Skatepark nie u nas ?

Z roku na rok niszczeje coraz bardziej. I choć stoi tuż przy nowoczesnym stadionie lekkoatletycznym, nikt nie chciał go ani wyremontować, ani przekształcić w miejsce rozrywki dla rolkarzy, deskorolkowców czy miłośników BMX-ów. Stalowowolski skatepark jest po prostu w opłakanym stanie…
Stare, zdezelowane rampy, brud, rozbite butelki zniechęcają do jakiejkolwiek aktywności fizycznej w tym miejscu. Młodzi ludzie próbowali już różnych sposobów, by przekonać władze miasta, że skatepark w Stalowej Woli jest potrzebny. Wiele razy zbierali podpisy pod petycjami o utworzenie takiego miejsca u nas. Pod ostatnią podpisało się ponad 1000 osób. Nic jednak to nie dało, prezydent miasta w temacie skateparku nie dał młodym ludziom nawet nadziei, że kiedykolwiek taki obiekt powstanie. Starania o utworzenie skateparku podejmowało również kilku radnych, oni także chcieli przekonać włodarza miasta do tego pomysłu. Pisali pisma, wnioski o zarezerwowanie odpowiednich środków w budżecie. Ich starania spełzły na niczym.
- W Stalowej Woli powinien powstać skatepark, musimy pamietać o naszej młodzieży, żeby nie musiała wyjeżdzać do Sandomierza czy do Tarnobrzega, czy nawet tu, do Rzeszowa, aby korzystać z takich obiektów. W poprzedniej kadencji, jak również w tej kadencji wnioskowałem do pana prezydenta aby powstał taki obiekt. Nie dziwię się, że pan prezydent nie umieszcza pozycji budowa skateparku w budżecie miasta, ponieważ Stalowa Wola potrzebuje również innych inwestycji, ale otwiera się Stalowa Wola na obiekty rekreacyjne, chociażby Park24, który już powstał czy park miejski. W Stalowej Woli powinny powstać również bulwary nadsańskie, gdzie można by było korzystać z terenów właśnie takich rekreacyjnych do jazdy na rowerze, do spaceru, do uprawiania Nordic Walking czy do jazdy na rolkach- mówi Dariusz Przytuła, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Stalowej Woli.Zdaniem radnego Rafała Webera najlepszym miejscem na budowę nowego skateparku byłby teren za Szkołą Podstawową nr 11, czyli miejsce dawnego boiska piłkarskiego. Radny podczas niejednej sesji Rady Miejskiej zabierał głos w tym temacie. W ubiegłym roku złożył dwa wnioski do budżetu na 2013 r. dotyczące budowy pełnowymiarowego sztucznego boiska do gry w piłkę nożną oraz skateparku. To, że na terenie byłego boiska powstaną bloki, zdaje się być już przesądzone. Nowego więc miejsca dla miłośników deski po prostu nie będzie.
Jak dowiedzieliśmy się od samych zainteresowanych powstaniem skateparku, w Stalowej Woli jeździ bardzo mało osób. Młodzi ludzie wolą udać się gdzieś dalej np. do Racławic by po prostu pojeździć. Spora grupa młodych z naszego miasta, w godzinach wieczornych, niemal codziennie trenuje w skateparku w Racławicach. Około godziny 23.00 tamtejszy skatepark zaczyna tętnić życiem. Dzięki oświetleniu trenować można nie tylko w dzień, ale i w nocy. Tymczasem u nas lampy, których kilka znajduje się na terenie skateparku, już od lat w ogóle się nie świecą. Od czasu do czasu deskorolkarze wybierają się do Rzeszowa, gdzie powstał skatepark z prawdziwego zdarzenia.
- W Stalowej Woli prawie w ogóle nikt nie jeździ. Tutaj widać, jeden kolega przyjechał na desce, a tak to ludzie tutaj siedzą żeby porozmawiać, dla towarzystwa, bo tak naprawdę nie da się tutaj jeździć. Można zrobić sobie coś złego, bo po prostu jest niebezpiecznie. Mogłoby być coś takiego u nas jak w Racławach, tylko wielkościowo jak tutaj, więcej ramp, żeby po prostu coś było, żeby dało się jeździć, bo nam się jechać 20 km do Racławic nie chce, żeby pojeździć sobie na desce, ale oczywiście trzeba- mówi Oskar.Skatepark zarówno w Racławicach, jak i Rzeszowie powstał w ubiegłym roku. W obu przypadkach zadanie to zostało po części dofinansowane. Budowa Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Racławicach pochłonęła około 800 tysięcy złotych, przeszło połowę tej kwoty gmina Nisko pozyskała z dotacji w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Z kolei rzeszowski skatepark kosztował 1,5 mln złotych, z czego 440 tys. zł stanowiło dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego. Sam teren jest oświetlony do 2 w nocy, ogrodzony oraz monitorowany. Można tutaj aktywnie spędzać czas przez całą dobę.
Przewiń do komentarzy









Komentarze
Śmieszą mnie te komentarze myślicie ze skejcik nie szanuje miejsca na którym jeździ i uczy sie spokojnie smigajac po parku ? Jak k***a może ktoś mówić zeby nie inwestować w takie projekty , lepiej wybudujcie kolejny pomnik transformersa albo zajebisty park koło torów z fatalnymi rzezbami, a może do chu*a kolejne muzeum. Pierd*le władze tego miasta które chyba sie starają zeby w tym mieście nic sie nie działo, nie próbują zatrzymać młodzieży w mieście dlatego jedyna szansa na zmianę to wyjazd z tej dziury
Jak nie skatepark... to może orlika :]
rampy byly zrobione nascie lat temu po to żeby Pany z Manhattanu mogli bezkarnie kopać śmierdziuchów w szerokich spodniach
z innej beczki piękne to były czasy
To było zrobione za marne pieniądze 13 lat temu, była taka moda teraz jej nie ma... W czasach kiedy takie parki muszą być przede wszystkim bezpieczne nikt normalny tam nie przyjdzie.
coś zostało zrobione pare, czy parenaście lat tamu : czyt. skatepark w stalowej'' wyszło po prostu z użytku, ludzie tam jezdzili, mimo złej nawierzchni czy tez słabej jakosci ramp, ale gdy pojawiło się pare nowych skateparków z nową nawierzchnia to po siedziec TU w stalowej, gdzie jest za przeproszeniem fatalnie..
wystarczy zobaczyć jak wygląda park za kinem ballada. Powyrywane krzaki,porozbijane butelki itp. Po co budować coś czego nikt nie potrafi poszanować!!!
Też uważam, że nie ma co robić czegoś jeśli to co jest a kiedyś było nowe okazało się zbędne. To miejsce jest jedynie dobre do spacerów. Poza tym czy w szpitalu wieczorami nie słychać byłoby hałasu o 2.00 w nocy jak by tak sobie jeździli rolkarze? Pan wice ma masę pomysłów i mnóstwo nietrafionych. Coćby upychanie 5 letnich zerówkowiczów w szkołach. Zero wyobraźni.
nie dziwie sie prezydentowi, po co budować nowy skoro widać jak ten wygląda obecnie... najpierw nauczcie sie szanować to co macie a poźniej sie czegoś domagajcie.