Zimowa laba uwielbiana przez dzieci
W Spółdzielczym Domu Kultury już wkrótce skończy się Zimowa Laba. Czas biegnie i od poniedziałku dzieciaki czeka szkoła, ale póki co zabawa trwa. Z wypoczynku w SDK dzieci są bardzo zadowolone.
To już końcówka drugiego tygodnia zabaw zorganizowanych przez stalowowolski Spółdzielczy Dom Kultury. Dzieciaki organizacją są zachwycone. Mimo tłoku, bo przecież popularność ferii z SDK jest ogromna, chętnych nie ubywa. Co ciekawego wydarzyło się w drugim tygodniu ferii?
- 28 stycznia 2014 r. gościliśmy u nas Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu "WORD". Pracownicy WORD-u uczyli dzieci jak zachowywać się w ruchu drogowym jako pieszy. Przygotowali mnóstwo konkursów m.in. tor przeszkód, który trzeba było pokonać rowerem. Wszystkie dzieci dostały Certyfikat uczestnictwa w zajęciach edukacyjnych „Uważam na drodze - jestem bezpieczny", gadżety odblaskowe: kamizelki, kaszkiety, opaski na rękę, odblaski na plecaki lub rower- mówi Izabela Lach z SDK.
Dzieciaki nie tylko spędzały czas w czterech ścianach. W środę było wyjście do kina. Na dużym ekranie, wspólnie oglądano film pt. „Skubani”. Ballada wypełniła się więc radosnymi buziami. Bajka wszystkim bardzo się podobała. W czwartek zorganizowano ognisko. Pieczone kiełbaski smakowały wszystkim. Na ostatni dzień ferii SDK szykuje wspaniałą niespodziankę dla dzieci, będzie to bal maskowy, a na nim atrakcja: czekoladowa fontanna. Szkoda, że ferie trwają tylko 2 tygodnie!
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Już od lat Zimowa Laba organizowana przez SDK cieszy się dużą popularnością wśród dzieci, które bardzo chętnie i licznie jak widać na zdjęciach przybywają do SDK i dobrze się tam bawią przez całe ferie zimowe.Tak trzymać.Pozdrowienia dla wszystkich organizatorów i dla Pani dyrektor,bez której by tego nie było. Dziękuję w imieniu swoim i dzieci.
P.s Proszę się nie przejmować słowami danielll-a, bo to osoba sfrustrowana, bezczelna i nie mająca za grosz kultury osobistej.
danielll nie bądź cykorem, miej odwagę skrytykować panią Herdzik i podpisać się z imienia i nazwiska. Anonimowo to każdy frajer potrafi.
i jak zwykle całą zabawę "popsuła" osoba Bogusława Herdzik - tłusta , sepleniąca , nie ogolona i o nie przyjemnym zapachu - w daieciach pozostał nie smak