Z 4 piętra wypadło dziecko

Image

W bloku przy ul. Okulickiego około godz. 13.20 doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Z czwartego piętra wypadło dziecko…

Na razie nie wiadomo jak doszło do tego nieszczęśliwego wypadku. Niedługo po zaistnieniu zajścia przyjechała karetka pogotowia oraz stalowowolska policja.

8- letni chłopiec według relacji świadków mógł być wypchnięty z balkonu. Tak powiedziało samo dziecko do świadków zdarzenia, jako sprawcę podał obcego mężczyznę. W tym samym czasie jego ojciec pił alkohol. Policjanci zatrzymali go do wyjaśnienia sprawy. 42- latek miał 2,1 promila alkoholu we krwi.

- Na miejscu zdarzenia w tej chwili pracują policjanci i wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Dziecko zostało zabrane sprzed bloku i jest transportowane do szpitala w Tarnobrzegu. Nie znam jego stanu zdrowia– mówił dla portalu StaloweMiasto.pl aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.



Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~juska

obstawiam że był to typowy odruch samca przywódcy,(uwolniony poprzez nadmiar wypitego alkoholu)zachowanie często spotykane wśród dziko żyjących zwierząt(i nie tylko).

~Robert

SzoPen-wyobraźni nie można Ci odmówić.Co do dzieci-nawet to najbardziej gnębione i maltretowane przez rodziców zawsze będzie ich bronić.Co do osądzania-zbyt łatwo nam to przychodzi,później nie da się tego odkręcić

SzoPeN

Jest jeszcze jedna myśl, że nie ma co dumać i rozważać, wiem, sam to robię. Jednak chcę zwrócić uwagę, żeby ostrożnie osądzać ludzi, bo można zrobić krzywdę. Pamiętam niedawne morderstwo w Nisku i to co słyszałem i czytałem nt. syna zamordowanej. Aż uszy bolały, co z nim powinni zrobić, jak go zabijać żeby cierpiał itp. itd. Upominałem, żeby sięuspokoić. Jak sięsprawa wyjaśniła, że chłop nie miał z tym nic wspólnego, jakoś temat znikł, został tylko człowiek pasmi obwieszony i klątwami. O ojcu chłopca też już wiele zdołałem wyczytać w komentarzach do pierwszych doniesień o tej sprawie. Teraz wszyscy wyklinają tajemniczego zamachowca. A ja zalecam umiar.
ps. odpowiadam tu i niżej na komentarze do wpisu spn. Pozdrawiam umiech

SzoPeN

Po 1. prosta sprawa, dwóch pijanych gości:
- Ty Zenek oddwaj stówę.
- Nie oddam, spadaj.
- Spaść to zaraz może Twój syn z balkonu, patrz, o chwycę gnoja i wyrzucę - powiada pijak, łapiąc dziecko i chcąc nastraszyć ojca, że wyrzuci malca przez balkon.
- A rzucaj - powiedział na odczepkę ojciec.
- Złodzieju, załatwię Ci dzieciaka! - i podnosi nad barierkę symulując, że go wyrzuci. Dziecko wyrywa się, gość jest pijany, zachwiał się, siły ma mniej, dziecko wusywa mu się z rąk.
Głupia sprzeczka pod wpływem alkoholu, durne pomysły jakie do głowy przychodzą pod wpływem i tragiczny finał, jakich wiele. Ot, całe wyjaśnienie, jak ktoś mógł niechcący wypchnąć dziecko.
Poza tym pisze się "JEST NAPISANE, ŻE...", a nie "PISZE, ŻE..." No i przepraszam za tę historyjkę, prostacka i nieprzyjemna, ale chyba obrazuje to, co miałem na myśli.

@majka: nic mi nie błyska niestety. Zastanwiam się, czy wierzącym się jakaś lampka nie zaświeciła. Ale... zostawmy temat wiary i niewairy, bo to najgłupszy temat świata, zupełnie zbędny w gruncie rzeczy, który potrafi każdą dyskusję wykoleić z toru.
Co do gadania różnych rzeczy przez dziecko, moja opinia jest taka, że chłopiec mógł sam wypaść, dzieci zaś wiadomo, iż w chwilach gdy zrobią coś złego, bardzo złego, tłumaczą się na przeróżne sposoby. Choć słusznie mnie napomniano, że chłopiec mógł być w szoku i właśnie nie myśleć na tyle racjonalnie, by wypychającego pana wymyślić. Aczkolwiek biorę pod uwagę nawet sytuację, że dziecko broni w ten sposób ojca (choć wątpię). W życiu już różne zachowania dzieci widziałem, niektóre naprawdę dziwne, ale w stosunku do rodziców, dzieci potrafią być nieprzewidywalne. Pozdrawiam.

~majki

Dziecko było w szoku po takim upadku więc różne rzeczy mogło mówić.Ty "spn"wszędzie do strzeżesz karzącą lub inną ręke Boga.mimo że pod innymi artkułami komentarze wiadomej treści.Skąd nagły przebłysk wiary

~do SPN

Chyba pisze że ten chłopiec powiedział do świadków zdarzenia że został wypchnięty.. Co ty w ogole piszesz .. NIECHCĄCY WYPCHNIĘTY W BALKONU

~spn

Najważniejsze, że chłopiec żyje i mam nadzieję, że dojdzie do siebie. O tym pewnie się już nie dowiemy, może i dobrze, to prywatna sprawa tego chłopca i ich rodziców.

Zastanawia mnie fakt, jak było naprawdę. Czy dziecko zostało naprawdę wypchnięte, gdyby faktycznie ktoś mocno pokłócił się z ojcem, mógł jemu na złość wypchnąć malca, może nawet niechcący. A potem uciec. Co do picia, nie picia, troski, beztroski. Internet ma to do siebie, że pełno w nich cwaniaków, którzy są anonimowi. Którzy chetnie dowartościowują się, jeżdżąc po innych. Więc zawsze jest masa "mondrych" komentarzy. Nie wybielam ojca, jeśli miał dziecko pod opieką, nie powinien pić. W otoczeniu dziecka zawsze powinna znajdować się przynajmniej jedna trzeźwa, dorosła osoba. Jednak fakt, że zdarzyło się to co się zdarzyło nie świadczy o tym, że to patologiczna rodzina. Zresztą sądzę, że karę mają dostateczną. Żal, że kosztem niewinnego dziecka.

Jak to czytałem, chłopiec był w tym roku u komunii, przyjął Pana Jezusa do serduszka, więc tymbardziej dziwi mnie to co go spotkało. Ja jednak mam problemy ze zrozumieniem tego, co Pan Jezus niekiedy czyni z ludźmi.

Reasumując, mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni. Każdy odpowiedzialny powinien dostać odpowiednie zarzuty i zostań ukaranym. I ojciec i domniemany sprawca. A chłopcu życzę zdrowia.

~do zyta

znam sytuację niekompetencji prokuratoesko-sądowo-RODOK-owskich od strony ojca alkoholika (ale tego co to musi być zadowolony - ze stwierdzenia kuratora i RODOK-owskich specjalistek)-prokuratorka pozwoliła sobie stwierdzić, że bicie i wyrzucanie z domu są normalne, zaś sędzia do wszystkiego w SR uznała,że skoro alkoholik mówi, że nie pije tzn. jest przykładnym ojcem, bez względu na fakty, a jak nie chce płacić alimentów na własne dziecko tzn.że nie ma środków, bo nie może (nie chce) podjąć dodatkowej pracy .... poziom SR w naszym mieście - dzialanie dla dobra dzieci czy alkoholików? Kratork/a wprost stwierdza, że jej opis wywiadu jest zależny od "działań" osoby spod kurateli względem osoby kuratora - efekt - standardowa reakcja kolegów/koleżanek przełożonych ... tyle w temacie ... Uczciwa osoba kuratora nie ma możliwości pomocy w "ukierunkowanych sprawach" -dla takich kuratorów, którzy pozostają ludźmi wśród machiny stalowowlskiego wymiaru P i ...sprawiedliwości..., mimo wszystko szacunek

~jojo

zgadzam sie dlatego uwarzam ze im gorzej tym lepiej bo szybciej sie zawali to wszytko bo tutaj trzeba zaczac od nowa a tuska i reszte tych ludzi z chorymi pomysłamie trzeba wyrzucic i wrócic do sparwdzonych sposobów np wychowania dzieci no to tyle ide do pracy bo tutaj sie chodzi do pracy a w posce do roboty kto madry zrozumie

~Robert

jojo-to wszystko dopiero początek,na lepiej wcale się nie ma.Jest bezwzględny wyścig szczurów,słabszy przegrywa.A to co teraz rodzice wyprawiają w szkołach od pierwszych klas żeby ich dzieci były najlepsze to jest szok,podziwiam nauczycieli muszących pracować w takich warunkach

~jojo

mowcie co chcecie ale obecne czasy to jakas apokaplipsa ja ma troche lat pamientam prl ( tak niektózy go nienawidza)ale nie do pomyslenia było zeby dziecku sie cos stało było glodne itp a i dzieci było o niebo wiecej straszne czasy nastały liczy sie kasa wyzysk a człowieka juz w tym wszytkim nie widac no i zakaz sprzedarzy alkocholu do 13 a ty o 12 juz 2 promile ludzie czy wy nie wiedzieliscie sasiedzi ze zle sie dzieje w tym domu obojetnosc doprowadziła do tragedi w tymkraju

~Jola

Do war: ty bronisz takich rodzicow? o 12.30 ojciec ma ponad 2 promile alkoholu, pije z podobnym kumplem nadal a dziecko jaka role tam spelnialo? Teraz sie rodzice martwia i przezywaja? dziecko upada (czy ktos go wyrzuca - tu jakies niescislosci jak w kazdych takich informacjach) z IV pietra to jest normalne.
Tu nie ma co bronic to patologia!.

~zza oceanu

to popatrz na ten drugi portal w mieście!!! tam już żywcem administratorzy rozumu nie mają. Tam nie tak jak tu, komentarze umieszczają dopiero po ich akceptacji przez wlaścicieli tej prymitywnej strony.

~war

dziecko zyje ten kto nie zna tej rodziny niech sie zamknie!ten kto nieprzezyl takiej tragedii nie wie co czuje teraz matka!!!a czytajac wasze bzdurne komentarze zygac sie chce!

~zytka

dziwicie się, tyle się mówi w mediach, że kupe ludzi odpowiedzialnych za byt dzieci, orzeka jak orzeka w sądach, nie mając kompletnie predyspozycji, kierując się chyba dobrem własnym. Przykłady kuratorów, pań w RODKach, sędziów/in, MOPSow GOPSow itp. Zwykle jest np. tak że lepsza matka wywłoka, czy pijaczka albo bez mózgu nie dbająca o dziecko niż ojciec nawet najlepszy. Czy to jest normalne i ma być dobrze? Będą się wieszać, skakać z bloków, jest bieda, obłuda i przerazający brak konsekwencji.
Programów nie oglądacie? Zaraz będzie o Stalowej w TVN24 juz była zapowiedz.

~ferdek

moze to wina nauczycieli, przeswietlić szkołę

~bepe

"
~spn
Pamiętam na naukach przedmałżeńskich ksiądz powiadał "W rodzinie najważniejszy jest Chrystus, później małżonek, na końcu dzieci". Może nie mógł pójść na mszę, bo musiał siedzieć w dzieckiem, a gdyby nie poszedł, zawiódłby żonę. Coś chłopina musiał począć. "

no skoro byku zapasiony w koloracie tak powiedział

~Piotrek

Żyje to dziecko!? Co to za służby!? Pogotowie też nic nie wie trzeba jechać aż do szpitala żeby to stwierdzić jaa pier....

~ger

zks jestes depo internetowy

~przykro

przykro czytać i słuchać takie komentarze jeszcze nikt na krzywdzie ludzkiej się nie wzbogacił . życze temu chłopczykowi jak najszybszego powrotu do zdrowia.

~spn

Pamiętam na naukach przedmałżeńskich ksiądz powiadał "W rodzinie najważniejszy jest Chrystus, później małżonek, na końcu dzieci". Może nie mógł pójść na mszę, bo musiał siedzieć w dzieckiem, a gdyby nie poszedł, zawiódłby żonę. Coś chłopina musiał począć.

~karygodne

W Stalowej Woli są to coraz częstsze sytuacje tzn. "wypadki", samobójstwa. Trzeba zapobiegać takim sytuacjom. Może trzeba wziąć na przeszkolenie rodziców jak zajmować się dziećmi, żeby nic im się nie stało, albo wprowadzić taki przedmiot już w szkole podstawowej.

~Bilon

Gość o 13:20 miał 2,1 promila i ktoś pisze, że to nie jest patologiczna rodzina??? Zaraz sam wypadnę przez okno ale ze śmiechu... Zachęcam do przewartościowania w pewnych kwestiach, bo inaczej takich wypadków będzie przybywać.

ZKS_STAL

Przed przesluchaniem ten co to zrobil powinien tez zostac wypchniety, ale zeby mu bylo troszke ciezej to ze zwiazanymi rekami.

~Sara

Jak mozna potraktowac dziecko jak niepotrzebny smiec? Dziecko w tym roku bylo u komunii, takich ludzi co nie stwarzaja dzieciom w miare normalnych i spokojnych warunkow zycia powinno sie pozbawic praw rodzicielskich na zawsze.
Mozna dziecko skarcic ale wyrzucic przez okno z IV pietra? czym ono zawinilo na takie potraktowanie.
To jest patologia!!! skoro ojciec zaprasza kolejnego opijusa i pije alkohol przy dziecku, nie reaguje na takie zachowanie napewno krzyczacego dziecka to czym to nazwac?
Skoro byl przytomny to moze wszystko bedzie dobrze, daj Boze.

~Adas

to nie jest patologiczna rodzina, a jednak...przykre to bardzo

~Hubert

pewnie jakis cholerny konkubent, dzielny chłopak, spadl i jeszcze byl rozmowny, tzrymał sie chłopie!

~lalalala

ale rodzice debile wazniejszy alkohol niz pilnowanie dziecka umiech

~rdzaWasżre

Dziękuję za wysłuchanie i wprowadzenie poprawek