Prezydent odznaczył pary małżeńskie

Przeżyli ze sobą w małżeństwie 55 lat. Szli wspólnie przez życie w chwilach szczęścia i nieszczęścia. Wspierali się w chorobie i kłopotach, wspólnie cieszyli sukcesami. Choć nie zawsze było różowo, wszystko spajała wzajemna miłość i szacunek…

10 sierpnia w Urzędzie Stanu Cywilnego w Stalowej Woli odbyła się niezwykła uroczystość. Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak uhonorował medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie dwie pary: państwa Barbarę i Edmunda Bielińskich oraz Helenę i Jana Dulów. Niestety, państwo Dulowie na uroczystość nie dotarli z powodów zdrowotnych, ale w imieniu dziadków medal oraz list gratulacyjny odebrał wnuczek.

Poznali się w Elektrowni Stalowa Wola. Tam pracowali i tam zaczynali swoje życie zawodowe. Państwo Bielińscy pobrali się w 1958 roku. Ich pierwsze lata małżeństwa były bardzo skromne, były to w końcu trudne czasy. Z łezką w oku małżonkowie powrócili w sobotę wspomnieniami w lata młodości i podzielili się tymi wspomnieniami z obecnymi na uroczystości gośćmi.

Na początku nie mieli nic. Ich pierwsze mieszkanie mieściło się przy ul. Mickiewicza. Jak wspominają, po ślubie za talerze służyły im dwie szalki od wagi. Nie było im w życiu łatwo mieli jednak to, co najważniejsze, siebie, wzajemną miłość, oddanie, szacunek. Wiedzieli, że mogą na siebie liczyć niezależnie od tego, jak potoczą się ich losy. Dziś po tylu wspólnie spędzonych latach, w dalszym ciągu są ze sobą bardzo szczęśliwi. Państwo Bielińscy są żywym dowodem na to, że uczucie po latach nie stygnie, a wręcz odwrotnie, ewoluuje, umacnia się i utrwala. Doczekali się dzieci, wnuków i prawnuków, z których są dumni.

Wspaniały jubileusz 55- lecia pożycia małżeńskiego para świętowała w towarzystwie swoich bliskich. Życzymy obu uhonorowanym parom kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu. Sam prezydent Andrzej Szlęzak pogratulował szczęśliwym małżonkom życząc… upojnej nocy poślubnej!