Smakosze kawy ujęci

Stalowowolscy policjanci prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży 200 opakowań kawy. Złodziejami tego aromatycznego napoju okazali się dwaj bracia. Wpadli, gdy zostali zauważeni przez patrol z firmy ochroniarskiej podczas przenoszenia łupu. Za kradzież grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do kradzieży doszło wczoraj nad ranem w Stalowej Woli przy ulicy Niezłomnych. Do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy dotarła informacja o zatrzymaniu dwóch mężczyzn, którzy kradli kawę. Ujęcia złodziei dokonał patrol firmy ochrony mienia i natychmiast powiadomił o tym stalowowolskich stróżów prawa.

Kiedy policjanci przybyli na miejsca zdarzenia zastali pracowników ochrony i dwóch mężczyzn. Po wylegitymowaniu ustalili, że są to bracia w wieku 24 i 26 lat. Z relacji pracowników ochrony wynikało, że zauważyli tych mężczyzn, jak przenosili jakieś kartony i ukrywali w wysokich trawach. Po sprawdzeniu terenu policjanci odnaleźli ukryte pudełka z kawą. Po przeliczeniu okazało się, że złodzieje ukradli z terenu hurtowni 200 opakowań kawy o wartości 1600 złotych. Policjanci odzyskali całość skradzionego mienia.

Zatrzymani bracia byli pijani, czuć było od nich silną woń alkoholu. Mężczyźni zachowywali się agresywni w stosunku do interweniujących policjantów. Nie reagowali na polecenia, ubliżali funkcjonariuszom i szarpali się z nimi. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego i przewieźli ich do komendy. Tu zbadali ich stan trzeźwości. Młodszy z braci miał 2,49 promila alkoholu w organizmie, a starszy odmówił użycia alkomatu. Kiedy policjanci przewozili zatrzymanych na badania lekarskie młodszy z braci łokciem uderzał w pleksę w radiowozie, powodując jej uszkodzenie.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.