Kolejne zmiany w parku? [VIDEO]

Dwa lata temu pojawiła się koncepcja zagospodarowania parku miejskiego. Zmiany dotyczyły układu alejek, elementów architektury m.in. muszli koncertowej. Na razie planów tych nie można do końca wprowadzić w życie, przeszkodą nie są tu tylko pieniądze, lecz plan zagospodarowania przestrzennego.
- Park jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego, który na chwilę obecną nie pozwala realizować na nim obiektów kubaturowych, tylko w zasadzie małą architekturę i funkcję zieleni. Nie możemy do czasu zmiany zagospodarowania przestrzennego nic konkretnego w zakresie projektu zrobić. Dopiero zmiana planu, co trwałoby co najmniej rok, pozwoliłaby na przygotowanie jakiegoś projektu w zakresie takim, by pojawiła się muszla koncertowa i toalety. Z toaletami będziemy się zastanawiać, jeśli tylko prawo budowlane pozwoli nam umieścić takie przenośne toalety, ale nie typu toi-toi, ale toalety które są bardzo ładne, z blachy nierdzewnej- mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Sylwester Piechota, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta.Pomysł jest taki, by toalety, pojawiły się w rejonie przepompowni gazu. Żeby mogły stanąć w tym miejscu, należałoby doprowadzić media, kanalizację sanitarną oraz wodę. Planowana jest również mała gastronomia np. w miejscu gdzie są stare, zdewastowane boiska do siatkówki. Muszla koncertowa prawdopodobnie byłaby zlokalizowana w pobliżu szkoły muzycznej. Do niedawna mówiło się o tym, że tak zwane „schody donikąd” mogłyby prowadzić do muszli koncertowej, jednak pomysł ten nie jest do końca trafiony m.in. dlatego, że przejeżdżające pociągi utrudniałyby słuchanie muzyki. Jakiś czas temu pojawił się za to inny pomysł, aby na szczycie górki postawić taras widokowy.
Obecnie ścieżki w parku dzielą się na nowoczesne, te ułożone z kostki (zarówno dla pieszych, jak i rowerzystów) oraz inne stare, zniszczone asfaltowe. Teraz ścieżki w parku są ułożone dość chaotycznie, brakuje miejsca centralnego, do którego prowadziłyby wszystkie drogi. Kwestią otwartą jest to, w jaki sposób w przyszłości wyglądałby układ alejek. Podobnie jest z tym czy chcemy mieć kawałek lasu w środku miasta czy „poukładany” park z prawdziwego zdarzenia. Tutaj pojawia się jednak problem, bo jakakolwiek ingerencja w roślinność budziłaby protesty środowisk ekologicznych. Trudno się dziwić. W parku żyję mnóstwo ptaków czy wiewiórek.
Pojawił się tez taki pomysł, by park został ogrodzony i zamykany na noc, podobnie jak to jest w parkach w dużych miastach. Na razie pewne jest to, że równolegle do deptaku w parku miejskim pojawi się ścieżka rowerowa. Rada Miejska na ten cel przeznaczyła 23 tys. zł. Miłośnicy dwóch kółek będą mogli wygodnie poruszać się w sąsiedztwie torów.
[MagPie] Siwy(Video)Przewiń do komentarzy








Komentarze
zgadzam się wszystko piękne, ale spróbujcie siasc na wózek i pojezdzic po takich chodnikach, nie mówie o chodzeniu np. w protezach konczyn dolnych lub przy pomocy kul. W terenach Wyszynskiego w Parku 24 tez pięknie ale sciezki ze człowiek się zakopuje dla kogo - to tylko dla pełnosprawnych.
~mieszkanka: Miasto położyłoby użyteczny chodnik, ale führer profesor nie pozwoli.
Lekko zboczę z tematu. Pamiętacie wielką radość, kiedy wygraliśmy organizację Euro 2012? Później trwały przygotowania. Media bębniły o fatalnej infrastrukturze, braku hoteli, stadionów, autostrad i wieściły wielką kompromitację. Mogliśmy nie zdążyć. Tu przystańmy na chwilę refleksji - z czym? Telewizyjna i internetowa propaganda wciskała nam, że najważniejsze są drogi. Musimy wybudować autostrady, bo jak kibice dojadą na Euro? Wszyscy malowali czarny scenariusz - wielokilometrowe korki i totalny paraliż komunikacyjny.
I tutaj pierwszy haczyk. Czy wszyscy przyjadą samochodami? Nie! Grupy kibiców zazwyczaj przyjeżdżają pociągiem lub autobusem. Samochody wybierają głównie pikniki, ale oni Euro 2012 traktowali jako wyjazd wakacje. Ważniejszy był remont dziurawych ulic miast, gdzie odbywały się mecze, a także infrastruktury kolejowej. A co było najważniejsze? (1) Stadiony, (2) hotele i (3) przygotowanie naszych piłkarzy. (1) udało się, (2) chyba też, (3) kompromitacja.
Nie dajcie manipulować się. Myślcie samodzielnie.
I co znów zrobią takie wspaniale chodniki, ze ciężko się nim chodzi a nie mowie o jeździe np. wózkiem dziecięcym lub inwalidzkim. Jak zawsze robią wszystko nie myśląc o niepełnosprawnych. Co z tego ze piękne jak nie dla wszystkich dostępne.
Wymieńcie parking pod kebabem U Nazira, bo ciężko nam się tam wjeżdża radiowozem! A, że siedzimy tam całymi dniami bo mamy kebaby po 5 zł to trzeba to załatwić!
Kolejny chory pomysł. Kto miałby grać w muszli klozetowej koncertowej? Popisy uczniów PSM na piknikach rodzinnych raz do roku? Tam nie ma miejsca na stworzenie dużego obiektu widowiskowego. Pomyślmy realnie - jaką funkcję miałby pełnić?
~pieszy ty złamasie od koscioła wara kim ty jestes ze na kościół na jezdzasz niby świety jestes co!?
Po pierwsze, to powinni zrobić tak by dzieciaki nie łaziły do fontanny, bo mimo zakazu mądre mamusie i tak wsadzają dzieci tam. Brakuje tylko wypadku, że któreś się pośliźnie albo krzywdę zrobi.
Po drugie,zamykany park nie ma sensu. Park ma być miejscem otwartym, publicznym do którego ma prawo wejść każdy.
Park linowy to dobry pomysł ale wiadomo że w tym mieście nikt się tym nie zajmie.
Proponuje postawić tam kościół, albo jakiś krzyż tego nie brakuje.
Świetny pomysł z tym ogrodzeniem, w innych miastach nawet -uzdrowiskach tez początkowo krytykowany, ale się sprawdził. Przynajmniej skończyło się narzekanie, że wieczorem strach wyjść bo same "menele" się włóczą i piją winko na ławkach. Skończyły się dewastacje itd. Dlaczego nie u Nas?
Wszystko fajnie a może ktoś wreszcie pomyśli nad zabezpieczeniem drugiego mostku nad strumykiem bo na razie zabezpieczyli tylko ten po którym mało kto chodzi no może studenci kul a chyba więcej dzieci zwykle jest na tym przy fontannie. Druga sprawa- może park linowy na wzór tego w Sandomierzu czy przy Janowskim zalewie. Drzew nie brakuje a myślę że nawet płatny cieszyłby się dużym zainteresowaniem.
Fajnie że ogrodzenie by było tylko żeby był całkowity zakaz wprowadzania Psów!
A po co to? Przecież to takie piękne retrodeptaki. Można chodzić piechotą.
Jezu, zamykany park.....