Walczący z wydrami
Wydry żyjące w Polsce z pewnością co roku świętują datę 1 maja 2004 roku.
Spytacie pewnie dlaczego? To bardzo proste.
Otóż dzięki wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej wydry zostały objęte całkowitą ochroną. Wcześniej można było do nich strzelać, co zresztą i tak czyniono.
Wydry bowiem uwielbiają pałaszować ryby z polskich stawów hodowlanych.
Konflikt interesów jest więc aż nadto widoczny.
Niektórzy hodowcy, tacy jak Stanisław Czechura spod Baranowa Sandomierskiego zamierzają walczyć z niekorzystnymi dla nich przepisami - w Strasurgu.
Po prostu - nie mają oni innego wyjścia. Nikt nie będzie przecież dopłacał do interesu.
Jedna wydra zjada dziennie około dwa kilogramy ryb. W gospodarstwie pana Stanisława zamieszkuje około 30 wydr, więc straty mierzone są w dziesiątkach tysięcy.
Sprawa jest precedensowa, dlatego wielu polskich hodowców ryb gorąco kibicuje panu Czechurze.
Komentarze