Stalówka zremisowała z Pelikanem

Image

Stal spotkała się z Pelikanem Łowicz, drużyną, która wyjątkowo jej „nie leży”. Podopieczni byłego trenera Stali, Grzegorza Wesołowskiego, przyjechali do Stalowej Woli z myślą o podreperowaniu nadszarpniętego zaufania wśród swoich kibiców, bowiem dotychczas, ekipa mająca walczyć o awans, spisuje się poniżej oczekiwań.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego, minutą ciszy uczczono pamięć Jerzego Lompe, byłego prezesa Stali Stali Stalowa Wola. Pierwsze minuty pojedynku to walka głównie w środku pola, z lekką przewagą piłkarzy Pelikana. Pierwszy strzał na bramkę, za sprawą Kowalczyka, oddali w 15. minucie goście, a już dwie minuty później zaskoczyć Olszewskiego próbował Łanucha, jednak strzał nie sprawił golkiperowi z Łowicza żadnych problemów. W odpowiedzi zaatakował Pelikan, ale efekt był taki sam jak przed kilkoma minutami podczas ofensywnej akcji Stali. Dopiero pod koniec pierwszej połowy zobaczyliśmy ciekawe akcje. Najpierw, w 36. minucie po rajdzie prawą stroną boiska, strzelał Bartkiewicz ale niecelnie, później swojego szczęścia próbował Kantor, ale jego strzał głową obronił Olszewski. 2 minuty przed przerwą zaatakowali piłkarze Pelikana, jednak Wietecha nie dał się zaskoczyć. W pierwszej połowie, kibice zgromadzeni na stadionie przy Hutniczej, nie mogli liczyć na jakiekolwiek emocje. Sporo niedokładnych podań, brak składnych akcji i jedynie praca sędziego wzbudzała głośne komentarze publiczności. Widać było, że o tym meczu piłkarze Stali będą chcieli szybko zapomnieć.

Po wznowieniu gry, przewagę posiadała Stal. Najpierw strzelał Mikołajczak, później strzał na bramkę oddał Płonka a najbliższy pokonania Olszewskiego był w 59. minucie Łanucha, jednak bramkarz Pelikana spisał się bardzo dobrze. Swojego szczęścia próbowali również piłkarze gości, jednak ani Solecki w 62. minucie, ani Adamczyk kilka minut później, nie zdołali pokonać Wietechy. Sytuacja zmieniła się 82. minucie meczu, kiedy bramkę dla Pelikana zdobył, wprowadzony na boisko 9 minut wcześniej, Pascal Ekwueme. Jeszcze radość piłkarzy Pelikana nie zdążyła opaść, kiedy z rzutu wolnego gola dla Stali zdobył Wojciech Reiman. Była to 87. minuta spotkania. Stal do końca walczyła o zwycięskiego gola i zdobyła nawet bramkę w 90. minucie ale sędzia jej nie uznał. Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów, bowiem z przebiegu całego spotkania, żadna z drużyn nie zasłużyła na 3 punkty.

Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Kantor - Komada, Reiman, Łanucha (76. Fabianowski), Argasiński, Mikołajczak - Płonka.

Pelikan: Olszewski - Kowalczyk, Brodecki, Dremliuk, Ceglarz - Wyszogrodzki, Pomianowski (79. Bojańczyk), Demińczuk, Adamczyk, Kosiorek (73. Ekwueme) - Solecki.

Bramki: Reiman (87) - Ekwueme (82).

Żółte kartki: Czarny (Stal) - Brodecki (Pelikan).

Sędziował: Michał Woś (Zamość).

Widzów: 750

Materiał video

Przewiń do komentarzy


















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~znaw

widzialem sekwencje zdjec z niezunanego gola i sytuacja jest taka sama jak w meczu reprezentacji z Czarnogóra, co z tego ze obronca byl w bramce skoro bramkarz wyszedl wiec BYŁ SPALONY bo musi byc 2 zawodnikow druzyny broniacej przed zawodnikiem druzyny atakjacej ktory przyjmuje pilke. A byl tylko obornca. bramka slusznie zostala nieuznana nauczcie sie przepisow a nie zawsze wielce pokrzywdzonych zgrywacie.

~wow

przez takich ludzi jak fakt ktozy sieja ferment i zamieszanie gdy nasz zespol ma 2punkty straty do liderazawsze bedzie zle bo przeciez kazdy mecz nasi powinni wygrac 5;0 i jeszcze grac jak barcelona no bo przeciez to 2 polska czyli mega poziom. dosc mam kibicow ktorzy po meczu z olimpia zachwycaja sie gra bo wygralismy 1;0 choc mecz byl porownywalny do tego z pelikanem tyle tylko ze udalo sie cos strzelic. a po pelikanie chca wieszac piłkarzy ktorzy nie maja ambicji i po bledzie z jakiego stracili bramke nie chcialo im sie odrabiac wyniku, polozyli sie, nic nie zrobili a wyrownanie, slupek i nieuznana prawidlowa bramka to fatamorgana. ogarnijcie sie!

~jack

~fakt, czy Ty w ogóle kontrolujesz w jakiś sposób to, co piszesz? Rozumiem, że gdyby Twój pracodawca nie byłby zadowolony z wykonywanej przez Ciebie pracy, to z uśmiechem na ustach dałbyś się skuć i poganiać batem? Na serio wierzysz w to, że zawodnicy niezależnie od tego, jakie osiągają wyniki, mają zepwnione jednakowe wynagrodzenie? Ostatnie 3 mecze na własnym stadionie (nie licząc wczorajszego) dały pełną pulę dziewięciu punktów. Jedno "potknięcie" z zespołem, który w poprzednim sezonie uplasował się na 3 miejscu i już gawiedź gotowa by była posłać kogoś na stos...

~fakt

Nie4 nie..nie odrazu skuć.To skucie nastąpiloby po kilku miesiacach zwracania uwagi ze zle graja lub im sie nie chc bo system plas jest takie ze czy sie wygra czy przegra kasa sie nalezy.

~jack

~fakt, nie oceniaj wszystkich swoją własną miarą. Jeśli uważasz, że zwyzywanie to najlepszy sposób, aby zmobilizować kogoś do wydajniejszej pracy, to szczerze Ci współczuję. Ktoś, kto tak twierdzi pewnie sam jest regularnie jechany za to, że np. dołek wykopie o 2 metry za daleko i nie ma na tyle ambicji czy własnej godności, aby się temu przeciwstawić. A może od razu skuć piłkarzy i ich biczować, niczym w średniowieczu?

~fakt

Po co wyzwiska????Bo normalna krytyka i uwagi do tych patalachow nie docietaja.Jak do kogos nie dociera cywilizowany jezyk to trzeba opierdo.....To prosta zasada od wiekow.Ale niestety nawet wyzwiska do nich nie docieraja bo przez takich delikatnych jak ty oni zyja w przekonaniu ze sa gwiazdami fudbolu.

~Sagittarius

Jack, popieram. Nawet negatywnąp ocenę można wystawić w cywilizowany sposó

~jack

~123 jeśli to, co napisałeś jest jakąś aluzją do mojej wypowiedzi, to chyba źle mnie zrozumiałeś. Owszem, piłkarzom można wystawiać oceny, wypowiadać się o nich który zagrał dobrze, a który źle. Ale powinna przy tym obowiązywać jakaś kultura, a nie że któryś z nich zaliczy 9 świetnych występów, dziesiąty wyjdzie mu średnio i już zaczynają się wyzwiska i podejrzenia o "przechodzenie obok meczu". Oczywiście mam tutaj na myśli wpis ~piratstadiono, bo te wypowiedzi gimbazy, które jak widzę na szczęście już zostały usunięte, to nic innego jak zwykły trolling internetowy i zaśmiecanie, a śmieci należy usuwać. ~piratstadiono uważa, że Wietecha zawinił - w porządku, to jest jego interpretacja, ma prawo wyrażać własne zdanie i wystawiać swoje własne oceny poszczególnym piłkarzom. Tylko po co te wyzwiska? Ciekawe ile pojawiałoby się w Internecie wyzwisk, gdyby każdy jeden użytkownik musiał się podpisać swoim własnym imieniem i nazwiskiem pod tym, co pisze?

~123

jak za kmomuny piszemy o kopaczach dobrze albo wcale

~jack

Jak czytam komentarze gimbusa o nickach ~baca oraz ~żel, to mam wrażenie, że nawet na tej stronie tarnobrzeska gimbaza daje upust swoim frustracjom. Zrezygnowałem z przeglądania pewnej popularnej w naszym regionie strony internetowej właśnie ze względu na plagę durnych wypowiedzi. Jak widać rozprzestrzeniająca się głupota dotarła także tutaj. Proponuję administratorowi tej strony usuwać podobne wypociny. Uważam także, że możliwość wypowiadania się powinna być tylko i wyłącznie po uprzednim zarejestrowaniu i zalogowaniu się na stronie. Jeśli ktoś pisałby podobne głupoty, to dostałby ostrzeżenie, a następnie zostałby zbanowany.

PS: ~piratstadiono, odczep się od Wietechy. Przede wszystkim tutaj winę popełnił obrońca, który wyłożył piłkę napastnikowi drużyny gości. Nie wszystkie mecze w tej lidze można wygrać, nie zawsze wszystko musi wychodzić, nawet jeśli ktoś tego bardzo chce. Biadolenie, że ktoś przeszedł obok meczu jest nie w porządku wobec piłkarzy. Pelikan nie grał wcale lepiej, remis jest jak najbardziej zasłużony i niekrzywdzący żadnej ze stron. O nieuznanej bramce nie będę się na razie wypowiadał, bo nie widziałem dokładnie tej sytuacji, być może sędzia miał rację. Choć trzeba przyznać, że w przekroju całego meczu sędziowanie stało na żenująco niskim poziomie. Na przyszłość, jak będziesz miał ochotę zwyzywać kogoś od pajaców to najpierw przez chwilę pomyśl, a dopiero później zabieraj głos. Mało nam Balon meczów w tym sezonie wybronił? Trzeba było krzyknąć tak w jego kierunku na meczu, jak taki kozak jesteś.

~KIBOL

Dajmy im szansę. Sport jest nieprzewidywalny. Przypomnijcie sobie wielkie piłkarskie święta na PP - wspaniałe zwycięstwo z Cracovią, grę z zaangażowaniem ze Śląskiem, w lidze wygrana z Olimpią Elbląg i Legionovią Legionowo. Przychodźcie na mecze, bo widownia jest 13 zawodnikiem (12 to niestety sędzia, który zawsze gra po stronie gości).

Wracając do dzisiejszego meczu, nasi pokazali ligę przedszkolną. Nic dziwnego, że niektórzy po stracie gola wyszli na papieroska i nie wrócili. Tego nie dało się oglądać! Taką grą oczyścicie trybuny z kibiców. Jeszcze 2 tak żenujące mecze i zagracie na pustym stadionie.

Panie trenerze, czas pomyśleć nad zwiększeniem formy u naszych kopaczy.

Przed nami 25 meczów sezonu 2013/2014. Walczymy nie tylko o przetrwanie. Walczymy o awans!

███████░░░░░░░░░░░░░░░░░░░ 9/34 [26%]

~Tomek35

Panowie po takim żenującym meczu to ciężko cokolwiek napisać. Czym wy chcecie kibiców i sponsorów pozyskać????

~zerotoleran

Tomek, wpierdol naszym obrońcom, żeby sytuacja z dzisiejszego meczu więcej nie powtórzyła się.

~KALOSZ

Sędzia sprzedawczyk! Zostaliśmy okradzeni z 2 punktów. Nasi w I połowie grali jakby brali w tym udział. Trzeba odrobić na wyjeździe i na Hutniczej.

UWAGA - KOLEJNE MECZE

Za tydzień gramy na Hutniczej z Garbarnią Kraków. Z ostatnią drużyną w tabeli! Ten mecz musicie wygrać. Pełna rehabilitacja!

Stalówka - Garbarnia Kraków - 28 września (sobota) o 15:00
Stalówka - Siarka Tarnobrzeg - 12 października (sobota) o 15:00 WIELKIE DERBY!!!

Wszyscy o 15:00 stawiamy się na Hutniczej i kibicujemy od początku do końca!

~piratstadiono

Tak żenującego meczu na Hutniczej jeszcze nie widziałem. Nasi grali bez ambicji na poziomie przedszkolnych kółek sportowych. Wyglądało to tak, jakby ten mecz poddali. Zero przewidywania, zero akcji, niecelne podania. Biegali od niechcenia i czekali, aż ktoś poda piłkę, a co z nią zrobić, pomyślimy później. Kiedy była okazja, nie mieli komu podać. Czy w temperaturze poniżej 20°C Stal opada z sił?

Wietecha pajacu, ty się k.... boisz murzynów? Czekałeś, aż strzeli, bo obrony nie było! Zastanawiał się długo, czy wybiec, czy da radę obronić. Tak straciliśmy gola. Zachowanie obrony było naganne. Jak zamieszczą filmik, sami zobaczycie. W Korei Północnej dostalibyście 10-letnie obozy pracy o podwyższonym rygorze.

Drugi problem to zamknięte kasy. Nie wszyscy mogą przyjść punkt 16:00. Dużo osób weszło na gapę.

~asd

Byłeś na meczu czy tylko piszesz żeby coś napisać. Prawda jest taka, że powinno być 2:1, no ale po raz kolejny sędziowanie na beznadziejnym poziomie i kolejna pomyłka.