Przede wszystkim Podkarpacie
Koniec kadencji w Parlamencie Europejskim to czas podsumowań. Można śmiało powiedzieć, że pana działalność upłynęła pod znakiem przybliżania Europy mieszkańcom Podkarpacia. Potwierdzają to chociażby uliczne bilbordy, na których widać pana w otoczeniu kilkudziesięciu młodych ludzi, którzy mieli okazje dzięki panu wyjechać na staże do Brukseli.
Od samego początku mojej działalności w Parlamencie Europejskim podkreślałem, że zależy mi na promowaniu polskiej młodzieży w Europie. Przez całą kadencję miałem przyjemność pracować z ponad setką ambitnych, utalentowanych osób z Podkarpacia - o ich wysokich kompetencjach najlepiej świadczy fakt, że wielu z nich znalazło potem pracę w unijnych instytucjach czy na Podkarpaciu. Chciałbym jednak podkreślić, że ostatnie lata to nie tylko staże, ale także wiele zorganizowanych lub współorganizowanych przeze mnie na Podkarpaciu konkursów dla młodzieży na temat Unii Europejskiej, konkursów patriotycznych, historycznych, językowych, zawodów sportowych w ramach których blisko 500 młodych ludzi wyjechało na kilkudniowe wycieczki do Belgii. Byłem także organizatorem turniejów piłkarskich, w tym -co mnie niezmiernie cieszy - bardzo popularnego wakacyjnego Turnieju Piłkarskiego Dzikich Drużyn z Podkarpacia, w którym wzięło udział ponad 2 tysiące młodych ludzi. Ponadto młodzież z Mielca, Jarosławia i Przemyśla brała udział w turniejach piłkarskich w Brukseli, gdzie grała ze swoimi rówieśnikami z tamtejszego klubu piłkarskiego Anderlecht. Wiele satysfakcji dało mi również umożliwienie wyjazdu do Belgii kilku trenerom z podkarpackich klubów na staże trenerskie w Standard Liège, gdzie mieli szansę na zbieranie doświadczeń dotyczących metod pracy w zachodnim klubie.
Ale stawia pan nie tylko na młodych. Do odwiedzenia Parlamentu Europejskiego zapraszał pan nie tylko ich. Co starał się pan przez to osiągnąć?
Należymy do Unii Europejskiej i poprzez te zaproszenia chciałem przybliżyć mieszkańcom Podkarpacia znaczenie członkostwa w unijnych strukturach - jak funkcjonują instytucje UE, w jaki sposób zapadają decyzje, które mają wpływ na nasze codzienne życie. To tu rozstrzygają się takie sprawy jak unijny budżet czy dopłaty dla polskich rolników. Trzeba także podkreślić, że większość prawa stanowionego przez polski parlament pochodzi właśnie z Brukseli. Warto wiedzieć, na czym polegają mechanizmy funkcjonowania unijnych instytucji, bo dzięki temu łatwiej jest zabiegać o nasze interesy.
Promocja Europy wśród mieszkańców regionu to tylko jedna strona pana działalności. Podczas mijającej kadencji starał się pan także przybliżać Podkarpacie Europie, czego przykładem była choćby wystawa malarstwa Beksińskiego. Co jeszcze udało się osiągnąć w tym zakresie?
Jednym z głównych celów mojej pracy w PE była promocja Podkarpacia za granicą. Oprócz wspomnianej już wystawy prac Zdzisława Beksińskiego zorganizowałem także m.in. degustację podkarpackich win i potraw regionalnych czy wystawę o Polakach z Podkarpacia, w tym m.in. rodzinie Ulmów, którzy oddali życie ratując Żydów podczas II wojny światowej. Zależało mi nie tylko na pokazaniu naszego regionu przez pryzmat sztuki, kultury czy znakomitej żywności, ale także poprzez heroizm jego mieszkańców. Ważne były również konferencje poświęcone budowie szlaku Via Carpathia i utworzeniu strategii makroregionalnej dla regionu Karpat, które wskazywały na strategiczne położenie Podkarpacia i potrzebę podjęcia działań na rzecz zintensyfikowania jego rozwoju.
A czy w samym Parlamencie Europejskim jest możliwość o podkarpackie interesy? O co konkretnie zabiegał pan podczas mijającej kadencji?
Oczywiście. Wywodzę się z kolejarskiej rodziny, dlatego też rozumiem ogromne znaczenie infrastruktury transportowej dla rozwoju regionu. Udało się obronić przed likwidacją linię kolejową Dębica-Mielec-Ocice - powstał również już plan modernizacji tej linii. Dla Podkarpacia ogromnym bodźcem byłby rozwój infrastruktury. Z mojej inicjatywy udało się złożyć w październiku 2013 roku poprawkę wpisującą całą trasę Via Carpathia (w tym jej podkarpacki odcinek, czyli S-19) do sieci głównych dróg europejskich. Zabrakło, niestety, wsparcia ze strony rządu Donalda Tuska. W kontekście dostępności komunikacyjnej chciałbym również wspomnieć o programie Move on Green, który udało mi się sprowadzić na Podkarpacie - jest to unijny projekt, którego głównym celem jest rozwój infrastruktury transportowej na obszarach peryferyjnych. Move on Green umożliwia wymianę doświadczeń między różnymi regionami UE, co pomaga podkarpackim samorządom.
Niedawno Komisja Europejska podjęła decyzję o wznowieniu certyfikacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. Co to oznacza dla Podkarpacia?
Bardzo się cieszę, że po wielu miesiącach starań i licznych spotkaniach z przedstawicielami Komisji Europejskiej, które podejmowałem wspólnie z nowymi władzami województwa podkarpackiego na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem, możemy z radością powiedzieć: było warto. Podkarpacie nie straci środków w wysokości 841 mln zł. Dystrybucja funduszy była poważnie zagrożona przez ubiegłoroczną aferę korupcyjną w naszym województwie. Od blisko roku wielokrotnie interweniowałem w tej sprawie w Komisji Europejskiej i to przyniosło sukces. Unijne fundusze nie wrócą do Brukseli, ale zostaną na Podkarpaciu, gdzie wierzę, że zostaną dobrze spożytkowane. Teraz należy je przekazać wszystkim beneficjentom tak, aby mogli jak najszybciej rozpocząć zaplanowane inwestycje.
Bardzo istotny problem stanowią nowe unijne przepisy, które ograniczają poziom zawartości substancji smolistych w wędlinach. To poważny cios w polskich producentów. Czy istnieje jeszcze szansa na zmianę niekorzystnych przepisów?
Od kilku miesięcy wraz z przedsiębiorcami zrzeszonymi w Komitecie Obrony Wędlin Tradycyjnie Wędzonych walczymy o możliwość produkcji wędlin według tradycyjnych polskich receptur. Rozporządzenie Komisji Europejskiej, które ma wejść w życie we wrześniu bieżącego roku znacznie obniża zawartość substancji smolistych w wędlinach, a nałożone przez KE limity są nie do spełnienia dla wielu zakładów. W tej sprawie spotkałem się z unijnym komisarzem ds. zdrowia i ochrony konsumentów Tonio Borgiem, który zapewnił, że Komisja Europejska jest gotowa przysłać do Polski specjalny zespół techniczny w celu pomocy polskim przedsiębiorcom. Warunkiem jest jednak inicjatywa polskiego rządu. Niestety, mimo licznych apeli kierowanych przez Komitet i przeze mnie rząd Donalda Tuska nadal nie wystąpił do Komisji Europejskiej.
O co ewentualnie pan będzie walczył, jeśli w zbliżających się wyborach ponownie zdobędzie pan mandat europosła?
Jeśli mieszkańcy Podkarpacia ponownie obdarzą mnie swoim zaufaniem chciałbym kontynuować prace na rzecz wspomnianej już strategii makroregionalnej dla Karpat a więc programu ukierunkowanego na uruchomienie specjalnych funduszy dla regionu Karpat, do którego przecież Podkarpacie należy jak również ponowić starania o budowę szlaku Via Carpathia. Chciałbym także dalej rozwijać system staży dla podkarpackiej młodzieży oraz podejmować kolejne działania na rzecz promocji Podkarpacia w Brukseli.
Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa.
Komentarze
oddając głos na pis ( księży itp ) prowadzisz do upadku tego kraju.
Pewniak
lansik w tvn24 z preziem był ./////// k... kampania pełną mordą kosztem powodzi.
Toż to nawiedzony radiomaryjny klęcznikowiec!!!
Kto miał okazję poznać pana Tomka ten wie, że jest to człowiek skromny, uczciwy, inteligentny, kompetentny, bardzo pracowity, znający języki ,mający ogromny potencjał.Tak, jestem sympatykiem PIS-u (nie członkiem) i życzę wszystkim partiom żeby miały w swoich szeregach takich ludzi jak najwięcej.Wszystkich mu nieprzychylnych muszę zmartwić - pan Poręba wygra zdecydowanie chociaż na innych listach też jest kilkoro kandydatów godnych uwagi.Ale nie martwcie się tak bardzo - Was też nie zawiedzie.
jak taki mocny i skuteczny to po co mu ta Kaczka na plakacie ???
najwidocznie czuje się słabo !!
Wyraz twarzy, usta, nos,.., wypowiedzi i cała działalność- mowia o tym, iż ten człowiek nie budzi jakiegokolwiek zaufania! Żaden też z niego fachowiec. Zarobił w Brukseli fajną kaskę, więc niech wraca i niech się przytula do Jarka. A dla Podkarpacia nie zrobił on zupełnie nic. Typowy fałszywy PiSowski karierowicz!I tyle.
~`hen Pan Poręba ZATRZYMAŁ kasę dla Podkarpacia ponieważ osobiście doniósł do Komisarza Patrica Abelarda w Komisji Europejskiej o toczącym się postępowaniu w sprawie zarzutów dla Marszałka Karapyty. Odsyłam do protokołu z XXXI Sesji Sejmiku z marca ubiegłego roku. Tam są dowody postępowania Pana Poręby. Ciekawe czy teraz doniesie do Komisji Europejskiej w sprawie afery Pana Burka!
poręba nie jest z podkarpacia !!!!!
LUDZIE ON NIE URODZIŁ SIĘ NAWET NA PODKARPACIU !!
Pan Tomasz Poręba jest z Grybowa – miasto w południowo-wschodniej części województwa małopolskiego.
co za ....
on uratował kasę, co za śmieszne !!!
taki skuteczny, że na plakatach musi być z kaczyńskim bo musi mieć pomoc.
NIGDY PiS
Dobry gościu zaglosuje na niego przez to że uratował kase na Podkarpacia która została wstrzymana po aferze w marszałkowskim.
Zupełnie gościa jakoś po czynach jego nie rozpoznaje, nawet nie wiedziałem że taki szwenda się PE... a to heca
Jakie Podkarpacie? Ludzie przejżyjcie na oczy! Pan Tomasz Poręba jest z Grybowa – miasto w południowo-wschodniej części województwa małopolskiego. Mieszka w Mielcu! To ja się dalej pytam jakie Podkarpacie!!!!!!!!!!!!!! Spadochroniarz Kaczora...
a korwin obsadza rodzinke na listach do europarlamentu...
poza tym to nastepny wizjoner ideolog fantasta... na pewno dzieki niemu bedzie lepiej
Ta Via Carpathia to swoja droga może byc ważniejsza dla nas niz sie domyślamy.
Korwina da się lubić, to prawda. Myślę ze to 5x lepszy pomysł od hehe Gowina jeśli ktoś lubi te klimaty. Tam bedzie się działo gdy młodzi z RN jak Bosak czy Zawisza wykoncypują ofertę dla następnego pokolenia. Rośnie im poparcie to prawda, to prawda.
Naldo- pytam co ten pan zrobił dla Stalowej Woli i okolicy. Nie podniecaj się z tym mandatem przydupasie jeden, zwolenników PiS-u ciągle ubywa część naturalnie umiera część mądrzeje i mówi nie PiS-owi.
Tylko Nowa Prawica.
Mandat ma na 100% dużo głosów dostanie
lepszy od poselB.
o Boże znowu jedź do siebie do Małopolski lub Brukseli i tam żebrz o głosy, my tu płacimy za pracę...