Wizyta B. Komorowskiego na Podkarpaciu

Image

Łąkę, Sanok, Krosno i Odrzykoń odwiedził w piątek 6 września prezydent Bronisław Komorowski. Prezydentowi towarzyszyła wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska.

W podrzeszowskiej Łące prezydent spotkał się z przedstawicielami władz gminy, organizacji pozarządowych oraz miejscowej szkoły. Podczas wystąpienia Bronisław Komorowski zachęcał do wspólnego obchodzenia w przyszłym roku 25. rocznicy – jak się wyraził – odzyskania przez Polskę po raz drugi niepodległości. Zdaniem prezydenta to dobry moment, aby przyjrzeć się temu co udało się zrobić i jakie wyzwania stoją przed naszym krajem. Prezydent Komorowski uważa, że właśnie w małych miejscowościach widać jak dużo przez ćwierć wieku udało się osiągnąć. Jego zdaniem to zasługa samorządności oraz rodzących się postaw obywatelskich. „Postawy (obywatelskie), które mówią tyle: pamiętam, że nie jestem sam, pamiętam, że jestem cząstką większej społeczności, że chcę czuć się obywatelsko odpowiedzialny za dobro wspólne” – zauważył w swoim wystąpieniu prezydent Komorowski. Do Łąki prezydent przyjechał odwiedzić Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży Sprawnej Inaczej, które od 20 lat opiekuje się niepełnosprawnymi i ich rodzinami. W maju 2013 roku prezydent przyznał organizacji Nagrodę Obywatelską.

Po spotkaniu w szkole prezydent udał się na miejscowy cmentarz, gdzie złożył wieniec na grobie wicemarszałka Senatu Józefa Ślisza. W marcu 2011 roku, w 10. rocznicę śmierci, Bronisław Komorowski odznaczył Ślisza pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian politycznych w Polsce”.

W Sanoku Bronisław Komorowski zwiedził miejscowy Rynek oraz Muzeum Historyczne, które posiada największą kolekcję dzieł Zdzisława Beksińskiego. Liczy ona kilka tysięcy obrazów, reliefów, rzeźb, rysunków, grafik i fotografii. Prezydent podkreślił, że pieniądze z UE, które ma otrzymać Polska w kolejnej unijnej perspektywie finansowej są dla naszego kraju „gigantyczną szansą na miarę tysiącleci”. Prezydentowi bardzo podobał się odremontowany, dzięki środkom z UE, sanocki Rynek, który – jego zdaniem – świadomie nawiązuje do najlepszych okresów w historii miasta. „To sygnał i dowód na to, że Sanok jak i cała Polska, stoi w obliczu gigantycznej szansy, szansy na miarę tysiącleci. Bo tak trzeba na to patrzeć, że cała Polska, lokalna, powiatowa, gminna staje w obliczu niebywałego wyzwania i niebywałej szansy, która się już więcej nie powtórzy” – zaznaczył Bronisław Komorowski.

W Krośnie prezydent odwiedził Centrum Dziedzictwa Szkła. Spotkał się z władzami miasta oraz mieszkańcami. Złożył także wiązankę kwiatów pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

Ostatnim punktem prezydenckiego pobytu na Podkarpaciu była wizyta na Zamku w Odrzykoniu w przededniu Narodowego Czytania utworów Aleksandra Fredry. Prezydent wskazywał, że Zamek w Odrzykoniu symbolizuje polskie poczucie humoru i jest wspomnieniem wielkiej twórczości, ale także specyficznego wpływu Aleksandra Fredry na nas wszystkich, który trwa przez pokolenia, przez stulecia. „Nie ma lepszego miejsca niż to miejsce, aby rozpocząć Narodowe Czytanie dzieł Aleksandra Fredry” – podkreślił Bronisław Komorowski. Zwrócił uwagę, że do akcji włączyło się ponad 600 miejscowości.

W ruinach zamku w Odrzykoniu Prezydent RP wraz z zaproszonymi gośćmi obejrzał spektakl „Obrachunki Fredrowskie, czyli Fredro po męsku” w wykonaniu Teatru Bez Rzędów.




Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~fox

Temu panu już dziękujemy. Wybieramy Jarka na prezydenta.

~jojo

o andrzejek brakowało twoich wypowiedzi hehe a co do tego pana to szkoda komentowac i tyle

Andrzejek

~niżanin, o co chodzi?

~niżanin

Andrzejek jak gorączka?

Andrzejek

A kiedy to Kaczyński spotykał się z przypadkowymi ludźmi?

~jajbol

to przedstawiciel magdalenki i okraglego stolu.Przestraszyl sie tlumow i jezdzil tylko w sprawdzone bezpieczne miejsca,Pokaz sie tak jak Kaczynski w Stalowej Woli, a nie Dyzma bis spotkal sie z zarzadem huty ,po czym uciekl pod eskorta w kierunku Lublina.Tchorz.