Las bez ustawy śmieciowej
Choć ustawa śmieciowa, która weszła w życie w Polsce w lipcu 2013 roku zmusiła gminy do odbioru odpadów od wszystkich mieszkańców, do wielu wciąż ta informacja jakby nie dociera. W okolicznych lasach nadal pojawiają się nowe śmieci. Dlaczego?
Do lasu znaczyło za darmo
Od lipca każdy obywatel musi płacić stawkę od osoby za wywóz śmieci. Oznacza to, że czy chcemy, czy nie nasze odpady są odpłatnie odbierane przez odpowiednie służby. Do tej pory wielu „oszczędnych” wywoziło i wyrzucało w rowy, lasy, do publicznych śmietników w mieście wszystko to, co zbędne. Mieszkaniec niejednej wsi radził sobie w ten sposób, że papiery spalał we własnym piecu, obierki z warzyw i owoców przerabiał na kompost, a wszystko resztę jakoś tam się spakowało i wyniosło poza obejście. Tak mijały lata. Stare opony, meble, niepotrzebne już sprzęty często odwoziło się i podrzucało również w mieście. Przy każdym przecież niemal bloku stał śmietnik. Teraz Stalowa Wola zamknęła na głucho swoje pojemniki na odpady, nie da się więc tak łatwo pozbyć tego, co niepotrzebne. Wiejskie cwaniaczki znalazły i na to sposób. Zapakowane szczelnie tłumoki podrzucały do lasu. Co z oczu przecież, to i z serca...
Do lasu znaczy taniej
Do niedawna za nadwyżkę śmieci mieszkańcy wsi płacili dodatkowo. Teraz, co się nie mieści w pojemniku, trzeba zostawić w worku obok, a odpowiednie służby przy odbiorze po prostu się tym zajmą. Płaci się od osoby, a nie ilości odpadów. Dlaczego więc wciąż wynoszone są śmieci do lasu? Z przyzwyczajenia? Z głupoty?
- Problemem jest co innego- mówi mieszkaniec Pysznicy.-[/i]Ludzie nie wiedzą jak segregować śmieci, bo każdy z chytrości i oszczędności zadeklarował, że będzie prowadził selektywną zbiórkę, a tu co zrobić ze zużytą oponą, gdzie dać puszkę po farbie, albo co zrobić z workami po paszach? Czy folia to plastik, czy nie plastik? Tego nie wie większość i ze strachu, że się im zwiększy rachunek woli spakować wszystko i wio z tym do lasu. Do miasta już nie wywiozą, bo miasto sobie pozamykało na klucz wszystko i niektórzy jak dadzą radę to walną koło śmietnika worek i uciekną, ale to też uda się kilka razy, a później co, tak jeździć po całym mieście ze śmieciami? Jeden z drugim woli wywalić do lasu, w rów, niejeden zakopie i niszczy środowisko. Wciąż w mieście jest niezwykle niska świadomość zagrożenia jakie szykuje się środowisku. Ludzie nie pojmują, że niszczą świat, że może on nie dożyje tego, ale już wnuki mają szanse wzrastać na ekologicznej bombie. W lesie jest wiele zakopanych worków z chemicznymi odpadami, a przecież mamy gdzie wywieść to. Sprzęty np. weźmie nasza Rupieciarnia[/i]- mówi mieszkaniec Pysznicy.
Oni bezradni, a my bądźmy czujni
Nadleśnictwa rozkładają bezradnie ręce. Problem nie dotyczy tylko naszego powiatu i okolic Stalowej Woli, ale całego kraju. Jak w ok. 50 osób (niemal tylu pracowników ma NR) objechać wszystkie lasy o powierzchni 60 tys. hektarów (Nadleśnictwo Rozwadów). Być wszędzie i o każdej porze to niemożliwe. Ktoś podjeżdża autem, wynosi co ma w bagażniku i ucieka. Wszystko trwa czasem kilkanaście sekund. W takim przypadku potencjalni obserwatorzy, przypadkowi spacerowicze mogą zareagować, spisać tablice rejestracyjne, zadzwonić po policję.
Przypominamy, że rozkład śmieci- w przypadku kartonów po napojach- trwa od 10 do 30 lat, puszek po konserwie 40–80 lat, puszek aluminiowych 50–100 lat, jednorazowych torebek foliowych 100–120 lat, opon samochodowych 300–500 lat, butelek plastikowych 500–1000 lat, natomiast butelek szklanych- kilka tysięcy lat!
Komentarze
Andrzejku jak zwykle wiesz wszystko, no tak mieszkałeś tam. A pomyślałeś, że to nie mieszkańcy tego budynku smiecą tylko pijaki grzebiący w śmieciach. I tu pytanie do Andrzejka jak ten raj stalowowolski który tak się podoba? W jednym miejscu śmietniki na pilota a drugim takie coś? Co tym razem masz na obronę swojego kochanego Shreka?
Nie trzeba iść do lasu. Taką oborę robi się wam pod nosem! Patrz niżej !
Sanepid! Przecież od tego są. Takie widoki można oglądać np. w dzielnicach nigeryjskich miast. Tu ponoć jest cywilizacja !
Właściciel budynku. Zbiera czynsz to niech wpłynie na lokatorów, a jak nie to niech zbierze śmieci i posprząta.
~Anna
Niech ktoś usunie ten SYF spod Lidera !! Spójrz niżej i zobacz oborę większą niż ktoś robi w lesie.
Niech ktoś, a kto?
Niech ktoś usunie ten SYF spod Lidera !! Spójrz niżej i zobacz oborę większą niż ktoś robi w lesie.
Niech ktoś usunie ten SYF spod Lidera !! Spójrz niżej i zobacz oborę większą niż ktoś robi w lesie.
Segregacja odpadów w Polsce-Brzozowy zagajnik-plastiki,sosnowy- papier,pampersy itp;przydrożny rów-butelki.
Ten teren wokół śmietnika Lidera rzeczywiście wygląda koszmarnie. Ciekawe, czy ktoś się tym zajmie...
Proste. Ktoś nie chce trzymać na posesji smrodu i czekać aż mu wywiezie mzk to wywozi do lasu i już.
Na osiedlowych śmietnikach też mało kto segreguje odpady. Czasem ktoś kilka butelek wrzyci do palsiku ale o segregacji z prawdziwego zdażenia można zapomnieć.
A pojemniki do konkretnych odpadów są kiepskie- ostatnio chciałem wyrzucić dużą miednicę i wrzuciłem do ogólnego kontenera ponieważ do plastiku się nie mieściła a nie chciało mi się jej łamać bo to niebezpieczne.
"...a Ci mają podane na tacy. " Toż to jawny atak na Kościoł
bo myśleniem i sortowaniem powinni się zająć odbiorcy odpadów.
Płacimy i na dodatek odwalamy za nich brudną robotę, a Ci mają podane na tacy.
bo wiesniak pozostanie wiesniakiem, woli wywalic do lasu niz skumac co i gdzie sie wywala
Polska dla Polaków dla przekrętów i Bydlaków!
ludzie to brudasy w miesie czy w lesie wszedzie smiecą! jak nie moje to mozna smiecic ;] Polak tak ma
my na każdy spacer do lasu chodzimy z rękawiczkami i workiem, zawsze wracamy z pełnym, czasem brakuje miejsca by zebrać śmieci.Nie mamy wyjścia, przywozimy to do śmietnika pod swój blok.
Niestety debili nie da się wyedukować, gdyby się kilku tych bezmyślnych pajacy przyłapało i zrobiło pokazowy proces i przywaliło porządne kary finansowe, to może reszta załapałaby że folia to plastik a butelka po krupniku to szkło.
krew mnie zalewa na ludzką głupotę i krótkowzroczność
Nie trzeba iść do lasu. Taką oborę robi się wam pod nosem!
Kolejene kilka zdjęć. Jak widać po "asortymencie" zdjęcia sa robione na przestrzeni czasu, zatem nie jest to jednorazowe bałaganiarstwo. Lokalizacja tego SYFU jest katastrofalna.
coś ście się uczepili mieszkańców wsi.Zobaczcie co się dzieje przy altankach śmietnikowych w okolicach szkóły nr.12. Zobaczycie jak arystokracja z osiedli domków jednoroszinnych odwożąca dzieci do szkoły podrzuca śmieci.A z jakich samochodów wysiadają biedacy nie mający na śmieci.
Zapraszam na ścieżkę dla pieszych od poczty/Sądu w kierunku budynku LIDERA. Taki obrazek to tam śmierdząco-cuchnąca codzienność. Przejscie jest praktycznie zablokowane przez niebieski baniak, a zawartość śmietników na trawniku i chodniku przyparawia o rzyganie. Jest gdzieś w mieśicie jakiś Sanepid? Można trochę zarobić !
Zajmie się ktoś tym?