Stal pokonała Raków [Video]

Image

W środę 17 lipca Stal Stalowa Wola pokonała na własnym boisku RKS Raków Częstochowę 2:0. Mecz był pełen emocji oraz kartek… zarówno żółtych, jak i czerwonych…

Od pierwszego gwizdka sędziego Marka Śliwy niewielką przewagę utrzymywała drużyna zielono-czarnych. W trzynastej minucie czerwoną kartką został ukarany Rafał Czerwiński, który sfaulował piłkarza Stali. Z kolei żółtą kartką został ukarany za niesportowe zachowanie nasz zawodnik Michał Czarny. W siedemnastej minucie pod bramką Stali zrobiło się groźnie, kiedy to Łukasz Kowalczyk z rzutu wolnego strzelił w mur zawodników, później próbował wcelować piłkę w bramkę, na szczęście bezskutecznie. W dwudziestej trzeciej minucie meczu Mateusz Argasiński miał niezłą okazję z pola karnego trafić w siatkę rywala, uderzył jednak w bramkarza niebiesko-czerwonych. W dwudziestej siódmej minucie Michał Czarny miał szansę strzelić pierwszą bramkę meczu, piłka jednak przeleciała obok słupka. W dwudziestej dziewiątej minucie mieczu Wojciech Reiman ze Stali dostał żółtą kartkę. Kolejna okazja dla naszych pojawiła się w trzydziestej siódmej minucie, kiedy to przy piłce znalazł się Michał Bogacz. Bramkarz rywali odbił piłkę, ponownie wbić próbował ją Wojciech Fabianowski, niestety i tym razem nie udało nam się strzelić gola. W doliczonym czasie pierwszej połowy Łukasz Góra z Częstochowy został ukarany przez sędziego żółtą kartką.

Pierwsze minuty drugiej połowy były niezwykle korzystne dla naszej drużyny, najpierw Bartłomiej Płatkowski (Raków) otrzymał czerwoną kartę, a chwilę później, w pięćdziesiątej drugiej minucie meczu Wojciech Reiman strzelił pierwszego gola tego spotkania. Bramka niezwykle uskrzydliła zawodników naszej drużyny. W sześćdziesiątej drugiej minucie meczu sędzia po raz kolejny pokazał żółtą kartkę, tym razem został nią ukarany zawodnik Stali Adrian Bartkiewicz. W sześćdziesiątej czwartej minucie za Mateusza Argasińskiego wszedł Michał Kucharz, natomiast za Tomasza Płonkę- Damian Łanucha.

W siedemdziesiątej szóstej minucie ponownie sędzia wyjął żółtą kartkę. Tym razem otrzymał ją zawodnik Rakowa Sławomir Ogłaza. W siedemdziesiątej siódmej minucie meczu padła druga bramka. Bartosz Soczyński strzelił samobójczego gola. W siedemdziesiątej siódmej minucie gry sędzia po raz trzeci w tym spotkaniu pokazał czerwoną kartkę, tym razem Sławomirowi Ogłazie z Częstochowy. W osiemdziesiątej drugiej minucie Tomasz Majowicz wszedł za Radosława Mikołajczaka. W dziewięćdziesiątej drugiej minucie gry przed drużyną zielono- czarnych pojawiła się kolejna okazja na gola. Bramkarz częstochowskiej drużyny ze sporym trudem obronił strzał Wojciecha Reimana. Minutę później sędzia odgwizdał koniec meczu.

W drużynie Stali Stalowa Wola grali: Tomasz Wietecha, Adrian Bartkiewicz, Michał Czarny, Michał Bogacz, Sylwester Sikorski, Radosław Mikołajczak, Tomasz Majowicz, Mateusz Argasiński, Michał Kachniarz, Wojciech Reiman, Damian Juda, Wojciech Fabianowski, Tomasz Płonka oraz Damian Łanucha.

W drużynie przeciwników wystąpili: Mateusz Kos, Łukasz Góra, Kamil Witczyk, Łukasz Kmieć, Krzysztof Napora, Sławomir Ogłaza, Robert Brzęczek, Maciej Wiktorek, Bartłomiej Płatkowski, Rafał Czerwiński, Bartosz Soczyński, Łukasz Kowalczyk, Łukasz Buczkowski i Eryk Krupa.

Środowy mecz rozegrany był w ramach Pucharu Polski. Trener Stali podczas konferencji prasowej podkreślił, że czerwona kartka dla Rafała Czerwińskiego ustawiła to spotkanie. Gdyby nie ona, mecz układałby się zupełnie inaczej. Stali byłoby dużo ciężej pokonać rywala.

- Pucharu nie traktowaliśmy jakoś tam priorytetowo, trenujemy normalnie i stąd wynikało troszeczkę dość duże zmęczenie zawodników i może tego tempa meczu nie było do samego końca, ale cieszymy się ze zwycięstwa i gramy dalej– mówi Paweł Wtorek, szkoleniowiec Stali Stalowa Wola.

24 lipca piłkarze Stali zagrają kolejny mecz w Pucharze Polski. Tym razem zmierzą się z zespołem ekstraklasy Cracovia Kraków.

Troy / [MagPie]

Materiał video

Przewiń do komentarzy











































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~negredo

Kichnięcie 6:25 wymiata...

~@buykatyrk

Znasz sprawę? Wiesz co to jest sankcja? Człowiek dopóki nie jest skazany prawomocnym wyrokiem uznawany jest za niewinnego. Wiesz w ogóle co to domniemanie niewinności? Czy może w ogóle wszystko wiesz najlepiej?

Na nazwanie kogoś przestępcą, gdy nie ma on skazującego wyroku jest odpowieni paragraf. Stosując twoją retorykę też jesteś przestępcą, tylko akurat na wolności - zapewne przez przypadke i niedoskonałość wymiaru sprawiedliwości. Wdzisiz jak łatwo rzucać oskarżeniami? Ty i tak zapewne wiesz lepiej.

Mt 25, 36 - a to ci coś mówi?

~buykatyrk

Transparent pozdrawiajacy przestepcę "pozdrowienia do wiezienia". No pieknie. Nie dziwne że uczciwi przedsiebiorcy nie chca sponsorowac rozrwyki dla takiej patologicznej grupy która zamiast potepiac to jeszcze gloryfikuje przestepców.
I nie piszcie mi tu o zbieraniu paczek dla dzieci z domow dziecka. Takie transparenty pokazują prawdziwy poziom. Prawdziwy patriota odcina sie od przestepcy, wstydzi sie go. Publiczne cholubienie przestepcy jest antypolskie. I tym samym kibolstwo jest anytpolskie choc pozuja na iwelkich patiotow.

~dyrektormosir

Ciekawe gdzie teraz zagramy z Cracovią, jak Chmielewski monitoringu od roku nie potrafi załatwic na trybunie... co ten czlowiek robi na tym stanowisku ? Powie mi ktos?

~fantomas

następny mecz w tarnobrzegu chyba bo buraki z mosiru nie wiedzieli ze zaczyna się liga

~fenix

Rakow to nie ten sam klub co kilka lat temu, bylem zaskoczony skladem i tym co pokazali na boisku, naprawde slabo

~kibic

mecz byl napawde fajny, mam nadzieje ze kolejne spotkania rowniez przyniosa naszym zwyciestwo. Mam jednak pewne watpliwosci gdyz malo ktory zespol wystawia tak cienki sklad jak Rakow prawie samych mlodzikow :(

~Joa

Było fajnie, mecz ciekawy, ale nasi mogli trochę więcej werwy okazać, tym bardziej, że Raków w takim osłabieniu grał. Pod koniec meczu Stalówka już w ogóle stała tylko w miejscu. Mimo iz wygrali mam niedosyt energii u naszych chłopakach.