Wygrana naszych siatkarek
Siatkarki VEGA MOSiR Stalowa Wola mają za sobą udany weekend. Zespół kadetek występujący w finałowej grupie walczącej o mistrzostwo województwa podkarpackiego, w sobotę 15 lutego zmierzył się na swoim parkiecie z drużyną MUKS Leżajsk Elektrociepłownia Nowa Sarzyna.
Zawodniczki trenera Jakuba Patkiewicza nie dały żadnych szans rywalkom wygrywając 3:0 (25:19, 25:18, 26:24 ). W całym spotkaniu uwidoczniła się spora przewaga "Veganek". Jedynie końcówka trzeciego seta przyniosła chwilowe emocje, kiedy to nasze zawodniczki uśpione prowadzeniem 24:18 i posiadaniem meczowej zagrywki, pozwoliły sobie na chwilę dekoncentracji. Siatkarki z Leżajska doprowadziły do remisu 24:24 ale na więcej Vega nie pozwoliła. Jak powiedział po meczu trener Patkiewicz, cała drużyna zagrała bardzo skoncentrowana i spokojna co pozwoliło zrealizować założenia taktyczne. Dzięki temu zwycięstwu VEGA awansowała na czwarte miejsce w tabeli i zachowała szanse na zajęcie miejsca w pierwszej trójce. które jest premiowane awansem do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski. Może to być jednak trudna sprawa, bo nasz zespół składa się z zawodniczek młodszych od rywalek i sam awans w tym roku do grup finałowej był już sukcesem.
Zespół kadetek wystąpił w składzie: Anna Czerwonka, Natalia Szajowska, Aneta Mierzwa, Karolina Olejarz, Katarzyna Hanejko, Anita Plizga, Agata Zawierucha- Libero, Aleksandra Bazan, Jolanta Gębala.
W niedzielę 16 lutego młodziczki VEGA MOSiR zmierzyły się na turnieju w Łańcucie z bezpośrednimi rywalkami do tytułu Mistrzyń Województwa: MKS VLO Rzeszów i MKS Łańcut. Trener Mirosław Sroka miał spory problem ze skompletowaniem składu ze względu na choroby, które dotknęły połowę drużyny. Ostatecznie udało się zebrać 7 siatkarek, które wyruszyły na mecze.
Pierwszym przeciwnikiem był pewny siebie zespół MKS VLO Rzeszów, w składzie z dwoma zawodniczkami powołanymi do kadry narodowej i pozostałymi zawodniczkami przewyższającymi nasze Veganki o głowę. Sama rozgrzewka przed meczem zdawała się potwierdzać obawy o wynik meczu, gdy rzeszowianki "wbijały gwoździe" w parkiet po dynamicznych atakach. Początek pierwszego seta miał wyrównany przebieg do stanu 10:10. Wtedy stało się coś, czego nikt w hali łańcuckiego MOSiR- u się nie spodziewał. VEGA włączyła II bieg i odjechała zaskoczonym faworytkom 23:13. Naszym małym Vegankom wychodziło w tym momencie wszystko. Zaczęło się od świetnej zagrywki Oliwi Tarnawskiej, potem świetnie zagrała w bloku Kasia Olko, która „wyblokami” umożliwiała obronę, doskonała obrona w wykonaniu Wiktori Hodorek i Weroniki Pokój również pomogła drużynie, potem doskonałe rozegrania Dominiki Stępięń i skuteczne ataki Oli Bazan wprowadziły rzeszowianki w lekki szok. Pod koniec seta MKS VLO zdobył jeszcze cztery punkty, ale ostatecznie przegrał do 17. Drugi set zaczął się od prowadzenia rzeszowianek 3:0, ale szybka interwencja trenera M. Sroki, zrobiło się 6:6 i ......nadjechał "stalowy czołg" i zmiażdżył faworyzowane rzeszowianki, bo tylko tak można podsumować to, co się działo na parkiecie. Rzeszów "bił głową w mur "atakując z pierwszej i drugiej linii, ale stalowowolski mur był nie do przebicia. Od stanu 6:6 MKS V LO Rzeszów zdobył trzy punkty, z czego dwa po naszych zepsutych zagrywkach. Ostatecznie VEGA zwyciężyła do 9 !!!
Radość naszych dziewcząt była ogromna. Rzeszowianki były w takim szoku, że omal nie przegrały następnego meczu z dużo słabszym Leżajskiem.
W kolejnym meczu z MKS Łańcut już rozluźnione Veganki wygrały gładko 2:0 w setach do 17 i 15. Na cztery mecze przed końcem ligi VEGA MOSiR ma cztery punkty przewagi nad Rzeszowem i Łańcutem oraz trzy nad Mielcem i wydaje się że tylko kataklizm może im stanąć na drodze do tytułu Mistrzyń Podkarpacia. Jak powiedział po meczach trener M. Sroka wszystkie zawodniczki zasłużyły na pochwałę, a ambicją i wolą walki mogłyby się podzielić ze starszymi "koleżankami" z reprezentacji Polski, które nieudanie występowały niedawno w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata.
Młodziczki VEGA MOSiR Stalowa Wola występowały w składzie: Dominika Stępień, Aleksandra Bazan, Katarzyna Olko, Weronika Pokój, Oliwia Tarnawska, Wiktoria Hodorek oraz Aleksandra Sagatowska. Były to mecze nr 21 i 22 wygrane w lidze (bez straty seta).
Komentarze
ola t i reszta kiedy gracie w sta woli stesknilem sie za kibicowaniem wam.na nastepny mecz przyjde z wnuczkiem napiszcie kiedy trlko gracie i o ktorej .i tak mi trzymac .
gratulacje!!!
łał szok
Brawo veganki tak trzymac stalowa stanie sie zaglebiem siatkowki dzieki pracy z mlodzieza oby tak sie stalo ,bedzie mozna pokibicowac naszym siatkarom Apel do rodzicow przychodzcie na mecze siatkowki z dziecmi moze sie znajdzie jakis brylant siatkarski,moze to twoje dziecko?nim jest?