Ile zarabia nasza władza?

Radni złożyli oświadczenia majątkowe za ubiegły rok. Już teraz możesz dowiedzieć się jakie otrzymali wynagrodzenia za piastowanie swoich funkcji...
Kto ile zarabia? Dzisiaj zaglądamy do portfeli naszych polityków. I choć nie jest zbyt uprzejmym plotkować o tym co kto posiada, obowiązek ujawniania swoich dochodów pozwala obywatelom zobaczyć jak powodzi się tym, którzy na co dzień decydują o naszych losach.
Przewodniczący Rady Miejskiej Antoni KłosowskiPrzewodniczący RM w ubiegłym roku z tytułu pełnienia funkcji radnego uzyskał prawie 24 tys. zł. Posiada także dochody własne z – Antonio & Stanley Kłosowski- Zakład Produkcyjny Konstrukcji Stalowych.
Zastępca Przewodniczącego Rady Miejskiej Stanisław OrdonW ubiegłym roku z tytułu pełnienia funkcji radnego za 2012 r. zarobił nieco ponad 19 tys. zł. Na co dzień Stanisław Ordon jest także zatrudniony w Zespole Szkół Ogólnokształcących Liceum Ogólnokształcącego im. KEN, pełni tam funkcję wicedyrektora.
Zastępca Przewodniczącego Rady Miejskiej Dariusz PrzytułaW ubiegłym roku z tytuły diety radnego wpłynęło na jego konto 19 tys. zł. Dariusz Przytuła pracuje także w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego, Departament Infrastruktury i Transportu.
Radny Jerzy AugustynW ubiegłym roku z tytułu diety radnego na jego konto wpłynęło 13,5 tys. Jerzy Augustyn na co dzień zatrudniony jest w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Stalowej Woli gdzie pełni funkcję Dyrektora ds. Administracyjnych.
Radny Andrzej BarwińskiZ tytułu diety radnego zarobił niemal 14 tys. zł. Andrzej Barwiński pracuje także w HSW S.A.
Radna Maria ChojnackaZ tytułu pełnienia funkcji radnego za 2011 r. zarobiła 10,5 tys. zł. Maria Chojnacka na co dzień pracuje w TAURON Wytwarzanie Spółka Akcyjna- Oddział Elektrownia Stalowa Wola.
Radny Jacek CzechZ tytułu diet za ubiegły rok otrzymał niespełna 14 tys. zł. Jacek Czech jest już na emeryturze.
Radny Adam DanajZa ubiegły rok z tytułu diety radnego na jego konto powędrowało niemal 10,5 tys. zł. Z tytułu czynności związanych z pełnieniem obowiązków społecznych, obywatelskich otrzymał 881 zł. Najmłodszy z radnych Adam Danaj na co dzień pracuje w HSW Oprzyrządowanie i Narzędzia Specjalne jako operator maszyn do obróbki skrawaniem.
Radna Joanna Grobel-ProszowskaZ tytułu dieta radnego za ubiegły roku otrzymała niemal 14 tys. zł. Na co dzień radna jest już na emeryturze.
Radna Małgorzata IgnarskaZa ubiegły rok otrzymała wynagrodzenie z tytuły pełnienia funkcji radnego niespełna 14 tys. zł. Na co dzień zatrudniona jest w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Spółka z o.o. „MEDYK”.
Radna Jadwiga JankiewiczZ tytułu pełnienia funkcji radnego za ubiegły rok otrzymała niemal 14 tys. zł. Jadwiga Jankiewicz pracuje także jako nauczyciel w Zespole Szkół nr 3 w Stalowej Woli.
Radna Elżbieta KomsaRadna na co dzień pracuje jako nauczyciel w ZSO liceum Ogólnokształcące im. KEN, Medycznej Szkole Policealnej im. H. Chrzanowskiej, Liceum Katolickim w Stalowej Woli. Jako radna otrzymała za 2012 rok 10,5 tys. zł.
Radna Ewa KosakZ tytułu dieta radnego za ubiegły roku otrzymała niemal 11,5 tys. zł. Na co dzień pracuje w Prywatnym Gabinecie Psychologiczno- Logopedycznym i jest rektorem WSE w Stalowej Woli.
Radny Jerzy MajgierZ tytułu dieta radnego za ubiegły roku otrzymał niemal 18 tys. zł. Jerzy Majgier na co dzień jest już na emeryturze.
Radny Lucjusz NadbereżnyZa ubiegły roku z tytułu dieta radnego na jego konto niespełna 14 tys. zł. Lucjusz Nadbereżny jest także dyrektorem Biura Senatorskiego Janiny Sagatowskiej. Jako dyrektor tego biura zarobił prawie 44,5 tys. zł.
Radny Zbigniew PaszkiewiczZ tytułu dieta radnego za ubiegły roku otrzymał ok. 14 tys. zł. Na co dzień Zbigniew Paszkiewicz jest już na emeryturze.
Radna Maria RehorowskaZ tytułu dieta radnego za ubiegły roku otrzymała 11,5 tys. zł. Maria Rehorowska przez wiele lat pracowała jako nauczyciel i z tego tytułu pobiera teraz emeryturę.
Radny Alfred RzegockiW ubiegłym roku na jego konto z tytułu diety radnego wpłynęło ok. 10,5 tys. zł. Alfred Rzegocki jest już na emeryturze.
Radny Jan SibigaZ tytułu pełnienia funkcji radnego w ubiegłym roku otrzymał niespełna 11,5 tys. zł. Na co dzień pracuje w Starostwie Powiatowym w Stalowej Woli.
Radny Wiesław SiembidaZ tytułu diety radnego za ubiegły roku otrzymał ok. 10,6 tys. zł. Ponadto w 2012 r. nie był nigdzie zatrudniony na stałe.
Radny Marek SurowiecW ubiegłym roku za pełnienie funkcji radnego uzyskał niespełna 11,5 tys. zł. Na co dzień pracuje w TAURON Oddział Stalowa Wola S.A.
Radny Rafał WeberJako radny w 2011 roku zarobił 10,6 tys. zł. Na co dzień pracuje jako Dyrektor Biura Tomasza Poręby, Posła do Parlamentu Europejskiego, Filia w Stalowej Woli.
Radny Franciszek ZaborowskiZ tytułu pełnienia funkcji radnego za 2012 rok otrzymał niespełna 14 tys. zł. Na co dzień radny pracuje w stalowowolskim magistracie.
Większość naszych radnych posiada nawet po kilka samochodów, akcje spółek, niektórzy mają po 2-3 mieszkania, domy i fundusze powiernicze. Większość jest ubezpieczona na życie, część pracuje w kilku zakładach pracy i ma dodatkowe dochody (umowy o dzieło, zlecenie), są też tacy, którzy z powodzeniem prowadzą własną działalność gospodarczą.
Troy Zobacz również: + Szczegółowe oświadczenia majątkowe znajdują się na stronie BIP + Ile zarabia władza?
Komentarze
https://www.facebook.com/republikanie/posts/10151424510386146
Oto relacja ze spotkania Republikanów w Stalowej Woli:
Republikanie o deregulacji w Stalowej Woli
Blisko 150 osób uczestniczyło w konferencji o deregulacji zorganizowanej przez Klub Republikański powstający w Stalowej Woli i tamtejszy Wydział Zamiejscowy Prawa i Nauk o Gospodarce KUL. - Mamy pomysł na Polskę- przekonywał poseł Przemysław Wipler, lider Republikanów podczas dyskusji ze studentami
To spotkanie zorganizowano w niespełna tydzień. Zainaugurowało powstanie Klubu Republikańskiego w Stalowej Woli. I mimo pewnych obaw organizatorów spotkania: dr Barbary Lubas, eksperta Fundacji Republikańskiej i zarazem pełnomocnika Republikanów w Stalowej Woli oraz dr Dominika Tyrawy (KUL), prof. Antoniego Stascha - czy krótki termin na mobilizację oraz niezwykle deszczowa aura będzie sprzyjać frekwencji - spotkanie okazało się dużym sukcesem.
- „ Było git!”- cieszył się poseł Przemysław Wipler , lider Republikanów w esemesie przesłanym do jednego z warszawskich dziennikarzy
Na zorganizowanej w poniedziałek w auli multimedialnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II debacie „Deregulacja – szansą dla polskiej gospodarki” mimo padającego cały dzień ulewnego deszczu pojawiło się blisko 150 osób, niemal wyłącznie przedstawicieli młodego pokolenia ze Stalowej Woli i okolic. Dołączyła też kilkuosobowa delegacja Republikanów z Rzeszowa.
Posła Przemysława Wiplera przywitano kwiatami. Później były gorące brawa zgromadzonych uczestników spotkania. I inaczej niż to często bywa podczas tego rodzaju naukowych konferencji- gorąca, żywiołowa dyskusja przez całe spotkanie.
- To co robi stowarzyszenie Republikanie i poseł Przemysław Wipler jest niezbędne dla poprawienia sytuacji gospodarczej w Polsce- mówił profesor Antoni Stasch, dyrektor instytutu ekonomii KUL w Stalowej Woli nawiązując do projektów deregulacyjnych przygotowanych przez Fundację Republikańską.
Poseł Przemysław Wipler, jeden z prelegentów przekonywał, że najważniejszym zadaniem jest zatrzymanie młodych Polaków by nie opuszczali kraju, ale tu rozwijali swoje umiejętności i wykorzystywali zdobytą wiedzę.
- Problemem jest nie tylko brak pracy i zbyt mała dzietność Polaków, ale także zbyt wysokie "daniny" na państwo. Kiedyś była tzw. pańszczyzna, która nakazywała chłopu pracować za darmo na rzecz swojego pana kilka dni w roku. My na rzecz państwa pracowaliśmy w tym roku do 22 czerwca. Dopiero teraz zaczynamy zarabiać na siebie – mówił Wipler. I wskazał, że konieczne z jest skasowanie niepotrzebnych przepisów, które zamiast pomagać szkodzą społeczeństwu. Dzięki deregulacji PKB mógłby zyskać ok. 2 mld zł, czyli ponad 5,5 tys. zł na Polaka.
Paweł Gruza, ekspert Fundacji Republikańskiej szeroko omawiał ułatwienie w dostępie do zawodów jakie da wprowadzenie deregulacji. Z kolei dr Barbara Lubas, ekspert Fundacji Republikańskiej wskazywała jakie oszczędności w działalności samorządów terytorialnych przyniesie deregulacja i uproszczenie procedur.
Konferencja wywołała takie zainteresowanie, że przekroczono pierwotny czas na jaki była zaplanowana.
- Cieszę się, że dyskusja o deregulacji i spotkanie z posłem Wiplerem wzbudziło takie zainteresowanie. Otrzymuje esemesy od studentów i telefony, że spotkanie było udane, że konferencja była jedną z ciekawszych- komentuje dr Lubas, organizatorka spotkania.
Stalowowolscy Republikanie już przymierzają się do organizacji kolejnych tego rodzaju paneli.
2Lubię to! · Dodaj komentarz
*
Anna Krawczyk-Sawicka, Rafał Barej, Karol Niewiadomski i 18 innych osób lubią to.
"radni to największa bandytierka
Każdy chciwie na publiczne pieniądze zerka"
pomieszane dane z różnych lat, wybiórcze podawanie danych, trochę gniot,
mam nadzieję że stalowe się poprawi i da pełne dane z najnowszych oświadczeń ....
legia napisz na urzędu lub na Berdyczów
prawica uprzejmie uprasza się o aktualizację strony www miasta Stalowa Wola
R.K. Nadbereżny nie zarabia, jest utrzymywany a może inaczej ma uposażenie... przecież gośc nie pracuje
Takiej kompromitacji dawno nie było jeszcze na SM - podane dane są za rok 2011 a nie 2012 dodatkowo dane nie pełne ale wybiórczo stosowane... co za kompro dla stalowego a może to już nie kompro tylko taki standard SM ?
Rehorowskiej za to że dużo gada Kłosowski płaci wyższą dietę niż innym szeregowym radnym.
marek surowiec z tauron hehe lobbing sie nasuwa i dlaczego radnymi so kolesie na emeryturze mlodych dawac a nie starych co sie juz ustawili
marek surowiec z tauron hehe lobbing sie nasuwa i dlaczego radnymi so kolesie na emeryturze mlodych dawac a nie starych co sie juz ustawili
Dlaczego Majgier ma 18 tysięcy diety i gdzie pracuje Zaborowski? Proszę redakcję o wyjaśnienie.
Dziwne że tylko L.N. wytknięto ile zarabia poza dietą radnego ...
Tylko on złożył pełne oświadczenie ?
Co za artykuł? W tytule: "ile zarabia władza", a w treści jakie są diety radnych. Zresztą mam wrażenie, że to już było.
a człowiek sie buja za grosze.. Kuzwa, jeden to ma 16 samochodów!! a łapia fuchy, po kilka prac maja a ludzie sa bezrobotni, jak ich stac to neich zrezygnuja z tych diet... Najlepszy jest ten co nie ma dochodow, bidulek...