Wykonawca nie będzie ukarany

Zakończenie robót przy ul. Świerkowej miało nastąpić do końca października. Wykonawca zwrócił się do miasta o przedłużenie prac o 2 tygodnie. Prośba ta została uwzględniona…
Koszt remontu ul. Świerkowej wyniesie 4,34 mln zł. Inwestycja jest dofinansowana w wysokości 50% wartości z „Narodowego programu przebudowy dróg lokalnych – Etap II Bezpieczeństwo – Dostępność – Rozwój”. Przetarg na realizację zadania wygrała firma SKANSKA.
Termin zakończenia prac upłynął z końcem października. Podczas październikowej sesji Rady Miejskiej część rajców wyraziła obawę, że wykonawca nie zmieści się w terminie, za co groziłyby mu kary umowne. Jak się jednak okazało, fizycznie remont został ukończony na czas. To, co nie zostało zrobione, to jedynie malowanie drogi.
- Zgodnie z warunkami umowy wykonawca do nas się zwrócił o przesunięcie terminu o 2 tygodnie, dlatego, że zgodnie z umową, jeśli w trakcie robót wychodzą jakieś sytuacje niezawinione przez wykonawcę typu nowa instalacja, nowe uzbrojenie, które mają wpływ na termin, wtedy wykonawcy przysługuje roszczenie. Jest umowa, jest kontrakt i jest precyzyjnie określone kiedy i w jakich warunkach, na jakich zasadach może wykonawca ubiegać się o przesunięcie terminu. Mogą to być np. warunki pogodowe. Wykonawca z czymś takim się do nas zgłosił- mówi Sylwester Piechota, Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, UM w Stalowej Woli.
W tym konkretnym przypadku prace nieznacznie przedłużyły się, gdyż nieoczekiwanie pojawiła się kolizja z kanalizacją sanitarną oraz z wodociągiem. Jak się okazało, jeden z właścicieli działek miał w taki sposób położoną kanalizację, że gdyby wykonano prace zgodnie z projektem, właściciel działki miałby duże problemy. Firma podjęła się więc prac projektowych, a problem rozwiązano tak, by obie strony były zadowolone. Dwa zaistniałe zdarzenia były powodami, dla których wykonawca ubiegał się o przesunięcie terminu.
- Nie można było wejść z robotami drogowymi dopóki nie zostały usunięte te kolizje, dlatego nie będą tutaj naliczane żadne kary umowne. Wykonawca wykazał, że wystąpiły okoliczności niezależne od niego, które uzasadniały przesunięcie końcowego terminu zakończenia robót– dodaje Sylwester Piechota.
Zakres prac w ramach tej inwestycji obejmował rozbiórkę starej nawierzchni drogowej, budynku gospodarczego, ogrodzeń, wycinkę i karczowanie drzew kolidujących z projektowaną budową. Po stronie wykonawcy była także realizacja kanalizacji deszczowej i kanalizacji sanitarnej, przebudowa linii gazowej średniego ciśnienia, zabezpieczenie płytami betonowymi linii gazowej wysokiego ciśnienia, przebudowa sieci teletechnicznej, wykonanie chodnika z kostki brukowej, oświetlenie uliczne itd.
Warto tutaj podkreślić, że kiedy wykonawca kładł warstwę ścieralną drogi, zrobił to od razu na całej szerokości jezdni. Zazwyczaj jest tak, że robiona jest najpierw jedna strona ulicy, potem druga. Tworzy się w związku z tym tzw. „szew” po środku. Jest to miejsce, gdzie zaczyna się erozja nawierzchni, gdyż dostaje się tam woda, która gdy zamarznie powoduje powstawanie dziur. W tym przypadku takie sytuacje nie będą miały miejsca. Nawierzchnia jest idealnie równa od krawężnika do krawężnika.
Droga będzie dostępna dla wszystkich kierowców pod koniec listopada, obecnie mogą z niej korzystać tylko osoby, które mieszkają w pobliżu tej ulicy.
Komentarze
Skanska to najgorsza firma po firmie przedsiębiorstwo robót bu.
skanska to skanska.. ;)