Działka przy ZSO nr 2 sprzedana!

W piątek 20 września odbył się przetarg na 3 działki zlokalizowane między ZSP nr 2 a kokoszą górką. Po wielu próbach sprzedaży gruntu znalazł się wreszcie szczęśliwy nabywca tego terenu.
Do 16 września inwestorzy zainteresowani zakupem terenu musieli wpłacić wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej, która wynosiła 1 918 487 zł + 23% VAT. Sam przetarg odbył się 20 września. Jak się okazało, wadium wpłaciła tylko jedna firma ze Stalowej Woli i firmie tej zostanie oddany grunt w użytkowanie wieczyste na 99 lat. Co ciekawe, nabywcą nie jest Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego, której prezes od dłuższego czasu przymierzał się do udziału w przetargu. SBM nie wpłaciło jednak wadium i nie wzięło udziału w walce o plac.
Pod koniec 2011 roku działki, które właśnie poszły pod młotek zostały wycenione przez rzeczoznawcę na kwotę 3,2 mln zł. Miastu nie udało się jednak sprzedać tego terenu. Na przestrzeni kilkunastu miesięcy podejmowano kilka prób sprzedaży gruntu po cenach poniżej wartości. Każdy kolejny przetarg miał mniejszą cenę wywoławczą. W końcu doszła ona do takiego pułapu, że przepisy nie pozwalały na kolejną obniżkę. Mówią one wyraźnie, że włodarz miasta może maksymalnie obniżyć wartość działki o 40% w stosunku do jej wartości. Mimo tak niskiej ceny nabywca nie znalazł się aż do teraz.
Przetarg, który miał miejsce w piątek odbył się na innych zasadach. Prawdopodobnie dzięki temu udało się wreszcie pozbyć tego terenu. Nabywca gruntu pierwszą opłatę z tytułu użytkowania wieczystego wniesie w wysokości 25% ceny nieruchomości gruntowej ustalonej w przetargu (1 937.672 zł). Opłaty roczne z tego tytułu będą wynosiły 1% ceny nieruchomości i trzeba je będzie uiszczać na konto miasta do końca marca każdego roku kalendarzowego. Nabywca będzie miał 3 lata na rozpoczęcie budowy (liczone od daty zawarcia umowy notarialnej z miastem).
W przyszłym tygodniu informacja dotycząca przetargu pojawi się na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta w Stalowej Woli.
Komentarze
To już sprawa tamtych ludzi.
Ale tak to już jest na świecie, że 99% społeczeństwa lekceważy wszelakie zakazy i nakazy i zasady przyzwoitości, grzeczności, netykiety...
Miało być To nie SBM kupiło ......
~kre ale to SBM kupiło te działki więc nie może od nich ich kupić. A co do psich pieniędzy, to wg ciebie za ile powinni je sprzedać? Ziemia jest tyle warta ile ktoś chce za nią zapłacić. Nie widziałem tłumu chętnych.
Spraedał urząd te działki za psie pieniądze i pozbył sie problemu z budową koscioła. Teraz kosciół moze kupić te działki od SBM.
~lesnik, moje okno wychodzi na ten kibel. I gwarantuje Ci że 99% właścicieli pupili po nich nie sprząta.
Ja miałem na myśli spacerowanie bez psa. A jeżeli już ktoś idzie z psem to nie można z góry zakładać, że nie sprzątnie po psie kału. To tak jakby na każdego kierowcę drzeć się gdy wsiada do samochodu że będzie szalał po drogach lub parkował na chodnikach
~lesnik zasady przyzwoitości dotyczyły spacerów z psami. O to też zapytasz? Obejrzyj "Dzień Świra"
~leśnik, myślę że z tą przyzwoitością chodziło ~Andrzejkowi o to, że właściciele czworonogów nie sprzątają po swoich pupilkach. Obecnie na terenie dawnego boiska szkolnego powstaje jedno wielkie, gówniane "pole minowe". W dodatku nikt o to nie dba, nie kosi tej trawy i wygląda to na prawdę nieestetycznie.
Osobiście jestem zdania, że w tym miejscu powinno powstać coś w rodzaju parku, żeby ten skrawek zieleni był jeszcze na naszym osiedlu. A jeśli nie to, to chciałbym żeby w tym miejscu powstało boisko z podgrzewaną nawierzchnią. W zimowym okresie przygotowawczym zjeżdżałoby tu wiele piłkarskich zespołów z regionu i dla właściciela byłby to czysty zysk, a przy okazji nasza Stalówka by na tym skorzystała, bo nie musiałaby jeździć na obozy przygotowawcze nie wiadomo gdzie.
A co mają zasady przyzwoitości do spacerowania?
Pan prezes spółdzielni budownictwa mieszkaniowe to kupiec na zdechłe ryby, zabierał się do kupna jak pies za jeża no i został z ręką w nocniku! Teraz będzoe mydlił ludziom oczy, że będzoe kupowal lepsza działkę itd, itd. Czystej krwi blagier i bajarz. Powinien sobie przypomnieć - bo wówczas to on był sprzedającym/sic!/ transakcję przy ul Popiełuszki 17. Sprzedał z innym ważnym pisiorem za psie pieniądze by nowy własciciel po trzech niespełna latach sprzedał za 6,5 raza drożej! Tamta transakcja powinna być przedmiotem zainteresowania się służb specjalnych ale kto ruszy pisiaków?
~lesnik, dyrektyw nie ma, są zasady przyzwoitości. A samochody mogą stać tam gdzie jest dla nich wyznaczone miejsce.
A co z budową kościoła?
ja pod klatkami nie spaceruje, a jeżeli samochody mogą stac wszędzie i pod klatkami też to dlaczego nie powinno sie tam spacerować?
Są jakieś dyrektywy gdzie wolno spacerować??
~leśnik, w Stalowej nie brakuje miejsc do spacerowania (chociażby z psem) nie musi i nawet nie powinien to być teren obok klatki.
ludziom też należy się mieć gdzie wyjść (chociaż by z psem) dość już ulic i parkingów. A jak nie mam gdzie zaparkować to parkuje gdzie się da i zapiepszam reszte na piechotę i żyje może na zawał nie umrę przez to, nie musze z pod klatki pod same drzwi wszystkich miejsc dojechać
Opisał sie o tym przetargu a ja nie wiem dalej kto ta dzialke kupił:(
~leśnik, przecież teraz to zwykły kibel dla psów. Jak by nie dzieci ze szkoły to by tam była góra śmieci. To nie tereny zielone tylko syf, kiła i mogiła.
Ostatni zielony skwerek na osiedlu młodynie zostanie zabetonowany, kiedy ten naród się otrząśnie.
Hahaha, a takie bloki miały stać, w końcu prezes się chwalił: by my pobudowali bloki jak my by te działki miały, trza będzie je kupić.