Baby, ach te baby...

Żyć z nimi ciężko, żyć bez nich się nie da...

Bezradni i słabi...

Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby, względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby. Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat... Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć, gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat. - śpiewał Zaucha i Rynkowski.

Dzień kobiet to dla wielu powiew komunizmu. Teraz wprawdzie kobietom nie daje się już rajstop i herbaty, ale wiele pań oczekuje tradycyjnego tulipana z kokardką. W Stalowej Woli od rana w wielu miejscach można było kupić tulipany. Handlowcy stali z kwiatami przed sklepami, na targu, przy pocztach i we wszystkich miejscach, gdzie pojawiają się ludzie. Najpopularniejsze są słodycze, czekoladki, bombonierki, ptasie mleczko.

Powiew PRL-u?

Międzynarodowy Dzień Kobiet został ustanowiony w 1910 roku przez Międzynarodówkę Socjalistyczną w Kopenhadze. Nie jest więc to pozostałość po PRL-u. Powstał, by propagować idee praw kobiet oraz upowszechniać prawa wyborczego i równouprawnienie dla pań. Od 1911 roku święto obchodzono już w Danii, Austrii, Niemczech. Obecnie kobiety mają swój dzień w 29 krajach świata.

W Stalowej Woli Dzień kobiet obchodzić będzie około połowa mieszkańców. Z naszej sondy wynika, że więcej pań liczy na drobny prezent i pamięć niż to będzie w rzeczywistości. Życzenia bowiem złożyć swoim kobietom planuje zaledwie 40% panów. Kwiaty i słodycze wręczano wczoraj w szkołach nauczycielko.

Przymus czy przyjemność?

- Przyniosłem ptasie mleczko wychowawczyni. No cóż, musiałem, bo wolałem sobie nie przechlapać- twierdzi 14- letni Kuba.

Nieco inne podejście mają młodsi uczniowie. Ci dają kwiaty z przyjemnością.

- Moja pani jest bardzo fajna. Dałem też tulipana mojej pani ze świetlicy, bo też jest bardzo fajna- twierdzi mały Jasiek.

Za prezenty i tak zapłacą rodzice.

- Kupiliśmy dla dzieci czekolady, żeby mieli dla pań ze szkoły. Taki zwyczaj. W domu nie świętujemy. Dzień jak co dzień. Raczej to takie trochę głupie święto- mówi tata Damiana.

Z prezentami do swoich sympatii wybierają się też nastolatki. Jak się okazuje młodzież lubi świętować.

- Zabieram moją dziewczynę do kina. Za dwa dni Dzień Chłopaka, to ona zaprosi mnie do kina- mówi Rafał.

Dzień kobiet obchodzą najczęściej panowie i panie 60+ i ci najmłodsi. W końcu każda okazja jest dobra, żeby się zabawić!

(Fab)