tragedii. Tyczy się to zwłaszcza grzybiarzy, których od kilku dni w lasach jest bardzo wielu.
Komentarze
Każy ma prawo do zbierania grzybów pod ostrzałem arylerjskim. Jest to bardzo dobra zaprawa dla cywilów na wypadek wojny, jej oswojenie, nie mówiąc już o emocjach jakie może wywołać spadająca salwa wielkokalibrowej artylerii niedaleko zgrupowania kurek, które właśnie wycinamy z myslą o smacznej pozywnej zupie i o tym czy przeżyjemy grzybobranie i dostarczymy na czas żłółte świeże kurki do domu. Nudne i monotonne szwędanie sie po lesie Kowalskiego może zmienić się w wielką przygodę Odyseusza, dramatyczną grzybową odyseję, o której pewnie do znudzenia grzybiarze weterani będą opowiadać wszystkim po setki razy, jak weterani wojen światowych, wioskowych i osiedlowych, a dzieci i żony weteranów będą chodzić dumne z ojca co wyrwał z lasu dwa pełne kosze grzybów spod ciężkiego wielogodzinnego ostrzału i cały i zdrowy przytargał je do domu aby rodzina mogła się wyżywić.
hahaha coscie sie czepili, dobrze prawi, dac mu wódki ! Dobra opinia, dawno sie tak nie usmiałem
))))
~st.wola twoja matka w ciąży musiała dużo śniegu jeść.
st.wola, aleś ty głupi ...
Oj tam, straszą, bo chcą więcej grzybów zebrać ;)
To co do ludzi bedą strzelać.Skoro jest sezon grzybobrania i wszyscy o tym wiedzą to ćwiczenia powinny odbyć się w innym czaśie niż ryzykować czyjeś zdrowie.