5 zł za śmieci - to nierealne

Image
Klub radnych PiS chce obniżyć koszty opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi do 5 zł oraz 8 w przypadku śmieci zmieszanych. Referat Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska wyjaśnia, że jest to niemożliwe. PiS chce by mieszkańcy płacili mniej Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Stalowej Woli złożył projekt uchwały zakładający obniżenie obecnych stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Radni PiS proponują, aby stawka od jednego mieszkańca wynosiła 5 zł, w przypadku selektywnej zbiórki odpadów, oraz 8 zł przy śmieciach zmieszanych. – Nasza inicjatywa jest wynikiem rozstrzygnięcia przetargu na wywóz i zagospodarowanie odpadów, z którego wynika, że śmieci w Stalowej Woli nie powinny kosztować więcej niż 5 zł od mieszkańca. Mówimy wyraźne i zdecydowane „stop” łupieniu mieszkańców Stalowej Woli po portfelu z tytułu opłaty śmieciowej, która jest prawie trzykrotnie zawyżona, co do faktycznych kosztów– uzasadnia złożenie projektu uchwały przewodniczący klubu PiS Lucjusz Nadbereżny. Radni PiS podkreślają, że wyliczając proponowane stawki opłaty wzięli pod uwagę składowe kosztów funkcjonowania systemu, na które składają się: koszty odbierania, transportu, zbierania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, tworzenie i utrzymanie punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych oraz obsługa administracyjna systemu. 5 zł za odpady segregowane – to nierealne - Tak się składa, że instalacja regionalna już w ciągu kilkunastu najbliższych dni zostanie oddana i będzie przyjmowała odpady, gdzie tona odpadów kosztuje 260 zł. Jeżeli policzymy, że mieszkaniec produkuje 350 kg opadów rocznie, to sam koszt zagospodarowania wynosi 7,5 zł – gdzie mamy transport, gdzie mamy odbiór, gdzie mamy koszty administracyjne, koszty edukacji ekologicznej, koszty utrzymanie punktu zbiórki odpadów komunalnych, gdzie mamy wyposażenie w pojemnik, mycie pojemników– pyta Witold Tutak. Opłaty za śmieci na pewno będą tańsze, dzięki temu, że MZK złożyło bardzo korzystną ofertę. Kierownik referatu podkreśla, że do końca września realizowana jest umowa, która zawarta była na okres przejściowy przez trzy miesiące, począwszy od lipca do końca września. Tak naprawdę w nowe ceny wchodzimy od 1 października. Od tego czasu miasto system bilansuje, rozlicza i wtedy będzie można rozmawiać o obniżce cen. To o ile ceny pójdą w dół, na razie nie wiadomo. Wszystko wyjdzie w „praniu”. Nowe stawki to nowe deklaracje Zła wiadomość jest taka, że jeśli ceny za śmieci pójdą w dół, to każdy z nas będzie musiał jeszcze raz złożyć deklarację. Urzędnicy nie mogą wymienić deklaracji za mieszkańców. - Jeśli mówimy o obniżce cen za odpady, to tutaj nie wymaga zmiany tylko jednej uchwała, ale przede wszystkim wymaga zmiany uchwała w sprawie deklaracji. Jeżeli tą uchwałę zmieniamy, to konieczne jest od nowa złożenie wszystkich deklaracji (dotychczas złożonych). Mówimy o około 7-8 tys. deklaracji, które należy od nowa zmienić, dlatego, że zmienia się stawka. Sam projekt uchwały dotyczącej stawki nie zmienia systemu. Jest to konglomerat uchwał, które należy zmienić i jest to żadna nowość dla mojego referatu, że stawki za odpady zostaną obniżone. Tak jak już zapowiadaliśmy wielokrotnie, stawki ulegną obniżeniu– mówi Witold Tutak, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska w Stalowej woli. Kierownik referatu szacuje, że wprowadzenie uchwał niezbędnych do wprowadzenia innych stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi prawdopodobnie nastąpi pod koniec 2013 roku, bądź w styczniu przyszłego roku. Podjęcie uchwał przez Radę Miasta, to tylko część procedury, później następuje legalizacja tych uchwał i przeprowadzenia ich przez nadzór prawny czyli przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Wszystkie te czynności trwają około miesiąca, czasem nieco dłużej.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~prawica

"legalizacja tych uchwał", k... kogo oni przyjmują do pracy? co to znaczy Szlęzak?

~Lolek

jest jeszcze koszt Tutaka i zgrai urzedników przyjętych oczywiście po konkursach i realizujących szczytne cele, gdy tymczasem mniej niż 7 zł kosztuje wywóz śmieci przez rzeczony MZK mieszkańca Rudnika.

~321

'że mieszkaniec produkuje 350 kg opadów rocznie", niech łaskawie popatrzy pan kierownik na ilości śmieci oddawanych w systemie wagowym i zastanowi się co mówi. Co do kosztów zagodpodarowania, to tak krawiec kraje jak mu materii staje, spódnice też można uszyć z pięciu metrów materiału, co to są "koszty administracyjne, koszty edukacji ekologicznej, koszty utrzymanie punktu zbiórki odpadów komunalnych, gdzie mamy wyposażenie w pojemnik, mycie pojemników, kto jemuje i kiedy?, prosze o konkrety a nie hasła

~Monia

jak zapowiedział Kaczyński ten facet (Macierewicz) ma być znaczącą figurą w rządzie PiS!! Czy wiecie czym to nam wszystkim grozi? Małpa z brzytwą to przy tym pikuś to tak jak z Nadbereżnym i całym PiSem

~złodzieje

Wszędzie jest realne tylko w stalowej Woli nie realne co to kur.. ma być gdzie my żyjemy w Radomyślu 5 osobowa rodzina płaci 18 zł a w Stalowej 64 zł różnica 46 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wojtek01

Gmina funkcjonuje na podstawie zdzierstwa podatkowego od mieszkanców, firm, przedsiębiorstw i wielu innych podmiotów.Ma więc określoną kwotę do dyspozycji. Jej zas....nym obowiązkiem jest tak wydatkować te pieniądze by jej starczyło na wszystkie ustawowe obowiązki.Jak można z Obywatela zdzierać dwa razy na to samo.To jakaś paranoja.

kajus

5 złotych, to.... o 5 złotych za drogo!!!!!
Segregowane odpadki, przestają być śmieciami, a stają się surowcem wtórnym, a za taki się płaci!!!!

Mam segregować i jeszcze dopłacać?
Mój dom to nie sortownia odpadów. Płacę- wymagam. A problem ma gmina. Nie ja.
Mogę sortować, ale wtedy odbiór gratis.
TAK JEST W CYWILIZOWANYCH KRAJACH.

zakrze

Problem śmieci to problem tych co są ustawowo odpowiedzialni za tę działkę.A więc Gmina.Segregacja śmieci to też Gminy problem. Pobiera od mieszkańców opłaty.Człowiek przy zdrowych zmysłach nie będzie z domu robił drugiego śmietniska i w tym że domu segregował śmieci.Za te czynności Gmina powinna mieszkańcom płacić.Są tu bowiem dodatkowe koszty. Nie pompujcie więc balona, tylko po to, by pokazać jaki to problem te śmieci i wywindować jak najwyższą cenę.
5 zł to kwota w sam raz jak na taki problem. Na tym się nie zarabia. To jest ustawowy obowiązek do wykonania.To jest tak jakby Gmina zatrudniając jakiegoś urzędasa, do wykonania określonych obowiązków - za pieniądze podatnika, chciała na tym zarobić krocie do kasy Gminy.Coś tu nie gra.Gmina zdziera z podatników olbrzymią kasę i ma tą kasą tak gospodarować by jej starczyło również na śmiecie. I to by było na tyle.

~Jg3

jak zwykle Nadbereżny chciał zabłysnąć i jak zwykle to wielka jedna KLAPA. Ten radny nie zna się, chce zmieniać uchwałę nie tą co trzeba umiech

~obserwer

jak słyszy się o ekspertach Macierewicza, któzy kiedyś tam składali modele samolotów i dlatego są ekspertami, to jak słucham wypowiedzi Nadbereżnego to zastanawiam się co on robił w dziecieństwie? bawił się w sklep w piaskownicy. Nadbereżny to taki ekspert że budżet miasta byłby jedną wielką dziurą .....???

~Gino

Tutak a ile za śmiecie płacą w Rudniku naszemu MZK? weźcie się zwolnijcie to będzie jeszcze taniej, bo ten cały Twój wydział jest niepotrzebny a sam może popracuj w swjej gminie