Bezsensowny faul Grabowskiego

Image

Juniorzy Stali Stalowa Wola zremisowali bezbramkowo z liderem IV grupy Centralnej Ligi Juniorów Stalą Mielec. Nasz zespól przez niemal cały mecz grał w dziesięciu. W 2. minucie czerwoną kartkę zobaczył Krystian Grabowski.

I trzeba od razu dodać, że była ona pokazana jak najbardziej słusznie. Po faulu, napastnik Stalówki kopnął rywal w.. twarz. Mimo osłabienia drużyna trenera Jaromira Wieprzęcia skutecznie odpierała taki mielczan. Dobrze w bramce Stali spisywał się Patryk Drzymała. W drugiej połowie nasz zespół wyprowadził dwie kontry, po których mógł objąć prowadzenie. Pierwszym razem z bardzo trudnej pozycji uderzał z około 13 metrów Kloc i piłka poleciała nad bramką, a później Klaudiusz Wnuk skierował piłkę do bramki, jednak sędzia odgwizdał graczowi Stali pozycję spaloną.

Trener gości, były szkoleniowiec I-ligowej wówczas Stali Stalowa Wola Janusz Białek pokrzykiwał na swoich piłkarzy, mobilizował ich do atakowania, ale obrona naszego zespołu, generalnie cała drużyna stalowowolska grała bardzo konsekwentnie i mecz zakończył się podziałem punktów.

Stal Stalowa Wola wystąpiła w składzie: Drzymała, Kloc, Sałek, Warzocha, Olko, Partyka, Siudak, Wnuk, Dybka (80 Kruk), Grabowski, Wojtak (60 Watras).

siwy

Materiał video

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~raf

~gosiu, widzę, że zaczyna Ci brakować sensownych argumentów, gdyż zaczynasz we mnie rzucać obelgami. Widać, że masz jakieś kompleksy na punkcie niskiego IQ, bo na dwie Twoje wypowiedzi w obu zarzucasz mi, że nie jestem zbyt inteligentny, ale to już nie mój problem. Poza tym wciąż czekam na Twoją propozycję odnośnie trenera i jakoś doczekać się nie mogę. A Anglię czy Hiszpanię przywołałem dlatego, że Ty zaczęłaś już odnosić wyniki naszych stalowowolskich juniorów do skali globalnej. Ja ich cały czas oceniam w skali lokalnej i uważam, że chłopaki są na prawdę zdolni. Kto wie, czy gdyby nie mieli takich samych perspektyw i warunków do rozwoju, co ich rówieśnicy z w/w krajów, to nie osiągaliby takich samych, jak nie lepszych wyników. W Burkina Faso, czy w Brazylii młodzi ludzie na ogół pozbawieni perspektyw przebywają większość swojego życia na boisku, więc występuje tam duże prawdopodobieństwo, że wśród tych piłkarzy znajdzie się kilka perełek. Jeśli jakiś scout z zachodnich klubów w porę wyłowi jedną z nich, to później właśnie tacy goście ze slumsów robią wielkie kariery i zarabiają krocie.
PS: Mówisz ciszej nad trumną? To po co wrzeszczysz? Jeśli zamierzasz kogokolwiek pouczać, to sama najpierw świeć przykładem.

~gosia

~rafciu czy ty naprawdę jesteś taki głupi czy ktoś ci za to płaci? Nie porównuję nikogo z Anglią tylko z BURKINA FASO !!! Piszesz, że nie ma kasy to nie grają, tylko jak by była to kto da gwarancję, że oprócz bezsensownego kopania się po pyskach będą grać w piłkę i będą wyniki ? A skoro przywołałeś Premier League to tam kluby mają na ogół WŁAŚCICIELI, którzy płacą podatki na których zarabiają miasta, a nie odwrotnie, że to miasto ma takie zjawiska finansować. Skoro młodzież nie chce grać to może by tak trochę ciszej nieco nad tą trumną.

~raf

Nie chcieli, bo najwyraźniej nie wiążą poważnie swojej przyszłości z piłką nożną. Najlepszym przykładem jest Horajecki, który będąc jeszcze młodym piłkarzem dał sobie spokój z piłką, bo uznał, że woli spełniać się w innym, bardziej stabilnym zawodzie. Właśnie chodzi o to, że tu nie jest Brazylia, gdzie pozbawieni innych perspektyw młodzi ludzie stawiają na sport i mają na to całe dnie, ani nie ma tu np Holandii, gdzie na szkolenie młodzieży idą grube miliony i młodzi ludzie są zachęcani do gry w piłkę odpowiednimi sumami pieniędzy.

~antek

I jeszcze jedno: tu nie trzeba wybitnych trenerów, tu trzeba systemu i ciężkiej pracy. Nie tylko w Stalowej, ale w Polsce nie ma jednolitego systemu szkolenia młodzieży, dlatego jesteśmy tam gdzie jesteśmy. nawet takie potęgi na Polskie warunki jak Lech czy Legia mają problemy z wychowankami W Stalowej do tego dochodzi jeszcze brak warunków.... no ale za to można dziękować tylko władzom na czele ze Szlęzakiem który sportu nienawidzi.....

~antek

Oj RAF nie masz pojęcia o czym piszeszumiech Spytaj o te perspektywy trenera Wtorka, to on Ci powie jak Ci młodzi chcieli skorzystać z szansy którą im dał....W skrócie nie chcieli, Ile trzeba tłumaczyć ludziom że tu nie jest Brazylia i talenty nie rodzą się na kamieniu, a już o chęci do pracy nie wspomnęumiech
Nie masz racji no ale myśl co chcesz. najpierw to Ci młodzi jednak musza chcieć, a z tym nie jest niestety za dobrze, Owszem są wymagania finansowe no i lansik, nic poza tym. co ty myślisz że Klub nie chciałby aby grało w nim jak najwięcej wychowanków???Niby dlaczego? Młodzi chcą niestety dużo i szybko, najlepiej bez pracy. takie czasy.

~raf

~gosiu, nie musisz mi mówić na którym miejscu w rankingu FIFA (reprezentacji seniorów!)jest Polska, bo ja sobie z tego zdaję doskonale sprawę. Swoją drogą sama mogła byś używać rozumu i nie porównywać od razu naszych stalowowolskich juniorów do ich rówieśników z Hiszpanii, Anglii czy Holandii. Chcesz tutaj gosiu wybitnego trenera? Proszę, podaj swoją propozycję, a następnie powiedz skąd wziąć środki na utrzymanie takiego trenera. Masz pole do popisu, wykaż się.
~antek ty za to jesteś mocny, ale w gębie. Że młodzi kończą zazwyczaj w klubach z niższych lig, to jest akurat wina braku większych perspektyw dla nich, jako zawodników pierwszego zespołu Stalówki. Co ambitniejsi potraktują Stalówkę jako przystanek do dalszej kariery (tu się zgodzę, że Argaś ma predyspozycje do zrobienia fajnej kariery), a pozostali będą woleli zdobyć jakiejś sensowne wykształcenie, pójść do normalnej pracy i grać bardziej dla przyjemności, niż dla pieniędzy gdzieś w 4 lidze, gdzie nie będzie na nich ciążyła taka presja i jak ich ktoś zobaczy kiedyś na piwku, to nie będzie wygadywał im tego na forum.

~antek

raf ale jesteś słaby umiech słabszy od tego bezmózga grabowskiego. A on nie powinien grać bo na treningi nie chodzi ma to w nosie a trener się prosi żeby grał. Młodzież zdolna tylko szkoda że nie daje rady później nawet w IV lidze, na ale w sumie co się dziwić, po planecie ciężko się graumiech Wyjątkiem jest Argasiński, ma talent, do tego ciężko pracuje i co najważniejsze w główce ma poukładane, reszta skończy jak roczniki wcześniejsze....w Stali.....Kraśnik najwyżej

~gosia

~rafciu, używaj rozumu, to nie boli. Zanim zaczniesz wypisywać te swoje pożal się Boże nadęte dyrdymały zobacz co się dzieje w rankingu FIFA. Tu masz link, żebyś nie musiał chodzić do Ślęzakowej biblioteki http://www.archi(...)fifa.php . Na 62 pozycji jest Burkina Faso gdzie wskaźnik analfabetyzmu wynosi 72%, my jesteśmy 10 pozycji niżej. Dochód narodowy na głowę w USD, u nas 20592 u nich 1399. I co z tego, że chłopaki jak piszesz grają z Wisłą Kraków, Cracovia czy Koroną Kielce skoro wiadomo, ze nie poradzą sobie nawet z Burina Faso. I na koniec, trener Kazimierz Górski nie był wybitnym zawodnikiem, natomiast był wybitnym trenerem a to dlatego, że od trenera wymaga się zupełnie innych predyspozycji niż od zawodnika. Dobry inżynier na ogół jest byle jakim menagerem i odwrotnie

~raf

~fan 95 - jak dotychczas jedyny normalny komentarz wpisany w tym temacie. Pozostałe komentarze to wypociny, pisane być może przez jedną osobę dla niepoznaki pod innymi nickami. Jeśli ktoś twierdzi, że w Stalowej Woli nie mamy obecnie zdolnej młodzieży, to jest zwykłym burakiem, który dorwał się do Internetu i wypisuje bzdury, bo chce czymś zabłysnąć, a w rzeczywistości nie ma o niczym pojęcia. W Centralnej Lidze Juniorów grają obecnie z Podkarpacia trzy Stale: nasza, oraz te z Rzeszowa i Mielca. Chłopaki grają ze swoimi rówieśnikami z klubów takich jak Wisła Kraków, Cracovia, Korona Kielce, czy Górnik Łęczna. Poza tym jeśli ktoś twierdzi, że trenerem nie powinien być były (swoją drogą bardzo dobry) piłkarz Stalówki, który jest dla młodych piłkarzy Stalówki autorytetem, to kto niby? Trener z zewnątrz, zarabiający z 8-10 tys. miesięcznie? A może jakiś magister z KUL-u? Co z tego, że mógłby nie mieć bladego pojęcia o piłce, ale ważne, że byłby spoza klubu i miał tytuł magistra.

~anty fan

Ty fan tobie też się w głowie poprzewracało jak widać. Nikt nie pisze o roczniku 95 tylko o Grabowskim który jest zwykłym bezmózgiem i potwierdził to w meczu. A myślisz że jak w latach 90 w Stal grała wychowankami w kosz i piłkę to co oni do szkoły nie chodzili? Idź odrabiaj lekcje lepiej chłopaku.

~fan 95

Do ZKS
Zdecydowana większość tych chłopców godzi naukę z treningami i czapki z głów dla osiągnięć przez 10 lat rocznika 95.
Myślę,że TY ZKS też byłeś młody i mogłeś zrobić karierę jak np. Boniek a najlepiej siedzieć przed telewizorem lub na meczu i krytykować.
Jestem na każdym meczu rocznika 95 i wiem jedno,że długo nie będzie takiego zespołu i jakby większość młodzieży w naszym mieście była taka pracowita to o Stalówke możemy być spokojni. Należy dać im szansę i wspierać a nie wszystko i wszystkich krytykować.

~Kasia

Jaki ojciec taki syn, jaki trener taki zawodnik. Jeszcze jeden dowód na to, ze dziećmi i młodzieżą nie powinni zajmować sie amatorzy lub byli piłkarze

~ZKS

Co wymagać od takiego kołka.Talentu sporo ale ani rozumu ani pracy która ten talent by poparła.A trener Wieprzęz szkoda gadać.Pupilek prezesa i tyle.Młodzieży wStalowej Woli nie ma i taka jest prawda. W II drużynie musza grać zawodnicy z I bo małolaty juz na tym poziomie nie dają rady.

~tata

Już dawno trener Wieprzęć powinien go przegonić z drużyny. Na treningi nie chodzi, wielki gwiazdor pokazał dziś jakie siano ma w głowie no i jeszcze na lewo gra w Pilchowie. Dać pograć innym chłopakom bo z niego i tak nic nie będzie.