Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. gen. Wł. Sikorskiego uczcił pamięć „Żołnierzy Wyklętych” w sposób szczególny. 5 marca z tej okazji przygotowano kilka różnych wydarzeń. Jednym z nich był konkurs historyczny...
Konkurs nosił tytuł „Niepokonani, niezłomni, wyklęci – Losy żołnierzy podziemia niepodległościowego w l. 1944-1963”. Jego pomysłodawcami byli nauczyciele historii: Joanna Owsicka i Roman Niwierski.
Celem konkursu było oddanie hołdu „Żołnierzom Wyklętym”, szerzenie wśród uczniów wiedzy o działalności oddziałów II Konspiracji w latach 1944 – 1963, kształtowanie postaw patriotycznych wśród młodzieży, upowszechnianie wiedzy historycznej istotnej dla tożsamości regionalnej oraz rozbudzanie zainteresowań i zachęcanie do podjęcia samodzielnych studiów nad najnowszą historią Polski. Konkurs miał formę pisemną (test z pytaniami zamkniętymi i otwartymi, zadaniami do uzupełniana oraz materiał ikonograficzny). Test składał się z 43 pytań. Pytano m.in. z jakich organizacji wywodzą się organizację zbrojne, kto objął dowództwo nad oddziałem NZW.
Uczniowie, którzy zgłosili się do konkursu musieli wykazać się wiedzą z zakresu historii Polski (1944 – 1963), a w szczególności działalności i funkcjonowania zbrojnego podziemia niepodległościowego oraz biografii „Żołnierzy Niezłomnych” takich jak: gen. August Emil Fieldor, rtm. Witold Pilecki, mjr Zygmunt Edward Szendzielarz, Mieczysław Dziemieszkiewicz, mjr Hieronim Dekutowski, Danuta Siedzikówna, ppłk Łukasz Ciepliński, kapitan Józef Zadzierski, por. Franciszek Przysiężniak, Adam Kusz. Na uczniów czekały nagrody, które ufundował IPN oraz Rada Rodziców.
- Uważam, że historia najnowsza jest tym, czym powinniśmy się zajmować i tym, co młodzi ludzie powinni wiedzieć. Konkurs spotkał się z dużym zainteresowaniem. Myślę, że jest to ciekawa inicjatywa. Jak ostatnio widać, nasza szkoła bardzo mocno zajmuje się historią. Mamy wielu pasjonatów, historyków, mamy też młodzież, którzy tą historię chcą zgłębiać. Być może w przyszłości rozwinie się on do konkursu powiatowego. Mamy wsparcie IPN-u, innych podmiotów, dlatego cały czas będziemy podejmować działania, by edukować w zakresie tej historii najnowszej- mówi dyrektor szkoły Andrzej Koluch.
Uczniowie mogli wykazać się również na niwie artystycznej przygotowując plakat poświęcony tematyce „Żołnierzy Wyklętych”. Miał on zawierać charakterystykę drugiego podziemia niepodległościowego, pokazać najważniejsze przymioty bohaterów. Uczniowie w tym względzie wykazali się różnymi ciekawymi pomysłami, prace złożone na konkurs można podziwiać w wielu miejscach szkoły.
W środę w ZSP nr 1 odbył się także wykład poświęcony „Żołnierzom Wyklętym”, który poprowadził Mirosław Surdej z Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie oraz projekcja filmu o rotmistrzu tm. Witold Pileckim.
[MagPie]Przewiń do komentarzy












Komentarze
Lans i nic więcej
~okno, to zapewne uroczystości, a nie ćwiczenia. Dziś rocznica śmierci płk Lisa-Kuli
W Rzeszowie pod kościołem na Rynku odbywają się ćwiczenia wojskowe uczniów. Jest oddział ze Stalowej Woli. Szykują się na wojnę z Ukrainą? Teraz jadą czołgi.
~zbig, zapomniałeś wspomniec że ten mord był z przyzwoleniem PPR (władz ludowa)
"Morderstwa odbijały się głośnym echem, chociaż "leśni"/wyklęci/ robili wiele, by nie było śladu po ofiarach. Do takich zbrodni należy mord na tzw. furmanach dokonany przez oddział Romualda Rajsa "Burego", Zabito 28 osób.Sąd uznał to za zbrodnię mającą znamiona ludobójstwa. Tak samo należałoby traktować mordy, jakich od 29 stycznia do 1-2 lutego 1946 r. dopuściła się 3. Brygada Wileńska NZW (ok. 120 ludzi) przeprowadzająca pacyfikację terenów zamieszkałych przez ludność białoruską. Oddział ten spalił częściowo lub w całości wsie Zaleszany, Szpaki, Zanie i Końcowizna. Łącznie zginęło 49 osób."
Młodzi ludzie o działalności Romualda Rajsa "Burego" mogą dowiedzieć się z Facebooka: www.facebook.com/sprawaburego.
"17 października 1946 r. we wsi Cisówek pow. augustowskiego bojówka "Oko" uprowadziła z domu i zamordowała Mariana Ołdaka, ale przed śmiercią połamano mu ręce i nogi. Następnie ci sami "bohaterowie" przyszli do Wincentego Ołdaka - ojca zamordowanego Mariana, któremu zabrano odzież, rower, konia i wóz."
"W pamięci mieszkańców Ład Borowych żywy jest obraz egzekucji, jaką oddział Henryka Gawkowskiego "Roli" wykonał na kilkuososbowej rodzinie Myślińskich, składającej się z kobiet i ich dzieci w wieku od sześciu do osiemnastu lat (...). W pamięć mieszkańców zapadł obraz przymarzniętych do siebie zwłok dzieci, w tym najmłodszej, kilkuletniej Sabinki."
Tygodnik "Przegląd" Nr 10 (740)z dnia 3 - 9. 03. 2014 r.
no no... najlepiej jad sączyć... Nikt z Was pewnie tam nie był, ale wypowiadać się będziecie.... :/ to takie polskie właśnie....
Panów obecnych na fotografiach na miejskiej uroczystości w niedzielę nie widziałem, czyżby chodziło tylko o lans na portalach
sluchac tego pajaca Niwierskiego to lepiej strzelic sobie w leb....nauczyciel pozal sie boze....
Po ilości obecnych na sali szału nie było
No i następna oddolna inicjatywa, kiedy muzeum zacznie działać.