Wtorek zwyciężył w sobotę
Pod wodzą nowego trenera dało się zauważyć odmienioną grę Stalówki. Przede wszystkim w grze naszych piłkarzy widać było zaangażowanie i pomysł, czyli rzeczy których w poprzednich meczach często brakowało. Stal była lepszym zespołem i mogła zwyciężyć wyżej, gdyby wykorzystała wszystkie okazje do zdobycia bramki.
Jako pierwsi, zaatakowali goście i już w 1. minucie meczu mogli uzyskać prowadzenie, ale strzał Melona wybił Wołoszyn. W 5. Minucie po akcji piłkarzy Stali, uderzał Fabianowski ale tym razem skuteczną interwencją popisał się bramkarz Świtu, Michał Bigajski. Piłkarze Stali zdominowali zawodników Świtu, mimo to, goście zdołali kilka razy zagrozić bramce Wołoszyna. W 13. minucie Sosnowski z rzutu wolnego minimalnie przestrzelił a już 6 minut później gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Autorem gola był Damian Łanucha. Kilka minut później, podwyższyć wynik miał szanse Wojciech Fabianowski, ale trafił w bramkarza Świtu. Pod koniec pierwszej połowy, goście przeprowadzili jeszcze dwie akcje, jednak żadna z nich nie skończyła się powodzeniem.
Po zmianie stron, piłkarze Stali jakby przekonani o swojej wyższości nad rywalami, całkowicie oddali im pole, co poskutkowało utratą gola zaledwie kilka minut po wznowieniu gry . W 49. minucie, bramkę dla Świtu zdobył głową Szczepański. Po stracie bramki, Stal nadal nie przypominała bardzo dobrze grającej drużyny z pierwszej połowy. Dopiero w 69. minucie Radosław Mikołajczak, wprowadzony na boisko za Damiana Jude, podał do Getingera a ten mocnym strzałem podwyższył rezultat na 2:1. Kilka minut po zdobyciu gola, kolejnego mógł strzelić Mikołajczak, ale przestrzelił. W 80. minucie, Świt mógł doprowadzić do remisu ale piłka po lobie Szczepańskiego, przeszła nad poprzeczką. Przed końcem spotkania bramki mogli strzelić Reiman oraz Kachniarz, ale zarówno jeden , jak i drugi strzał, obronił Bigajski.
Mecz pokazał, że Stal potrafi grać szybko i pomysłowo, potrafi również zdominować rywala, choć ten nie należał do drużyn z „najwyższej półki” (ostatnie miejsce w tabeli). Dzisiaj najmniej pewnym punktem drużyny był jej bramkarz. Najważniejsze jednak, że Stal zdobyła 3 punkty i po 24 rozegranych spotkaniach, zajmuje 13. pozycję, z 28 punktami na koncie.
Stal: Wołoszyn – Bartkiewicz, Bogacz, Czarny, Getinger – Kantor, Łanucha (79.Horajecki), Kachniarz, Reiman, Juda (65.Mikołajczak) – Fabianowski.
Świt: Bigajski – Obem (46.Grzelak), Kamiński, Szabat, Szczepański – Krzymiński (88.Krawczyk), Sosnowski, Ziąbski, Nowotka, Strzałkowski – Melon (74.Drewnowski).
Żółte kartki: Bartkiewicz,Fabianowski,Czarny (Stal) oraz Szczepański (Świt).
Widzów: 450
Następny mecz, Stal rozegra 8 maja, z obecnym liderem, Wisłą Płock.
Komentarze
oby płock i sire pchnąć zwycięstwem, wiocha tbg na kolana, jeziórkowe wiochmeny
telefonem komorkowym te zdjecia robione byly?