Ktoś podpalił nieużytki

W poniedziałek 28 października około godz. 12.00 br. doszło do pożaru nieużytków. W akcji gaśniczej brały dział 3 zastępy straży pożarnej. Corocznie jesienią często dochodzi do tego typu zdarzeń.
- Był to pożar trawy na nieużytkach, trzy zastępy straży pożarnej brały udział w jego ugaszeniu. W sumie w akcji brało udział 9 osób. Działania polegały na podaniu prądu wody z dwóch wozów na palącą się trawę. W tym okresie notujemy zwiększoną liczbę tego typu zdarzeń. Ludzie po prostu wypalają pozostałości roślinne przed zimą. Pożarów nie jest tak dużo, jak to ma miejsce zazwyczaj wiosną, jednak występują - mówi kpt. Krystian Bąk, rzecznik prasowy KPSP.
Wypalanie traw to jeden z najbardziej niebezpiecznych, a zarazem brutalnych sposobów niszczenia środowiska. Ogień zabija, niszczy faunę i florę, obniża plony, wyjaławia gleby, dlatego wypalanie łąk i traw jest karalne. Tego procederu zabrania m.in. ustawa o ochronie przyrody. Art. 59 mówi, że "kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych w strefie oczeretów lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny”.
Osoby, które wypalają roślinność narażają tym samym swoje zdrowie i życie. Co roku kilka osób ginie w płomieniach lub w wyniku zaczadzenia. Art. 163 § 1 kodeksu karnego mówi: "kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10", natomiast według art. 164 § 1„kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.


Komentarze
Dobrze ze ktos w komentarzach podal gdzie sie palilo bo autor artykulu zapomnial podac miejsce.
jestem mlodym mieszkancem stalowej woli i musze powiedziec ze bywam tam bardzo czesto i pozary niedaleko oczyszczalni to sporadycznosc.najczesciej mlodierz podpala trawe zapalkami lub strzela petardami.chodz mamy pazdziernik.a nie 31 grudzien.