Zatruli się tlenkiem węgla

Policjanci ze Stalowej Woli wyjaśniają, co było przyczyną zatrucia trojga mieszkańców Radomyśla nad Sanem. Wczoraj wieczorem karetki przewiozły do szpitala 61-letnią kobietę, jej syna i 26-letnią znajomą mężczyzny. Wstępne ustalenia wskazują, że mieszkańcy zatruli się tlenkiem węgla.
Wczoraj po godz. 22:00 do funkcjonariuszy Policji dotarł sygnał, że w jednym z domów w Radomyślu nad Sanem dzieje się coś niepokojącego. Informacja dotyczyła osób z objawami zatrucia. Policjanci w mieszkaniu zastali 61-letnią kobietę, jej 25-letniego syna i 26-letnią znajomą mężczyzny. Osoby te były przytomne, lecz uskarżały się na złe samopoczucie. Trafiły do stalowowolskiego szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy sprawdzili poziom stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach. Okazało się, że przekracza on dopuszczalną normę, a największe jego stężenia było w pomieszczeniu, gdzie znajdował się kominek. Dom został przewietrzony.
Stalowowolscy policjanci wyjaśniają okoliczności związane z zatruciem trojga mieszkańców Radomyśla nad Sanem.
Komentarze
pseudo reportarz na SpAm.SpAm@SpAm jest przekłamany. Redaktor nie zapoznając się z tematem oczernił mieszkańców i wprowadza w błąd czytelników. Pomylone są fakty z tym kto zemdlał, dlaczego czujnik miał wyciągniętą baterie (były wyczerpane - czekały na wymiane). Oczerniać jest łatwo szczególnie anonimowo...
Ludzie na stalówce.net pisze ze mieli czujnik tylko syn pomyslal ze jest zepsuty i wyjął baterie o.O
Ta rodzina miała zainstalowany czujnik - szczegóły na stalówka.net
Ludzie opamietajcie sie. Kupujcie czujniki i zyjcie normalnie.. dlaczego tak ostro? Bo sama mialam okazje byc w takiej komorze hiperbarycznej dzieki bogu nie z powodu zatrucia tlenkiem wegla ale podczas mojego dlugiego leczenia widzialam parenascie przypadkow zatrucia i uwiezcie nie kazdy z tego wychodzil calo. Najgorszy byl widok dzieciaczkow po 2 ,3 ,6 lat gdzie to wina rodzicow byla niedopilnowanie zakupu czujnika a te nie sa drogie bo ja osobiscie kupilam za 80 zl a czy zycie nie warte jest o wiele wiecej?
Aga bez urazy ale każdego stać na czujnik... to tylko parę flaszek mniej lub kilka paczek papierosów... lub jeżeli są osoby nieużywające to przez 10 miesięcy mogą odkładać po 10-20 zł miesięcznie..!!!! i czujnik na zimę już jest!!!Poza tym osoby które mają piece, piecyki ,kominki powinny mieć na uwadze jak najszybszy zakup takiego czujnika który Ratuje Życie.
Do yogi; nie kazdego stac na zakup czujnika, ciekawe czy ty masz?
a czujnik to tylko kilkadziesiąt złotych....
może władze lokalne w końcu się tym zainteresują?
zrobić przegląd domów i mieszkań i gdzie jest takie zagrożenie to w zależności od sytuacji materialnej rodziny albo zakupić albo zmusić do zakupu czujnika.