Miting Lekkoatletyczny za nami
Po raz pierwszy w Stalowej Woli odbył się Ogólnopolski miting lekkoatletyczny. Do udziału w imprezie biegowej zgłosili się zawodnicy w bardzo różnym wieku, najstarszy miał ponad 80 lat!
W naszym mieście nie brakuje imprez sportowych, zwłaszcza tych biegowych. Są także podejmowane różne inicjatywy, które zachęcają do ruchu, biegania oraz zadbania o swoje zdrowie i sylwetkę. Od kiedy w Stalowej Woli powstał stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia, wiele zaczęło się dziać na niwie sportowej.
Właśnie w tym miejscu, w sobotę 5 października, odbył się po raz pierwszy Ogólnopolski miting lekkoatletyczny, którego organizatorem był Międzyszkolny Klub Lekkoatletyczny "Sparta". Do udziału w biegu zgłosili się zawodnicy m.in. z: Przemyśla, Nowej Dęby, Kraśnika, Rzeszowa. Nie zabrakło również sportowców ze Stalowej Woli reprezentujących m.in. barwy MKS Sparty i Stalowowolskiego Klubu Biegacza. Warto tutaj podkreślić, że w biegu wystartowały osoby w naprawdę zróżnicowanym wieku, najmłodszy zawodnik miał 14 lat i przyjechał z klubem MKS Stal Nowa Dęba, najstarszy 82 lata- stalowowolski radny Zbigniew Paszkiewicz.
- Za moment będzie rozpoczynał się pierwszy w Stalowej Woli miting biegowy, tzn. 5 – 10 tys. metrów. Frekwencja jak na razie nie jest za dobra, ale myślę, że za rok, za dwa będzie coraz lepiej, bo tak to zawsze wygląda, że pierwsze koty za płoty. Później są lepsze sukcesy. Dzisiaj mamy kilku liczących się zawodników z kraju, mamy przedstawicieli ze Stalowej Woli, tak że myślę, że nasze założenia na ten moment się spełniły. Ten miting wynika z tego, że mamy wreszcie to, o co walczymy od lat 30-tu. Mamy wreszcie przyzwoity stadion, na którym można uprawiać lekkoatletykę, na takim poziomie, jakim nie mogliśmy nawet marzyć – mówi Jan Gałat, prezes Międzyszkolnego Klubu Lekkoatletycznego "Sparta”.
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni na początku wystartowali w biegu na 5 km. Później odbył się bieg na 10 km. W każdym faworyci byli widoczni od pierwszych metrów, zostawiając rywali daleko za sobą.
- Do ok. 3-go km biegliśmy w trzyosobowej grupie, ja się trzymałem trochę z tyłu, trochę prowadziłem, zmienialiśmy się, a od trzeciego kilometra ruszyłem już sam. Na mistrzostwach Polski miałem 15 miejsce w tamtym roku na 10 tys. metrów. Przyjeżdżałem tutaj już do Stalowej Woli na Biegi Niepodległości i biegi 3-go Maja. Często łapałem się w kategorię, dwa lata temu zająłem III miejsce ogólnie na 3-cio Majowym biegu co było tutaj moim największym sukcesem w tym rejonie - mówi Michał Biały, SKB Kraśnik, zwycięzca biegu na dystansie 5 km.
- Powiem, że biegam tylko 2 razy na 5 kilometrów na biegach ulicznych. To mój debiut na bieżni. Może czas nie jest rewelacyjny jak na taki bieg, no dość samotny, bo tylko od czasu do czasu mijałam jakiś wolniejszych zawodników. Mój koronny dystans to jest 800 metrów, ale najwyższe miejsce w mojej historii to było IV miejsce na mistrzostwach Polski w biegach przełajowych na 2 kilometry - mówi Anna Sabat, MKL „Sparta” Stalowa Wola, zwyciężczyni w biegu na dystansie 5 km.
Celem rozgrywanych w sobotę zawodów była popularyzacja lekkiej atletyki, promocja miasta oraz umożliwienie zawodnikom z całego kraju startu na długich dystansach.
W każdej konkurencji biegowej 3 najlepszych zawodników otrzymało puchary. Zostały wręczone również nagrody specjalne: puchary od przewodniczącego Rady Miejskiej dla zawodniczki i zawodnika klubów stalowowolskich, którzy zajęli najwyższe lokaty. Kolejna nagroda od dyrektora MOSiR trafiła do juniorki i juniora, którzy zajęli najwyższe miejsca w biegach na 10 km. Nagrodę przyznał również prezes MKL „Sparta” dla najlepszego swojego zawodnika.
Komentarze
To była impreza dla wszystkich , a nie dla zawodowców.
Jak chcesz kasy maleńka to idź do pracy
chcecie mieć dobrch zawodników na starcie to zamaist durnych pucharów ufundujecie nagrody pieniężne :-) dziś za puchary to biegaja tylko amatorzy a nie ludzie którzy sie zajmują tym zawodowo