Usłyszał 23 zarzuty

Policjanci ze Stalowej Woli zakończyli postępowanie wobec dwóch 26-letnich mieszkańców miasta. Obaj mężczyźni są podejrzani o kradzież złomu stalowego, aluminiowego i miedzianego. Usłyszeli 23 zarzuty. Jeden z podejrzanych ochraniał obiekt, z którego kradli złom. Straty spowodowane ich przestępczą działalnością przekraczają 16,5 tysiąca złotych. Za kradzież grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Stalowowolscy policjanci w grudniu minionego roku uzyskali informację, że z terenu nieczynnego obiektu wojskowego należącego do Agencji Mienia Wojskowego kradziony jest złom. Pracujący nad tą sprawą kryminalni ustalili, że związek z kradzieżami może mieć 26-letni mieszkaniec Stalowej Woli, który pracował w firmie ochraniającej obiekt.
Policjanci zebrali dowody, które potwierdziły udział 26-latka w przestępczym procederze. Mężczyzna został zatrzymany jeszcze w grudniu i usłyszał zarzuty kradzieży złomu o wartości 5000 złotych.
Stalowowolscy śledczy prowadzący dalsze czynności w tej sprawie ustalili, że 26-latek miał wspólnika, który pomagał mu w kradzieżach. Był to 26-latek ze Stalowej Woli. Policjanci skrupulatnie gromadzili dowody, analizowali zebrany materiał i na bieżąco weryfikowali go. Ta żmudna praca policjantów pozwoliła na przedstawienie obydwu mężczyznom 23 zarzutów kradzieży. Funkcjonariusze ustalili, że działali oni od maja do listopada 2012 roku. Mężczyźni kradli stalowe płyty, wykopywali kable aluminiowe oraz miedziane. Złom wywozili samochodem i sprzedawali w punktach skupu, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczali na bieżące potrzeby. Straty spowodowane ich przestępczą działalnością wyniosły 16 525 złotych.
Obaj 26-latkowie mieli już w przeszłości konflikty z prawem. Jeden z nich będzie odpowiadał za swoje czyny w warunkach powrotu do przestępstwa. Policjanci zakończyli postępowanie i skierowali je do stalowowolskiej prokuratury z wnioskiem o sporządzenie aktu oskarżenia
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: KPP
Komentarze
cyt.-obaj 26-latkowie mieli już w przeszłości konflikt z prawem."jakim zatem prawem był zatrudniony w firmie ochroniarskiej?a pozostali pracownicy tej firmy? a jak to jest w innych firmach?
oo Pan Poseł ma zupełna racje a ty sdsds wal sie na pizde lamusie jebany hahahha
a w zarzeczu łysy chłopaczek z bmw usłyszał tylko jeden zarzut
to jest chory kraj chcac zrobic cos dla ludzi zostalem zgnojony i oskarzony o rzeczy ktorych nigdy nie zrobilem nie warto byc dobrym w tych czasach powiem wam jedno kradnijcie i kombinujcie jak sie da tylko z glowa
Prawo w Rzeczypospolitej jest jak pajęczyna, bąk się przebije, ugrzęźnie muszyna.
Prawo niestety nie jest stosowane adekwatnie do przewinień i do ludzi, którzy je złamali.
Urzędnicy zajmujący wysokie stanowiska wielokrotnie narazili skarb Państwa na ogromne straty, rzędu milionów lub miliardów zł . Osiągnęli tym samym ogromne korzyści.Za swoje czyny zostali osądzeni na kary ,powiedzmy 3 lat pozbawienia wolności. Wcześniej tj. przed aresztowaniem wszystkie zawłaszczone pieniądze zabezpieczyli na tę okolicznosc, tak aby organy ścigania były bezsilne podczas próby odzyskania ich.
Inaczej mówiąc wszystko było z detalami, zaplanowane.
Teraz śmieją się w głos popijając pinacoladę na Bermudach lub Hawajach smagani "pacific breez"
Jakkolwiek by nie kalkulować rachunek jest prosty: Kto pracując przez 3 lata (pobyt odsiadywanej kary), mógłby zarobić setki milionów ?
Konkludując : " Nie masz układów , należysz do dziadów "
ale nakradli. W aferze węglowej skarb państwa na 50 mld stracił na przekrętach i nie ma winnych.