Sąd przesłuchał świadków zabójstwa

Image

Zabawa sylwestrowa kończąca rok 2011, którą zorganizowano w Stanach (gm. Bojanów) skończyła się tragicznie. W wyniku ugodzenia nożem zmarła wówczas 18- letnia dziewczyna. Teraz sąd w Tarnobrzegu przesłuchał 4 świadków zdarzenia...

Zarzuty w tej sprawie przedstawiono 22- letniemu mieszkańcowi Stalowej Woli Andrzejowi U., który w tym tygodniu został przesłuchany w tarnobrzeskim sądzie. Oskarżony, który od stycznia ubiegłego roku pozostaje w areszcie, nie przyznaje się do morderstwa. Oprócz tego przedstawiono mu inne zarzuty.

Przypomnijmy...

Noc sylwestrowa 2011/2012. W imprezie bierze udział około 30 osób. Do tragedii doszło 1 stycznia 2012 roku około 2.30. Andrzej U., wówczas 21-latek wszedł na noworoczną imprezę, na którą nie był zaproszony. W trakcie zabawy rozpętała się awantura. Jej finał był tragiczny. 18-letnia Dominika została ugodzona prosto w serce. Nie miała szans na przeżycie. Poszkodowane zostały także cztery inne osoby. Dwie z nich były w stanie ciężkim. Jednej z nich, koleżance zamordowanej Sylwii K., Andrzej U. przebił nożem płuco uderzając ją od tyłu w plecy. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, zdołał uciec 2 km od podwórka, gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa, tam ujęli go policjanci.

Pierwsze rozprawy...

19 marca świadkowie zeznawali przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu. Pierwotnie planowano by swoje zeznania złożyło dziewięć osób. Niestety udało się przesłuchać tylko cztery. Wśród nich była 23 –letnia Sylwia K., która przez oskarżonego została raniona w płuca. Na wspomnienie wydarzeń tragicznej nocy cała drżała i nie mogła powstrzymać płynących z oczu łez. Wspomina, że poszła za dom „za potrzebą” i kiedy wracała poczuła uderzenie w plecy i… ból. Dotknęła bolące miejsce, zobaczyła krew i… zemdlała. Nie wie co się dalej działo, nie pamięta szczegółów. Jak przez mgłę widzi oskarżonego Andrzeja U., który wymachiwał zapamiętale wokół siebie nożem. Ona po prostu stanęła mu na drodze. Dziewczyna powtórzyła pytanie, które zadawała już na wizji w Stanach: „Dlaczego mi to zrobił?” Oprócz dziewczyny przesłuchiwano wówczas trzech mężczyzn. Dwóch z nich to koledzy Andrzeja U. Swoje zeznania składał także organizator zabawy. Jak się okazało żaden z nich nie widział tego co się działo. Jeden z nich, jak zeznawał, spał, dwóch pozostałych widziało jedynie jak grupa biesiadników zaczęła bić oskarżonego. Co dalej się działo, tego sąd nie usłyszał, bo nikt z zeznających tego nie widział.

Nowe fakty- czy działał w obronie własnej?

Problemem jest to, że nikt niczego dobrze nie pamięta. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu, pewne fakty zatarły się w pamięci lub nie zostały zapamiętane. Teraz sąd chce ustalić czy Andrzej U. został sprowokowany do obrony, tak jak twierdzi, bo został napadnięty? Jeden ze świadków zeznał, że został ugodzony w brzuch i w twarz po tym jak wyszedł na zewnątrz budynku, by zobaczyć co się tam dzieje. Jest już jasne, że przesłuchiwani mężczyźni przyznali się do bójki z oskarżonym i jego pobicia. Czy Andrzej U. został sprowokowany do obrony i dlatego wymachiwał nożem przed innymi? Czy Dominika stanęła w obronie napastnika i dlatego zginęła? Tego wszystkiego być może dowiemy się po kolejnej rozprawie, której termin wyznaczono na 26 kwietnia br.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =