Pielgrzymi dotarli na Jasną Górę!

W długą 270 km drogę wyruszyli 4 sierpnia. Po dziewięciu dniach marszu, które nie należały do łatwych, gdyż temperatury przekraczały 30 stopni Celsjusza, dotarli przed oblicze Czarnej Madonny…
W tegorocznej XXX pieszej pielgrzymce na Jasną Górę ze Stalowej Woli wzięły udział 1042 osoby, tym 22 kapłanów, kleryków oraz sióstr zakonnych. Pątników poprowadził ks. dyrektor Dominik Bucki z Sandomierza oraz ks. kwatermistrz Marek Drwiła z parafii p.w. Trójcy Przenajświętszej w Samborcu.
Tegoroczna pielgrzymka należała do jednych z najcięższych, a to za sprawą słońca i żaru z nieba, który niemal codziennie dawał się we znaki wędrującym. W prawie 40 stopniowym upale przyszło pielgrzymom każdego dnia maszerować wiele kilometrów. Codzienna trasa wiodąca do Częstochowy mierzyła od 24 do 41 km. Do pierwszego „przystanku” czyli do Tarnobrzega dotarli około godz. 19.00 pokonując 30 km. Z Tarnobrzega pątnicy wyszli o godz. 5.00 rano. Ważnym wydarzeniem tego dnia była msza święta w Sanktuarium w Sulisławicach. Część pielgrzymów zatrzymała się na noc w Czajowie, część w Woli Wiśniowskiej. Trzeciego dnia wędrując do stóp Pani Jasnogórskiej pokonali jeden z „najkrótszych” odcinków- 24 km, część pielgrzymów nocowała w kościele w Kurozwękach. Czwartego dnia zmęczeni drogą wędrowcy pokonali 36 km przechodząc m.in. przez Gnojno i Chmielnik. Piątego dnia trasa wyniosła 37 km, każda grupa tą noc spędziła w innej miejscowości. Kolejnego dnia wszyscy spotkali się na noc w Szczekocinach, w zależności od tego, w której grupie byli pielgrzymi, taką pokonali tego dnia drogę, średnia długość dystansu to ok. 23 km. Siódmego dnia pątnicy przeszli 28 km, mijając m.in. żydowskie miasteczko Lelów.
Ostatniego dnia droga miała 31 km długości, pielgrzymi w zależności od grupy nocowali w Olsztynie, Skrajnicy i Kusiętach. O świcie wymarsz nastąpił w zależności od miejsca noclegowego, niektórzy pierwsze kroki zrobili już o 3.00 rano! Grupy z Olsztyna wyruszyły na trasę o 3.30, natomiast z Kusiąt o 4.10. Droga na Jasną Górę ostatniego dnia wynosiła niespełna 20 km. Wielu pielgrzymów, którzy po raz pierwszy brali udział w pielgrzymce, zawsze rozczarowuje się tym, jak daleki dystans dzieli pątników od tabliczki „Częstochowa” do samej Jasnej Góry. Trzeba przejść jeszcze spory kawałek, by móc pokłonić się Czarnej Madonnie. Na plac pielgrzymi weszli o godzinie 9.30 w poniedziałek 12 sierpnia. Godzinę później uczestniczyli w mszy świętej.
Zdjęcia: Piotr Rut, https://www.faceb(...)n=streamPrzewiń do komentarzy





























Komentarze
Dla kilku osób piszących negatywnie odnośnie pielgrzymek:
Idźcie sobie ludzie na mecz amatorów 3 ligowych (STW), na których prezydent miasta wydał 350 tys zł., a nie obrażajcie tutaj nikogo ok. Zdecydowana większość z was nie doszłaby do Częstochowy, bo oczywiście Audi nie byłoby w pobliżu, a nie przywykliście chodzić tyle km na swoich nóżkach...
był ostry sex na 2 baty z naszymi wikarymi
upal skwar i doszlam bez jazdy autokarem mocne nogi !!!!
z tymi słonecznikami na foci wygladaja jak hippies - flower power
))ciekawe czy lubia Woodstock?
Był ostry sex w stodołach czy umiarkowany ?
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich pielgrzymów .
ŚLEPI PRZEWODNIKAMI ŚLEPYCH .
warto posłuchać! A potem pomyśleć!!!
http://www.youtu(...)HugqFzfI
tacy sa nasi duchowi przywódcy - ksieza - nic o ich kontaktach nikt nie wie a wszyscy widza same cnoty w nich - to wlasnie polska mentalność - ) ale na szczęście sa tez tacy co o nich dużo wiedza i to ci co dlatego nie uczestniczą w tych swientoszkowatych cudzołóstwach
ciekawe jaki sfir czarny prowadzil ta pochod sredniowieczny? pewnie jakiś inkwizytor który na codzien w konfesjonałach jebie ludzi za byle co a sam jeździ do swojej konkubiny na gratis sex co pare dni
jak już doszliście to zostancie już tam - nowoczesna polska was nie potrzebuje - ciemniaki!!!! sredniowieczna zabawa była spoko? ale zapomnieliście biczować się po drodze i pokutować za swoje grzechy!
Ciemniactwo
Widać jaka jest wasza tolerancja(jej brak) do ludzi nie wierzących... Dlaczego większość wykształconych ludzi odchodzi od wiary? Dlaczego nie możecie wziąć tego do siebie że jednak jest ktoś kto nie wierzy w te brednie? Szkoda mi tylko tych dzieci które mają wpajaną tą wiarę i prane mózgi od małego...
Byłem kilka razy i naprawdę podziwiam idących w tych temperaturach bo jest naprawdę ciężko. Do tych tumanów niżej to spróbowali by przejść taki dystans nawet w zakładzie o piwo wtedy mogli by dyskutować o wierze i intencjach nie ma co z nimi mówić. Najgorsi są tacy co właśnie idą się zabawić jeden raz. Robią opinię reszcie i z roku na rok coraz trudniej o noclegi. Pozdrawiam Pielgrzymów
lamp i cyc widac jak marna jest wasza egzystencja-jedyny cel w życiu to skrzyna browca,najlepiej takiego najtanszego to wystarczy jeszcze na kilka szlugów.A i zapomnialoby sie-jeszcze wypisanie kilku idiotyzmow na kogos kto robi cos ze swoim życiem,nie ślęczy z nudów przed kompem i ma jakis cel,ktory sobie stawia z kazdym rokiem i go osiąga.
pozdrawiam
szkoda na Was moich cennych minut życia.
radze wybrac sie choc z raz na takie pielgrzymowanie i dac upust swoim emocjom,a potem pisac to i owo ,co takiego dzialo sie na pielgrzymce.
wszystkim pielgrzymom gratuluje sił!!! to nie byl łatwy sprawdzian,deszcz byl blogoslawienstwem w tym roku. ale daliscie rade.
podziwiam,moze za rok powroce do pielgrzymowania
A ja pozdrawiam panią Anię O.z "okolic" Stalowej Woli. Gratuluję zdobycia Jasnej Góry!
wszystkim PIELGRZYMOM gratuluję wytrwałości / a szczególnie Irence/
lamp!Dlaczego wypisujesz bzdury! Są już pierwsze efekty tego "wypadu" do "czarnej madonny"! W okolicznych aptekach zabrakło testów ciążowych!!!!Czyli chyba cel osiągnięty!
I energia poszła w gwizdek , żadne dobro nie zostało wytworzone ,chyba ze jakieś uciechy.Nalezy zauwazyć im wiekszy ciemnogrod tym wieksza bieda np. ameryka południowa.
Gratulacje!Ze względu na upał nie było łatwo. Podziwiam i proszę o "zdrowaśkę" za mnie. Chętnie w przyszłym roku do Was dołączę.
Pielgrzymka to wspaniałe przeżycie, kto nie był ten niech się nie wypowiada.