Mediacja czyli sposób na konflikt
Zanim pójdziemy do sądu, warto skorzystać z pomocy mediatora, który może załagodzić sprawę bez zbędnej przepychanki. W tym tygodniu w sądach propagowana jest praca mediatorów. W czwartek można było spotkać się z fachowcami w Stalowej Woli.
Od 14 do 19 października br. w wielu miastach Polski odbywa się "Tydzień Mediacji". Hasło tej ogólnopolskiej kampanii brzmi: "Masz prawo do mediacji". Do końca tygodnia w sądach, siedzibach organizacji pozarządowych dyżurują mediatorzy, którzy udzielają bezpłatnych porad i informacji o korzyściach płynących z mediacji. Wszystko po to, by jak najwięcej osób zdało sobie sprawę z tego, że nie wszystkie sprawy muszą kończyć się w sądzie.
Międzynarodowy Dzień Mediacji
W każdy trzeci czwartek października obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Mediacji. Ta tradycja miała swój początek w Stanach Zjednoczonych. To międzynarodowe święto służy popularyzacji wiedzy związanej z metodami pokojowego rozwiązywania konfliktów. Jedną z takich metod jest właśnie mediacja, czyli próba doprowadzenia do ugodowego, satysfakcjonującego obie strony rozwiązania konfliktu, na drodze dobrowolnych negocjacji, prowadzonych przy udziale trzeciej osoby. Nasze Ministerstwo Sprawiedliwości już od lat przyłącza się do tej instytucji i promuje mediacje.
- Mediacja to odformalizowany sposób, odformalizowane postępowanie, w trakcie którego strony konfliktu spotykają się na neutralnym gruncie i przy pomocy profesjonalnej osoby jaką jest mediator, próbują same wypracować porozumienie, wypracować kontrakt, który będzie niwelować konflikt czy spór, który pomiędzy nimi zaistniał. Mówi się, że ugoda jest zawsze lepsza od wyroku. Pewnie coś w tym jest, może nie we wszystkich kategoriach spraw cywilnych czy rodzinnych. Jest to niejako wzięcie odpowiedzialności za własne życie, nie jest to tak jak wyrok sądowy- narzucone zdanie, ale jest to własna umowa, własne postanowienie, które strony, czasem w lepszy, czasem w gorszy sposób, próbują realizować – mówi Sędzia Sądu Rejonowego w Stalowej Woli Beata Grzybowska.
Usiedli przy wspólnym stole
Jak podkreśla Beata Grzybowska, w naszym kraju mediacja jest jeszcze instytucją nową, natomiast osoby, które zazwyczaj tę funkcję sprawują, robią to społecznie. Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Mediacji to wspaniała okazja do tego, aby rozpropagować ten sposób łagodzenia konfliktów.
- Mediacja jest o tyle dobra, że pozwala na rozładowanie takiego napięcia emocjonalnego, które często ma miejsce, jeżeli już strony wejdą w spór. Wiem to z własnego doświadczenia, że często na sali rozpraw nie ma czasu na to, by swobodnie i długo rozmawiać ze stronami, aby każdy miał czas, by się wypowiedzieć, wygadać, wyżalić. Tutaj doskonałym miejscem, wydaje mi się, że jest ten neutralny grunt, przy którym siedzą strony i mediator– mówi Sędzia Sądu Rejonowego w Stalowej Woli Beata Grzybowska.
17 października w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli odbyło się spotkanie mediatorów ze środowiskami prawniczymi. Dzięki tej konfrontacji w przyszłości może nawiązać się współpraca. Jak dotąd do takich spotkań nie dochodziło. Sędziowie, prócz nazwisk mediatorów, nie wiedzieli dokładnie czym te osoby się zajmują, jakie są ich codzienne obowiązki oraz jakie mają kwalifikacje. Obie strony mogły się więc poznać, porozmawiać i podyskutować, tak by w przyszłości mediatorzy mogli pomóc w rozwiązaniu spraw.
- Zawsze warto zaproponować, by strony spróbowały się same dogadać, zanim ostatecznie tę sprawę będzie rozstrzygał sąd. Nawet jeżeli sprawa z mediacji wraca bez ugody, to przecież wraca ona do punktu wyjść, i tak sąd będzie procedował, i tak będzie w sprawie wyrokował i orzekał – mówi Sędzia Sądu Rejonowego w Stalowej Woli Beata Grzybowska.
18 października 2013 br. będzie miało miejsce kolejne spotkanie mediatorów ze środowiskami prawniczymi w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli z siedzibą w Nisku. Odbędą się wtedy pokazy „symulacji mediacji” i dyskusja. Dyżurować będą także mediatorzy.
Komentarze
bo ludzie myślą, że sąd wymirzy sprawiedliwość. Głupota. Sąd ustala stosunki cywilnoprawne. Zawsze przynajmniej jedna strona będzie niezadowolona, często dwie strony.
~Dziadek Masz racje to jest urząd dyktatorów ,bandytów i złodziei! Cholerna biurokracja nim dostałem akt własności to minęło 2 lata to jest chore ile niesprawiedliwych wyroków zapadło o tym nie mówi nikt! O tym nie powiedzą! Ile ludzi ziemie gryzie ,ile żucie sobie odebrało jak można z uśmiechem mówić na ustach o tym spokojnie to jest gorzej niż skandal! Ale przyjdzie pora i czas sprawiedliwość dosięgnie sędziów i sędziny ! Człowiek dobry nie zrobił nic to się go skazuje bo złe słowa powiedział i prawdę! Oskarża się tych którzy za byle co przeskrobali typu kradzież cukierka!
a mgr damiana nie było ???
także także nie możliwe...
Ta grubsza pani, pierwsza po lewej z siedzących na 2 od góry zdjęciu ma tyle do powiedzenia w temacie, co ja nt. rozmnażania pingwinów na biegunie północnym.
Żałosne jest, że tacy niekompetentni wyKULowani pseudopsycholodzy pełnią tak poważne publiczne funkcje- ta jest chyba nawet kuratorem zawodowym.
Szkolenia, kursy nic nie dadzą jak ktoś nie ma podstawowych predyspozycji zawodowych. Szkoda tylko pieniędzy podatników, zmarnowanego czasu i nerwów ludzi, którzy będą mieć z nia tą wątpliwą przyjemność.