Nadbereżny na prezydenta ?

Image

Prezes Prawa i Sprawiedliwości goscił w Stalowej Woli i Nisku. O oba miasta Jarosław Kaczyński "zahaczył" przy okazji objazdu wszystkich polskich powiatów. Taki ambitny plan szef największej opozycyjnej partii założył na początku tego roku i konsekwentnie go realizuje. W niedzielę przejechał część Mazowsza, przemknął przez Świętokrzyskie, zatrzymał się na naszym Podkarpaciu i wstąpił na Lubelszczyznę (Janów Lubelski).

Spotkanie w Stalowej Woli było otwarte dla wszystkich. Wielu też szło z gotowymi kartkami, zapisanymi pytaniami i apelami. Tych kartek młodzi działacze PiS zebrali ponad 200. Oczywiście prezes PiS odpowiedział tylko na część. Na najważniejsze pytania o przyszłość, były premier odpowiedział, że "gorzej juz być nie może". Żeby było lepiej, trzeba zagłosować na największego dziś opozycjonistę. Ciekawe, że Kaczyński otwarcie wypowiedział się ws. nurtującej dziś pracowników Huty Stalowa Wola "przyszłości koncernowej". HSW chce wchłonąć Bumar i co niektórzy nawet już rozdają tam stołki. - Nie należy dobrego włączać do złego - powiedział Jarosław Kaczyński w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury. Ciekawe, czy Bumar się odezwie? Ciekawsze jeszcze jest, dlaczego PiS broni HSW, która osobami swoich włodarzy oficjalnie poparła Platformę. Sam prezydent Komorowski znalazł w HSW swój przyczółek w kampanii wyborczej.

A skoro o wyborach, to mamy wreszcie potwierdzenie tego, o czym mówi sie od kilku tygodni w Stalowej Woli. Otóż, kandydatem - na razie tajnym - PiS na prezydenta Stalowej Woli, jest radny Lucjusz Nadbereżny. Mówiło się o tym po cichutku, ale teraz można otwarcie. Prezes Jarosław Kaczyński zaapelował, by w zbliżających się wyborach samorządowych głosować na szefa klubu radnych PiS. Nic dodać, nic ująć. Kampania się rozpoczęła. Trochę wcześnie, bo do wyborów zostało przynajmniej 1,5 roku, ale jak ktoś poważnie o wyborach myśli, to i wcześniej musi zaczynać.

jc

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~robb

Zapyziałe Kondominium widzi tylko pis i jego przywódcę. Nic więc dziwnego, że w Nisku jest największe bezrobocie bo wprost proporcjonalne do poziomu intelektualnego mieszkańców. Cieszcie się dalej i uwodźcie prezesa a bezrobocie wam zniknie jak kamfora. Gdybyście mieli w głowach olej to dostrzeglibyście co prezes ze swoimi spec służbami zrobił z dr. Mirosławem G. z Niska i transplantacją serc w Polsce. Wówczas był on premierem rządu!

~vinci

ned ty jesteś Dariusz czy Łukasz ?

~Ned

Sprawdź co kocha żona przyszłego niedoszłego prezydenta Stalowej Woli, o czym obrazowo informuje na swoim facebookowym profilu. Probosz chyba nie da jej rozgrzeszenia.

Obrazek

~kosa

CYTAT
-Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?” źródło – blog marucha.SpAm.SpAm


Teraz mi odpowiedz amber goldkto tu jest esbekiem i komuchem. Proszę o dowody.

~skandal

Zapytana o to, dlaczego Ministerstwo Sportu nie kontrolowało tego, co się dzieje wokół koncertu, Kochaniak odpowiedziała, że resort miał wówczas na głowie Euro 2012. Dopytana dlaczego MS przekazało na imprezę ponad 6 mln zł z puli pieniędzy na dofinansowanie Euro wyjaśniła, że koncert był traktowany jako impreza testowa stadionu, a zgodę na dopłacenie do imprezy dało Ministerstwo Finansów.

~kosa

Widzę że nie wiesz, podpowiem Ci kolego.


On mówił, że ma honor i dlatego chce oddać władzę. Ale dobrze wiemy jak było.
PKW nie przyjęła sprawozdania wyborczego PIS i stracili 65 milionów złotych i jedyną drogą odzyskania tych pieniędzy jest zaryzykowanie władzy i pójście na wybory. Jak się cieszę, że PIS już nigdy nie dojdzie do władzy .

~kosa

CYTAT
~xyyyyo
mysle,ze bylby dobrym prezydentem i taka zmiana przyda sie miastu.
Dodano: 14 Maja 2013 20:48:27


Po tym co napisałeś wnioskuję że TY wogóle nie myślisz.
Zapamiętaj PiS i PO to zaraza niszcząca Polskę.

Może powiesz nam dlaczego 5.11.2007 r. po wyborach parlamentarnych Jarosław Kaczyński podał rząd do dymisji.

~jan

... tu na forum pisiory w coraz lepszych humorach, już zapomnieli o wyborczym ,,sukcesie" Siembidy. Jak trzeba będzie teraz spóścić wyborcze lanie Nadbereżnemu zrobimy to z przyjemnością i jeszcze lepiej niż z Siembidą.

~miters

Coraz głośniejszy płacz platformersów. Co to za chłopaki, skoro chłopaki nie płaczą? Chłopaki, nic się stało, że platforma spada, to nic. Chłopaki, nic się nie stało. Pogracie sobie teraz więcej w piłkę.

Florek-xxx

Pisałem do Nadbereżnego przez Facebooka i pytałem o to. Wykręca się, że do wyborów jeszcze 1,5 roku, że jeszcze niewiadomo, ale Prezes Kaczyński nie pozostawił wątpliwości.
P.S. Byłem na spotkaniu.

~donna

Pan Kaczyński utracił zdolność rządzenia krajem w 2007 roku doprowadzając koalicję rządzącą do kryzysu i decydując się na przedterminowe wybory. Co się teraz zmieniło, że tak dąży do rządzenia? Otoczenie polityczne, nabrał wiedzy do rządzenia? Panie prezesie nigdy więcej rządów pisu. Pan się musi oczyścić przed Trybunałem Stanu bo być może trzeba będzie sobie trochę od polityki "odpocząć".

~boniti

Gdyby prezydentura naszego miasta zależała od słów pana Kaczyńskiego to być może Nadbereżny nim by został. Wszystko jest w rękach wyborców, ta magiczna kartka w lokalu wyborczym w dniu wyborów właściwie skreślona i starannie rzucona do...urny! Jeden raz pan Kaczyński dobrze trafił wskazując na osobę pana Szlęzaka, pozostałe to falstarty /2010r - Siembida i teraz Nadbereżny!!!/ Ciemny lud tego towaru nie kupi!

~sonda

WYNIKI SONDY
Minęło już 5 i pół roku rządów PO, a Tomasz Lis i kierowane przez niego media wciąż zajmują się zwalczaniem opozycji. Ile lat musi rządzić Platforma, by Tomasz Lis zajął się jej dokonaniami i fatalnym stanem kraju?
10 lat
13
15 lat
45
To nie nastąpi nigdy, to przypadek nieuleczalny
2922
To nastąpi nagle, bo nie można bez końca żyć w tak zafałszowanym świecie
389

~Anty PO

Prof.Urbanowicz 61 lat zmarł w dwa dni po opublikowaniu raportu o tym,że,serwery PKW znajdowały sie na terenie Rosji i były obsługiwane przez rosyjskich informatyków.Czy do was to dociera? Wstępne wyniki wyborów szły do Rosji ,były filtrowane i wracały do Polski.na opinii lemingów mi nie zalezy,chodzi mi o opinie normalnych ludzi. Państwowa Komisja Wyborcza sama przyznała teraz,ze korzystała z rosyjskich serwerów podczas ostatnich wyborow.Jak to oceniacie ludzie,Polacy? Jest jeszcze lepiej otóż w połowie czerwca złożył wizytę w PKW szef rosyjskiego odpowiednika zwany na zachodzie "cudotwórcą" po ostatnich wyborze Putina. Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej odpowiedział że nie widzi w tym nic dziwnego. Rosyjskie media były mniej lakoniczne i poinformowały że przybył by uzgodnić zasady tworzenia list wyborczych by lepiej współpracowały z rosyjskim systemem komputerowym. Ktoś kłamie albo rosyjskie media albo nasi. Wszyscy Polacy byli tak zajeci mistrzostwami w piłkę że nie zwrócili uwagi na tak nietypową wizytę szkoleniową Biesiada Komorowskiego z ludźmi Putina i Kaddafiego

~przypominam

Morkantus- to co zamieściłem to jest prawda, wiem że nie wygodna prawda ale jednak prawda.

~przypominam

Dla przypomnienia Oto archiwalna treść tekstu:

Cyt. “Lech Kaczyński osiągnął drugi po prezydencie Kwaśniewskim wynik zaufania w sondażach ośrodków badania opinii publicznej. Ufa mu już około 70 proc. Respondentów. Zdołał prześcignąć nawet ulubieńca emerytek – Jacka Kuronia.
Skąd się wziął ów wytrysk sympatii i zaufania do Lecha Kaczyńskiego? Ludzie mają kiepską pamięć, a media w większości bezkrytycznie wspierają Kaczyńskiego.
Równo dziesięć lat temu bracia Kaczyńscy również mamili ludzi obietnicami zwalczania korupcji. Gromiąc uwłaszczanie się na majątku skarbu państwa bracia bliźniacy patronowali powołaniu osławionej spółki “Telegraf”.
Lech Kaczyński był członkiem Rady Nadzorczej “Telegrafu” od września 1990 roku do lutego 1991. W czasie gdy w niej zasiadał, kapitał spółki wzrósł ponad osiemdziesięciokrotnie, do kwoty blisko 2 milionów dolarów. Pieniądze te pochodziły od firm należących do skarbu państwa. Państwowy wówczas Bank Przemysłowo – Handlowy wspomógł spółkę “Telegraf” 11 miliardami starych złotych, natomiast państwowy Budimex wykupił w spółce udziały za okrągłą sumkę 9 miliardów złotych. “Telegraf” wziął jeszcze 15 miliardów kredytu z państwowego wówczas Kredyt Banku (12.04.1991 r.), zaś z Banku Rozwoju Energetyki 18 miliardów złotych. Bracia Kaczyńscy w zamian za forsę, jaka przepłynęła z tych “nomenklaturowych”, państwowych firm, zapewniali ich “komuszym” prezesom polityczną osłonę.
Kaczyńscy nie mieli również nic przeciwko temu, aby “Telegraf” zasilały pieniądze pochodzące od biznesmenów podejrzewanych o korupcję. W artykule pt. “Modliszki z PC”, opublikowanym we “Wprost” (nr 22 / 92) Krystyna Naszkowska – powołując się na Bagsika i Gąsiorowskiego – podała, że działacze partii Kaczyńskich wzięli od właścicieli Art – B 57 miliardów złotych. [starych - dop. red.]
W latach 1990 – 1991 Kaczyńscy dobrali się do majątku skarbu państwa nie tylko poprzez “Telegraf”. Założona przez nich Fundacja Prasowa “S” przejęła bez przetargu “Express Wieczorny” i po dwóch latach odsprzedała gazetę z godziwym zyskiem. 13 maja 1991 roku zapłaciła za “Express Wieczorny” ok. 16 miliardów złotych. 13 lipca 1993 roku sprzedała gazetę za 26 miliardów złotych, plus 9,1 miliarda, które kupujący wpłacił na poczet zwrotu pożyczki zaciągniętej przez Jarosława Kaczyńskiego w 1991 roku. Fundacja Kaczyńskich mogła sobie pozwolić na kupno gazety i dwóch drukarni m.in. dlatego, że dostała od państwowego wówczas Banku Przemysłowo – Handlowego 1,2 miliarda złotych (starych). Bank zapłacił jeszcze ich fundacji 39,4 miliarda skapitalizowanego czynszu za wynajem budynku należącego do skarbu państwa.
Warto pamiętać, że w myśl kuriozalnych zapisów statutu Fundacji Prasowej “S”, jej członkowie założyciele uzyskali dożywotnie prawo zawiadywania zgromadzonym majątkiem Fundacji, i to prawo dziedziczą także ich spadkobiercy!
Szczodrość państwowego banku na rzecz Fundacji Prasowej “S” i “Telegrafu” nie była, rzecz jasna, całkiem bezinteresowna. W rewanżu związany z Kaczyńskimi przywałęsowski minister Siwek osobiście naciskał na ówczesnego prezesa NBP Grzegorza Wójtowlcza, aby Bank Przemysłowo – Handlowy został sprywatyzowany w pierwszej kolejności.
To nie kto inny, tylko właśnie bracia Jarosław i Lech Kaczyńscy walnie przyczynili się do rozplenienia w Najjaśniejszej Pomrocznej poplecznictwa, klientelizmu i protekcjonizmu. Dzisiaj jakby nigdy nic powołują Komitety Społeczne “Prawo i Sprawiedliwość”.
Jarostaw Kaczyński w przypływie szczerości zwierzył się swego czasu Teresie Torańskiej (w wywiadzie opublikowanym w książce pt. “My”), że wchodząc do wielkiej polityki nie miał nawet porządnego garnituru. Pertraktując w sprawie powołania solidarnościowego rządu, pocił się w marynarce odziedziczonej po zmarłym wujku. Ale jego droga z “nędzy do pieniędzy” nie była długa. Już w 1992 roku będąc tylko posłem jeździł najpierw Oplem należącym formalnie do Fundacji Prasowej “S”, a nieco później elegancką limuzyną Volvo.
Lech Kaczyński nie musiał brać auta od Fundacji, gdyż jako prezes NIK woził tytek w państwowej Hondzie lub Lancii w zależności od nastroju. Szefując NIK – owi Lech Kaczyński zwiększył zatrudnienie w Izbie o ok. 20 proc. Do pracy w NIK przyjmował głównie “swoich”, prowadząc jednocześnie bezpardonową wojnę z miejscową “Solidarnością”. Teraz Lech Kaczyński bardzo sprytnie przekształcił kierowany przez siebie resort sprawiedliwości w wydział ds. propagandy wyborczej. (…)
15 marca 2001 roku na procesie FOZZ zeznawał w charakterze świadka Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej. W szczegółowej relacji z procesu “Rzepa” pominęła milczeniem ważny wątek z zeznań byłego szefa NBP. Wójtowicz ujawnił, że w 1991 roku Wojciech Włodarczyk i Adam Glapiński, politycy Porozumienia Centrum ściśle związani z braćmi Kaczyńskimi, naciskali na powołanie Grzegorza Ż., głównego podejrzanego w aferze FOZZ, na wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego. Miało to miejsce już po odwołaniu Grzegorza Ż. z funkcji dyrektora FOZZ. Ten passus z zeznań świadka Grzegorza Wójtowicza zasługiwał niewątpliwie na przytoczenie, gdyż pośrednio uwiarygodniał przynajmniej niektóre informacje zawarte w głośnej ostatnio książce Jakuba Kopcia i Cliffa Pineiro pt. “Po drugiej stronie lustracji”. Pineiro, niegdyś blisko zakolegowany z politykami PC, uparcie twierdzi, że przekazał Kaczyńskim co najmniej kilkaset tysięcy dolarów wyprowadzonych przez Grzegorza Ż. z FOZZ. Lech Kaczyński idzie w zaparte i publicznie zapewnia, że zarówno on, jak i jego brat bliźniak nie mieli nic wspólnego z przekrętami w FOZZ. (…)
Lech Kaczyński jako prokurator generalny dokonał świadomie i z premedytacją szeregu formalnych uchybień, co wykluczyło możliwość ekstradycji Meira Bara do Polski. Samoobrona zapowiedziała złożenie u marszałka Sejmu wniosku o powołanie komisji śledczej.
7 października b. wspólnik Art – B Meir Bar oświadczył m.in., że firma Art – B w czasie działalności w Polsce finansowała “partię polityczną Porozumienie Centrum założoną przez braci Jarosława i Leszka Kaczyńskiego, którzy byli przywódcami”. Pieniądze miały pochodzić “z operacji finansowej “Oscylator”. Bar oświadczył m.in., że “w czerwcu 1991 roku na żądanie braci Kaczyńskich środki z “Oscylatora” w wysokości 17 mld zł (ówcześnie wartość 1,7 mln USD) zostały przekazane bezpośrednio Maciejowi Zalewskiemu w gotówce na zakup akcji spółki “Telegraf” przez Art – B”.
Oscylator był mechanizmem ekonomicznym opracowanym i wykorzystanym w 1989 r. przez Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego z Art – B. Korzystając z hiperinflacji i niedrożnej informacji międzybankowej wielokrotnie pobierano oprocentowanie od tego samego kapitału.
Oscylator polegał na lokowaniu pieniędzy w bankach, a następnie pobierania czeków na ulokowane kwoty i w realizowaniu tych czeków w innym banku, gdzie zakładana była kolejna lokata, pobierany kolejny czek gwarantowany itd. W warunkach hiperinflacji i jednoczesnej niedrożności systemu przepływu informacji międzybankowej (dokumenty przesyłane były zazwyczaj pocztą lub kurierem) informacja o tym, że czek został zrealizowany w innym banku docierała nierzadko po kilku dniach lub po tygodniu, a do tego czasu lokata stworzona z tych samych pieniędzy była oprocentowana w kilku bankach równocześnie.
Jeden z wspólników Art – B, Meir Bar, na podstawie polskiego listu gończego trafił do aresztu ekstradycyjnego w Niemczech, w czasie kiedy ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym był Lech Kaczyński. Do ekstradycji nie doszło, bo “Lech Kaczyński zdawał sobie doskonale sprawę, że mój pobyt w polskim więzieniu oraz moje zeznania w trakcie procesu w polskim sądzie mogą raz na zawsze skompromitować publicznie braci Kaczyńskich.

Cyt. “Do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie został złożony wniosek o zbadania zasadności nadania ich przodkom polskiego obywatelstwa. Wszystko bowiem wskazuje na to, że zostało ono wyłudzone. Na wstępie trzeba powiedzieć, ze Kaczyńscy nie są to żadnymi filosemitami, nie są oni też zwykłymi Żydami. To czystej wody i największej próby nacjonaliści żydowscy, probujący w sposób wyjątkowy budować na gruzach RP… Judeopolonię.
Rajmund Kaczyński, urodzony w Grajewie z matki Franciszki ze Świątkowskich, zrodzonej w Gronowce koło Odessy, z rodziny Naczelnego Prezesa Sądu Wojskowego z okresu stalinizmu, pułkownika armii czerwonej Wilhelma Świątkowskiego – też urodzonego w tej samej Gronowce. Sami bracia Kaczyńscy podają, że przodkowie Rajmunda Kaczyńskiego po mieczu byli wysokimi oficerami armii carskiej.
Co to oznacza? Jedno! Nie mógł on być Polakiem, bo ci byli na ogół albo prawie zawsze – wyznania katolickiego. W imperium Rosyjskim obowiązywał od polowy XIX wieku carski ukaz, który zakazywał piastowania wysokich urzędów przez Polaków wyznania rzymsko-katolickiego oraz Żydów mojżeszowego wyznania. Identyczna sytuacja dotyczyła innych wysokich posad, np. dyrektora stacji kolejowej. Zatem funkcja oraz imiona zarówno Rajmund jak i Wilchelm wskazują na to, że mogli to być Żydzi wyznania ewangelickiego. Nic dziwnego. Zarówno w Polsce zaborowej jak na wschodzie Europy było całe mnóstwo takich haskalizowanych (Haskala) Żydów. Do Rosji przenosili się w ramach kolonizowania południowych rubieży cesarstwa rosyjskiego tj. tworzenia tzw. „Nowej Rosji”. Pierwotnie Nazwisko Świątkowski, brzmiało Sviatkowski, co można potwierdzić w bazie genealogicznej jewishgen.org. Interesującym źródłem informacji o żydowskich i ewangelickich osadach i ich składzie są żydowskie strony www, pokazujące osadnictwo, budowanych na zasobach archiwów rosyjskich państwowych. Na wschód Europy szli polscy i pruscy (menonici) Żydzi.
Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów:
-Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
-Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce.
-Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
-Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji kręgu doradców Lecha Wałęsy, nie zostaje internowany.
-Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
-Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy.
-Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików?
Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?” źródło – blog marucha.SpAm.SpAm

Ja wymienię cuda z czasów współczesnych:
-zatrzymanie eksumacji w Jedwabnem – to działanie żyda Kalksteina w perfidny i odrażający sposób nie tylko obciążyło naszą Ojczyznę za zbrodnię w Jedwabnem (kłamliwie i niesłusznie), ale wytworzyło także negatywny stereotyp Polaka za granicą. Oczerniania nas nie było końca.
-nazywanie z mównicy sejmowej wojny z Irakiem „naszą”. Polski żołnierz m.in. dzięki zaangażowaniu Kalksteina uczestniczy w jankeskim ludobójstwie narodów arabskich.
-publiczny podziw dla Ariela Szarona, izraelskiego zbrodniarza – syjonisty i konstruktora światowego “nowego ładu”.
-miłe przyjęcie Bnai Brith. Ta skrajnie antypolska loża została zdelegalizowana przed wojną, zaś otworzyła swoją siedzibę w Polsce po roku 2000, na prośbę… Kaczyńskiego.
-hannukowe święta w pałacu. Święto hannuki, czyli święto triumfu żydów nad gojami jest obchodzone przez wszystkich prezydentów III RP (wszyscy są żydami).
-ogromna zajadłość wobec Rosji wykraczająca poza wszelką polska logikę, a zrozumiała gdy się gra w orkiestrze architektów globalizmu
-udawany sceptycyzm wobec UE, jawny serwilizm wobec USA – a więc sympatia dla imperiów sterowanych przez Żydów. Te imperia budują Jew – NWO. jeden wielki kraj na wzór dzisiejszego Izraela i gojskiej Palestyny.
-naiwna, markowana lustracja, infantylna wersja patriotyzmu. Do tego stopnia, że każąca zadać pytanie: z glupoty? Wielu dało się nabrać i nazywa tą dywersję „romantyzmem”.
-Kalkstein spotwarzył Pałac prezydencki zakładając tam jarmułkę, wielokrotnie. Podczas wielu wizyt w Izraelu, gdzie Kaczor jechał konsultować swoje decyzje i po instrukcje, jak kiedyś do Moskwy – też paradował w jarmułce.
-kontakty Kaczyńskich i większości polskojęzycznych polityków (tzw: “pełniących obowiązki Polaka”) z George Sorosem i Fundacją Batorego.

Andrzej Szubert by dodał:
cyt. “Bliskie jego związki z żydowskim KOR-em. A ten był sterowaną przez zachodnich dziennikarzy – pośredników agenturą CIA i Mossadu. Był koniem trojańskim światowego syjonizmu. KOR – owcy byli w ogromnej większości Żydami. Ich zadaniem było wyrwać PRL spod dominacji sowieckiej i oddać ją w łapska syjonistów. Osiągnięto to w Magdalence i przy okrągłym stole.
-Jego udział w Magdalence i w okrągłym stole (wtedy był jeszcze tylko drugorzędnym doradcą Bolka). W Magdalence Żydzi z PZPR i Żydzi z drużyny Bolka dogadali się co do wyrwania Polski spod dominacji ZSRR i oddania jej w łapska bilderbergowskiej Unii
-Jako prezydent brał on udział we wszystkich nakazanych z Tel Awiwu i Waszyngtonu akcjach antyrosyjskich i antybiałoruskich. I tak:
-W prowokacji gruzińskiej poparł Kalkstein amerykańskiego agenta rządzącego Gruzją (a Gruzję Tel Awiw przerabiał akurat wtedy na niezatapialny lotniskowiec Izraela).
-W inspirowanej z Waszyngtonu i Telawiwu pomarańczowej rewolucji kontynuował jej wspieranie rozpoczęte już przez Kwaśniewskiego / Stolzmana.
-Brał aktywny udział w nagonce na prezydenta Białorusi – Łukaszenkę. Jedyną winą Łukaszenki było i jest nadal to, że nie chce on, wstępując do Unii i NATO, oddać Białorusi w łapska globalistów. Kaczyński honorował żydowką agentkę Borys, cmokał ją w rączkę w Belwederze. A fakty notorycznego odmawiania wiz wjazdowych do Polski setkom zasłużonych dla Związku Polaków na Białorusi działaczy ignorował. Nie tylko zresztą ignorował. Sam brał aktywny udział w wyciszaniu działalności nieagenturalnej wobec Żydów większości Polaków na Białorusi.
-Zatajał przed społeczeństwem do spółki z bliźniakiem premierem fakt istnienia w Polsce w czasach Stolzmana tajnych i nielegalnych więzień CIA. Dopiero po umiędzynarodowieniu się tego skandalu PO oficjalnie wszczęła w tej sprawie śledztwo, całkowicie zresztą utajniane przed opinią publiczną.
-Jako jedyny polityk europejski Kaczyński vel Kalkstein bardzo mocno przeciwstawił się Raportowi Goldstone’a, przygotowanemu dla ONZ, w którym oskarża się Izrael o dokonanie przestępstw wojennych w Gazie.
-Był pierwszym prezydentem, który zapalił świecę z okazji święta Chanukah w pałacu prezydenckim. Nawet Kwaśniewski / Stozman nie okazał takiej gorliwości w promowaniu żydowskich tradycji i świąt w siedzibie Prezydenta RP.
-W grudniu 2008 r. jako pierwszy polski prezydent odwiedził synagogę Nożyka, centrum życia społeczności żydowskiej w stolicy, aby zapalić pierwszą świecę Chanukah.
-Poparł ideę utworzenia w Warszawie Muzeum Żydowskiego, obecnie już w budowie.
-Brał niezwykle aktywny udział w wielu akcjach promowania żydów i ich kultury w Polsce.
-Zabiegał o strategiczne partnerstwo z Izraelem.
-Gorąco popierał udział polskich wojsk w brudnych wojnach USA, które prowadziła i prowadzi rządzona przez syjonistów Ameryka na podstawie fabrykowanych przez CIA i Mossad „fałszywek”. Kaczyński jest jednym z głównych współodpowiedzialnych za zhańbienie polskiego munduru udziałem w zbrodniczych okupacjach w napadanych przez USA suwerennych krajach.
-Nadgorliwie zabiegał Kaczyński o uczynienie z Polski wasala USA.
-Posłusznie, ślepo i gorliwie wzmacniał Kaczyński / Kalkstein nastroje antyrosyjskie w Polsce. Jego ulubioną metodą było utożsamianie dzisiejszej Rosji z rządzoną przez Żyda Stalina zbrodniczą ZSRR. Zwalał na Rosję winę za żydowskie zbrodnie stalinizmu i żydowskiej NKWD.
-Celem jego ostatniej podróży było ponownie w Katyniu zbrodnią żydowskiej NKWD obciążyć Rosję. Przy czym „pojednawczo” zachęcał Rosjan do przeproszenia Polski ze Katyń. Tak, jakby to Rosjanie ponosili za żydowskie zbrodnie odpowiedzialność i powinni nas za nie przepraszać.
Powyższa wyliczanka to tylko przegląd najważniejszych, prożydowskich działań Kaczyńskiego / Kalksteina. Zasług dla Polski i polskiej racji stanu nie miał on absolutnie żadnych. Wręcz przeciwnie – był wyjątkowym szkodnikiem polskich interesów”. powyższy tekst pochodzi z artykułu “Odżydzić Wawel i oddać go Polakom!

~Ned

Żona przyszłego niedoszłego prezydenta Nadbereżnego umiech kocha Mc Donalda, o czym obrazowo informuje na swoim facebookowym profilu.

Obrazek

~Tores

Obrazek

~Stig

Bernard-podałam malutki przykład "uczciwości " Kaczyńskiego . Lody to on z bratem nakręcili we wczesnych latach dziewięćdziesiątych i ten biznes kręci się do dziś. Działalność Kaczyńskich w polityce jest jak gra w dowolnie wybranym serialu.Początku nikt lub prawie nikt nie pamięta , więc można tworzyć taką fabułę jaka przyjdzie do głowy. A skarbnik w PiS towarzysz Kostrzewski -ten , który sztandar PZPR wyprowadzał , dobrze wie jak zrobić, aby te finanse ukryć. Podać więcej przykładów?

~Sebek

Kandydat PIS? na pewno nie! Precz z zacofaniem i łączenie każdej dziedziny życia z kościołem o nie!

~Lolek

entes widzę po wpisie, że byłeśumiech ujawnij się, nie bądź anonimowy, pokaż głupotę wszystkimumiech a czym tu dyskutować, o bełkocie kaczora jak mawiał klasyk ciemny lud wszystko kupiumiech

~Bernard

Do stig:Lepsza prawda i uczciwość Kaczynskiego niz zlodziejstwa i obietnice Ryzego i jego bandy lodziarzy.Sawicka.Nowak,Rostower,Boni,Niesiolowski,Miro,Zbycho i Rycho,coreczka Rostowera,Ryzego,czy tez synek Bak z AG to sa przykladowe osoby dzialania PO

~entes

Wychodzi cała mądrość poniższego Lolka. Zwróć się Lolku do mamy po solidne lanie, a umiejętność dyskusji przyjdzie. Epitety i inwektywy nie mają nic wspólnego z dyskusją.

~Lolek

ja też chętnie zobaczyłbym kto w stalowej jest przygłupimumiech a tak to dalej są anonimowi...

~wimex

Wychodzi tandeta i amatorszczyzna administratora stronki stalowemiasto. Tłumy ludzi, entuzjazm, tyle młodzieży, a tu nie ma zdjęć. To za komuny tak robiono, że nie pokazywano co się naprawdę dzieje. A tu kontynuacja cenzorskich tradycji.

~Stig

Kaczyński nic nie musi, lepszy jest niż CHuck Norris. Sprzedał udziały swojego domu firmie , a ta firma odnajmuje partii PiS tę częsć domu w której nadal mieszka Kaczyński. Odnajmuje - czyli PiS opłaca jego czynsz i wydatki związane z utrzymaniem domu z pieniędzy , które partia otrzymuje z dotacji budżetowych , a te dotacje pochodzą z naszych podatków. Mecanasa Rogalskiego też tak opłacał. To jest malutki przykład głoszonej przez niego prawdy i uczciwości.

~Gino

władysław a może by przepracował jakis dzień przynajmniej uczciwie a nie tylko ślizgał się za nasze podatki wymyślając kolejne głupoty? a co do kaczora niech płaci podatki zeby miała taki nadbereżny za co się wyginać i bawić...

~władysław

kto był to wie jak było i wie jak setki ludzi z entuzjazmem słuchało liderów PiS. Ten artykuł niestety chyba celowo nie oddaje klimatu spotkania zwłaszcza, że redaktor chyba miał aparat analogiczny i miał na kliszy tylko jedno wolne miejsce na jedno zdjęcie. Jednym słowem Stalowe pokazało swój żenujący styl i brak profesjonalizmu! A co do samego spotkania i tematu artykułu. Kto był wie jaki był kontekst słów prezesa Kaczyńskiego w stosunku do radnego Nadbereżnego. I w pełni zasłużył na te miłe słowa pod swoim adresem bo na tym spotkaniu pokazał swoją charyzmę świetnie prowadząc to spotkanie. Widać, że wiele lokalnych działaczy bardzo nie może tego przeżyć, że w sumie bardzo młody gość ma w sobie smykałkę do takiej działalności. Ja szczerze życzę powodzenia panu Nadbereżnemu w działalności publicznej!

~ccwqcw

Obrazek

~do seb

Metoda znana z Angory i Gazeta.pl] - swoich fotki dajemy jak najlepsze, a tych których nienawidzimy zawsze w negatywnym ujęciu...