Nauczyciele pojechali na protest

Image

Na placówkach oświatowych zawisły flagi ZNP. W Warszawie o 11:00 rozpoczeła się ogólnopolska manifestacja nauczycieli. Z Podkarpacia do stolicy pojechało około 26 autokarów...

Oj, będzie się działo. Nauczyciele z całej Polski w Warszawie protestują przeciwko propozycjom zmian w uchwałach dotyczących oświaty, a przede wszystkim w Karcie Nauczyciela, a te maja być mocno odczuwalne. Związek Nauczycielstwa Polskiego do 15 listopada 2013 roku dał czas rządowi do wycofania się z poprawek w Karcie Nauczyciela. Nowelizacja może spowodować, że szkoły i placówki oświatowe mogą zostać przekazywane do prowadzenia innym niż samorząd terytorialny osobom prawnym i fizycznym, w tym także związkom komunalnym. ZNP nie godzi się, żeby nauczyciele byli podporządkowani samorządom, bo to oznaczałoby, że awans pedagoga zależałby właśnie od samorządów. Według związku zablokowałoby to drogę kariery wielu nauczycielom. To jeszcze nie wszystkie zmiany, które nie podobają się polskim pedagogom. W Warszawie w ruch poszły kołatki, wuwuzele i.... szkolne dzwonki.

Uczestnicy marszu wyruszą z Ronda im. S. Sedlaczka (Rozbrat, Łazienkowska, Myśliwiecka), a następnie przejdą trasą: Łazienkowska – Myśliwiecka – Górnośląska – Wiejska – Sejm RP – Matejki – Al. Ujazdowskie – Al. Szucha – MEN – Bagatela – Al. Ujazdowskie – KPRM. Zaplanowano trzy pikiety przed gmachami: Sejmu, Ministerstwa Edukacji Narodowej i przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Pod Sejmem o przyczynach protestu będzie mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz. Wystąpią także młodzi nauczyciele z Warszawy i Łodzi oraz nauczycielka – radna z Pomorza. Przed budynkiem ministerstwa edukacji głos zabiorą rodzice, którzy głodowali w obronie szkół w Dąbkach, nauczyciele z Koszalina i Śląska oraz zwolnieni pracownicy z Leśniowic. Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów prezes ZNP Sławomir Broniarz przedstawi Petycję do Premiera z postulatami uczestników manifestacji, a następnie kierownictwo ZNP złoży ją w Kancelarii Premiera. Manifestacja zakończy się ok. godz. 14.00.- czytamy na stronie ZNP.

Gra warta jest świeczki, bo po nowelizacji przepisów i Karty Nauczyciela belfrowie mogą wiele stracić m. in. dodatek mieszkaniowy i prawo do lokalu mieszkaniowego, część urlopu (do 47 dni roboczych rocznie wyliczanych proporcjonalnie do wymiaru zajęć), a także możliwość otrzymania już po 7 latach urlopu na poratowanie zdrowia (po zmianach dopiero po 20 latach i nie na 3 lata rozbite na okresy, lecz na 1 rok). Decyzje wydawałby nie jak do tej pory lekarz pierwszego kontaktu, lecz specjalista medycyny pracy.

Nauczyciele nie akceptują zmian dotyczących:

- skrócenia urlopów wypoczynkowych i możliwości skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia, - systemu liczenia wynagrodzeń (zastąpienie średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego wskaźnikami kalkulacyjnymi środków ogółem przeznaczonych na wynagrodzenia nauczycieli), - dodatkowej biurokracji i wprowadzenia nowych dzienniczków rejestrujących realizowanie zajęć i czynności innych niż zajęcia prowadzone bezpośrednio z uczniami.

Przewiń do komentarzy









Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~..........

Właśnie w innym artykule o "chińskim" HSW, gdzie jest napisane, że do tej pory postojowe było płatne i nie w ramach urlopów, internauta napisał:

cyklista
jednego nie rozumiem ,tych zlosliwych wypowiedzi ludzi których temat nie dotyczy skoro nie pomagacie innym to przynajmniej nie szkodzcie ,czego zazdroscicie po poziomie wypowiedzi mozna powiedziec ze u nas jest jak w tej piosence"polak to swinia" powinniscie dazyc do tego aby wszędzie bylo lepiej .

Dodam, że gdy nie ma pracy w szkole to pracownik jest zwalniany, a w hucie do niedawna państwo w państwie, ale nauczycielom i tak trzeba zabrać, nawet odgórny lipcowo- sierpniowy urlop. A spróbuj się do szkoły przyjąć 2 IX, to nawet płatne wakacje się nie należą.

~kusz

jzm - jest już taka elitarna szkola dla dzieci władzy to od kilku lat funcjonujące Gimnazjum dla Dorosłych. Owa szkoła jest rezultatem nauki w ...gimnazjach!!!!

piteros01

w innych zakladach nikt nikogo nie pyta czy chce jak go przyjma on musi pracowac za 5 zeta na godzine wysluchiwac obelg od mistrza lub kierownika bo tamten tez wyleci jak nie bedzie wymagal od pracownika a nauczyciel 45 min i przerwa pare godz w pracy i jaki zmeczony a na budowe na czarno 10 godz to sie dowie jak sie na chlebek dla rodziny pracuje nie podoba sie to na umowe zlecenie za najnizsza krajowa robic torebki dzwonic do ludzi zawijac krowki sprzatac klatki ludzie moga to byle jaki nauczyciel tez a nie chowac sie pod KARTA NAUCZYCIELA wszyscy mamy brzuchy do nakarmienia

~jzm

jasne adaś niech uczy byle kto byle jak i byle tanio, a wladza swoje dzieci pośle do elitarnych szkół

~adam

TA formacja zawodowa nie ma zwykłej przyzwoitości, by walczyc jak o niepodległość o byt ustawy ze stycznia 1982 roku!!!! /okres szczytu realnego Socjalizmu!!!/. W pierwszewj kolejności by ratować zawód nauczyciela należy zlikwidować tzw. "Kartę Nauczyciela" a potem niestety ale zadbać o przyrost naturalny - tego nie moga uczynić tylko nauczyciele! Każde inne zabiegi będą do złudzenia przypominać krecenie się pieska wokół własnego ogona! Czemu miała służyć dzisiejsza demonstracja w W-wie? Chyba tylko przyspieszeniu prac nad reformą oświaty bez "naleciałości" poprzedniego ustroju!Nauczyciele są niezbędni ale nie za wysoką cenę.

no1

Acha, zgodzę się jeszcze co do jednego - reforma szkolnictwa i całe gimnazjum tylko pogorszyło sytuację. Uczniom wydaje się, że są już bardzo dorośli skoro skończyli podstawówkę. Do tego program też ciągle się zmniejsza (na przykładzie matematyki choćby). Matura jednak łatwiejsza nie jest niż kiedyś. Zdawalność jest marna, pytania są podchwytliwe. Nauczyciele (tak jak i kiedyś) rzadko uczą logicznego myślenia. Dalej jednak nie uważam, żeby kiedyś było więcej nauczycieli z pasją niż dzisiaj - według mnie to teoria poparta tylko własnymi przeżyciami, która nie ma odzwierciedlenia w skali kraju. Znałem i znam wielu nauczycieli i jakoś nie zauważyłem obniżenia poziomu.

no1

A co mnie obchodzą inne kraje? Po co przytaczasz takie głupawe przykłady? Mi chodzi cały czas o Twoje słowa, że "wcześniej było więcej nauczycieli z pasją niż teraz". Czyli porównujemy oświatę w Polsce obecną, do tej - powiedzmy - sprzed 20 lat. I to porównanie moim zdaniem jest nietrafione. To, że oświata u nas nie jest na najlepszym poziomie i że mamy wyniki jakie mamy nie zmienia faktu, że niewiele się zmieniło. I zgodzę się z tą kartą nauczyciela - jest niepotrzebna i chroni tych słabszych nauczycieli, albo tych ze stażem, którzy już nie mają motywacji. Dużo młodych i chętnych do pracy robi w zupełnie innych branżach... ale dalej nie wiem skąd wziąłeś stwierdzenie, że "kiedyś było lepiej". Dla mnie to bzdura.

~Olo

no1 skoro piszesz, że stara matura była łatwijsza niż nowa to ja już więcej nie piszęumiech te przytaczane czynniki są bez związkuumiech to ja samodzielnie myślę, widziałem poziom i organizację oświaty w paru krajach, rozmawiałem z nauczycielami i... w porównaniu z fińską nasza oświata leży na dnie. Poza tym piszesz jakieś rzeczy bez związku o jakiś schematach, nie wiem czy jesteś całkiem trzeźwy a może tylko na tej maturze np w Grębowie skończyłeś. Mam dzieci i widzę, i taka jest moja ocena, moich dzieci nie uczy żaden nauczyciel z pasją, w zawodzie zostają najsłabsi lub tacy już do niego trafiają. Karta nauczyciela konserwuje ten układ, chroni słabych nauczycieli, nauczyciele nie uczą w szkole, uczą na korepetycjach... Poziom oświaty to jest to co jest wynikiem pracy nauczycieli, także jeśli w rankingach UJ jest w piątej setce to wynik pracy wszystkich od przedszkola do szkoły wyższej biorąc poprawkę na niedoinwestowanie... ale widzę, że pisanie do Ciebie, a tym bardzej próbowanie coś wyciągnąć z tych niby argumentów, o których piszesz jest ponad moje siłyumiech bez odbioru

~ustawa

~stalszmit
O ile mi wiadomo działacze związkowi mają ochronę przed zwolnieniem.Trzeba się zorganizować w kilka osób, zwrócić do już istniejących związków z zapytaniem ws utworzenia organizacji u siebie, np. w Zarządzie Regionu Solidarności albo innych w Hucie.

~stalszmit

Spróbuj w stalszmicie założyć związki zawodowe to od razu wylecisz na pysk.

~ustawa

Zastanawiający jest fakt, że to niby jedni pracujący wystepują przeciwko drugim? A może to zwykła polityczna ustawka?
Skoro nauczyciele potrafią się zorganizować i walczyć o swoje prawa to inni pracownicy też powinni mieć swoje związki zawodowe i zadbać o siebie! Ale jeśli czekają na gotowe i nic nie robią to mają jak mają. Wszyscy powinni upominać się o siebie, a nie zazdrościć jedni drugim.

~Norwid

Kiedy Józef Piłsudski rozpoczął wieloletnią walkę o Polskę, wiedział, że kwestia nauki i szkolnictwa, kwestia moralna, kwestia siły duchowej narodu jest kluczowa.
A wy nauczyciele tego nie wiecie. Wiecie tylko ile zarabiać i brać za korepetycje. Co na to butrynowa z platformy? Co zrobić, żeby to zmienić?

~Staszic

Jaka praca taka płaca. Jeśli nauczyciele wytwarzają "produkt" (czyli uczeń) marnej jakości to niech nie spodziewają sie wysokich płac i przywilejów. Najpierw wysoka jakość a potem płaca. Nie odwrotnie.

~dudu

adam: dodatek wiejski to 10% od wynagrodzenia czyli 3109 x 10% = 310.90 i nie ma innej opcjiumiech

~dudu

adam: dodatek wiejski to 10% od wynagrodzenia czyli 3109 x 10% = 310.90 i nie ma innej opcjiumiech

~Konarski

Ale którzy nauczyciele pojechali ze Stalowej Woli? Nic nie napisali. Czy Butrynowa pojechała? Czy nauczycielom chodzi o podwyższenie poziomu nauczania czy tylko o swoje pensje? Nic tu nie ma. Czy to są zwolennicy PIS, PSL, PO czy SLD czy tylko kasa? Czy nauczyciele wiedzą, że ich uczniowie nie umieją liczyć, pisać, czytać i mówić po Polsku. Uczniowie nie znają historii swojego Kraju. Co robią żeby to zmienić? Nic tylko kasa i swoje pensum.

~żal

W wielu zawodach pozabierano różne przywileje i jakoś ludzie zyja takie czasy a nauczyciele chcieliby być nietykalni?

~rodzic

Kinga mylisz sie piszac ze wychowanie to sprawa rodziców...rodzic nie da rady naprostowc tego czym dziecko nasiaknie w szkole. Moje dziecko odkad zaczęło chodzić do szkoły jest chamskie opryskliwe i szybko sie denerwuje a kiedys takie nie było.

no1

Olo - mam większe doświadczenie niż Ci się wydaje, mam swoje lata, zdawałem również starą maturę. Ty udowadniasz swoimi wpisami, że potrafisz się tylko powoływać na doświadczenie, a nie myślisz samodzielnie i logicznie. Statystyki uczelni możesz sobie wsadzić nie powiem gdzie... bo to temat o nauczycielach. Wymieniłem Ci kilka czynników, a po Tobie spłynęło to jak po kaczce. Nie twierdzę, że oświata stoi na wysokim poziomie. Twierdzę, że nie ma teraz mniej nauczycieli z pasją niż kiedyś. Teraz jest moda na narzekanie, więc narzeka się na wszystko - łącznie z nauczycielami. Są nauczyciele dobrzy, są i źli. A wyciąganie statystyk uczelni wyższych i porównywanie ich z zagranicznymi jest w kontekście nauczycieli nie na miejscu. Myśl samodzielnie i nie powielaj schematów.

~uczeń

Kinga i bardzo dobrze bo uczyłabyś z błędami...wśród pisze sie razem

~nierób

wstydu nie mają cholerne nieroby kiedy się skończą te prl-owskie przywileje

~Kinga

Moja mama mówi mi ciągle,że dawniej to nauczuciel miał szacunek w śród uczniów. Ja chodząc do naszej budy widzę jak ten szacunek wygląda na pewno nie tak jak to mi mama to mama przedstawia.
Kiedyś marzyłam, że zostanę nauczycielem ,ale dzisiaj już wiem, że wybiorę inny zawód. Uczniowie lekceważą wykładowców,nie chcą ich słuchać. Podczas przerw wystarczy iść do toalety ażeby zobaczyć jak to się kręci. Wychowawcy walczą z tymi zachowaniami uczniów ale to bardzo ciężka praca i często jest wyśmiewana.O komórkach, ciuchach i bryczkach z szyberdachem, którymi chwalą się coraz liczniejsi już nie wspomnę.Resztę zachowań zobaczycie na dyskotekach.Rodzice często obwiniają nauczycieli, twierdząc,że szkoła powinna wychowywać młodzież ale ja chociaż jestem młodą osobą wiem,że to należy przede wszystkim do rodziny. Niestety rodzice często pracują dużo i pozostają poza domem a ich dzieci wychowuje....?
Wiem,że podobnie jest w całym kraju.
Za żadne pieniądze nie chciałabym uczyc dzieci !

~ddd

wstydu nie maja

monia85stw

brak słów...

~czytelnik

Jak komuś za ciężko być nauczycielem to może zmienić zawód a nie narzekać na młodzież.Swoja postawa nauczyciel powinien dawać młodym przykład. Skoro młodzież jest zła jak narzekaja nauczyciele to z czegos to wynika przecież połowe młodego życia spędzaja w szkole.

~...

Obrońcy nauczycieli - nie przesadzajcie. Trzeba miec podejście do młodych. Wiadomo, że są różne charaktery ale moje oczy widziały niedawno jak opiekun pewnej wycieczki gdzieś w Polsce umiejetnie zapanował nad rozwrzeszczaną bandą uczniów. Zrobił to w minutę a potem słuchali go z otwartymi buziami, facet wykazał się szeroką wiedzą w swoim temacie I odpowiedział na wszystkie moje dociekliwe pytania. Facet miał podejście, cały czas potem była cisza. Da się ? Da się. Wiem, że byli też nauczyciele, do których czuło się szacunek, bo kochali swoją dziedzinę. Byli też I tacy, którz odbębnili jak babka pacierz w kościele I po południu robili korepetycje w swoim domu przy alejach. Ja się pytam gdzie jest US? Tak jak chodzicie po firmach, tak pochodźcie po mieszkaniach nauczycieli---------------- popołudniami. Pozdrawiam.

MirabellaSzczaw

o obiboki z 7 też protestują?te panie są na wiecznych wakacjach,żyć nie umierać

~Joa

Wstdu nie mają, dla mnie to istny szok. Najwięcej przywilejów i ciągle mało. Przebili po stokroć lekarzy!!!

~adam

dudu: 20% dodatku wiejskiego liczone od pensji zasadniczej czyli nauczyciel dyplomowany 3.109 x 20% = 621,80 zł.brutto. Piszesz wynagrodzenia, a wynagrodzenie to jeszcze plus wysługa, oraz dodatek motywacyjny, który np,. w Warszawie wynosi nawet 20% pensji zasadniczej dodatkowo.

Andrzejek

Każdy walczy o swoje prawa i przywileje, dlaczego nauczycielom tego zabraniacie?