Choinka żywa czy sztuczna?

W okresie Świąt Bożego Narodzenia praktycznie w każdym domu pojawia się pięknie przyozdobiona choinka. Mieszkańcy Stalowej Woli już teraz kupują drzewka, które do wigilii będą czekać na balkonach i w piwnicach. Wybór, podobnie jak w latach ubiegłych jest bardzo duży…

Kawałek lasu w domu?

Miłośnicy prawdziwych świąt Bożego Narodzenia, takiego pachnącego igliwiem i żywicą muszą liczyć się z tym, że za żywą choinkę trzeba dużo zapłacić. Nie każdy z nas może sobie na taki wydatek pozwolić, bo to i trzeba kupić produkty na wigilijne na świąteczne potrawy, a i na prezenty trzeba przygotować okrągłą sumkę. Na pewno grudniowe drzewko trzeba nabyć z legalnego źródła, bo nie dość, że wycinając samowolnie świerka czy jodłę z lasu można zapłacić mandat, to jeszcze jest to w świetle prawa kradzież, nie wspominając o niszczeniu środowiska naturalnego. Na szczęście nasza świadomość w tym temacie w ostatnich latach wzrosła.

Kupić choinkę to żaden problem. Dostępne są w marketach, w nadleśnictwach, sklepach florystycznych, kwiaciarniach, na stalowowolskim targu. Jaką wybrać, by nie przepłacić i długo cieszyć się zapachem lasu w domu? Wciąż najtańszy jest świerk. To piękne drzewko ma drobne igiełki gęsto rozmieszczone wokół gałązek. Na stalowowolskim targu tego gatunku drzewek jest najwięcej w sprzedaży. W zależności od wysokości kosztuje w sezonie 2013/2014 od 60 zł wzwyż. Są to świerki srebrne, pachnące. Trzeba jednak pamiętać, że najdłużej postoi nam jeśli zanurzymy mu pień w wodzie. Inaczej po kilku dniach zgubi igły i zaśmieci nam cały dom. Ceny jodeł zaczynają się w naszym mieście od 120 zł wzwyż. Mają one piękne, masywne igiełki, najczęściej rozmieszczone w jednej linii po obu stronach gałązek. Cudownie pachną, choć nie tak intensywnie jak świerk. W naszym kraju sprowadzane są głównie z Danii. Jeśli chce się mieć niedrogą choinkę i taką, która długo postoi, najlepiej wybrać tę w doniczce. Sprzedawcy często przesadzają je do pojemników przed sprzedażą, wcześniej obcinając im korzenie. Czy tak było w naszym przypadku można sprawdzić przed zakupem pociągając drzewko do góry. Jeśli wyskoczy nam jak przysłowiowy diabeł z pudełka, lepiej go nie brać, bo zwiędnie nam i zrzuci igły w kilka dni. Po okresie świątecznym choinkę można wysadzić do ziemi np. na działce czy w ogródku swoim lub znajomych. Sadzenie samowolnie choinek w lesie jest surowo zabronione. Koszt choinki w doniczce waha się od 50- 60 zł (1,2-1,5 m), w zależności od wielkości i gatunku.

Oszczędni mają sztuczne

Ceny sztucznych choinek przez ostatnie lata stoją mniej więcej na tym samym poziomie. Sprzedaż rozpoczęła się już w październiku. Najwięcej drzewek stalowowolanie kupili chyba w sobotę. Z targu wracało wielu ludzi niosąc choinkę pod pachą czy wioząc autem, na rowerze.

Ten rodzaj świątecznej ozdoby gwarantuje nam czysty dom, oszczędniejsze święta i… bezwonne święta. Wprawdzie sprzedawcy oferują zapachy w sprayu, ale to przecież nie to samo.

W stalowowolskiej ofercie sprzedawcy mają sosny, świerki, zarówno zielone, jak i srebrne, złote, bardziej i mniej gęste. Jak zauważyliśmy, w tym roku mniej modne są drzewka z szyszkami czy różnokolorowe. Powracamy bez wątpienia do tradycji. Średniej wielkości i gęstości choinka ok. 1,7 m kosztuje w tym roku ok. 130- 150 zł. Za bardzo gęste zapłacimy już wielokrotność tej kwoty.[/p]