XI Targi Edukacyjne za nami

Image

Już po raz jedenasty w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Stalowej Woli odbyły się Targi Edukacyjne „Edukacja najlepszą inwestycją”. W tym roku zaprezentowało się 18 szkół wyższych.

Ideą Targów Edukacyjnych jest zaznajomienie uczniów klas maturalnych z ofertą edukacyjną regionalnych uczelni wyższych. W czwartek zaprezentowały się uczelnie z Lublina, Rzeszowa, Tarnobrzega, Sandomierza, Jarosławia, Dęblina i innych miast. Na dużej auli ZSP nr 1 ustawiono „boksy”, gdzie swoją ofertę prezentowały wyższe uczelnie. Na wielu stolikach, oprócz informatorów, na uczniów, czekały także różne ciekawe gadżety. Przy niektórych stoiskach można było rozwiązać quiz i wygrać nagrodę np. koszulkę, futerał na telefon itd. Maturzyści chwalili sobie to, że oprócz ogólnej wiedzy o kierunkach, mogli z ust samych studentów dowiedzieć się o wymaganiach stawianych kandydatom, o samej nauce, atmosferze panującej w wyższej szkole, zwyczajach. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również stoiska, gdzie można było się czegoś nauczyć, skorzystać z różnych porad, zrobić sobie manicure, zostać profesjonalnie uczesanym itp.

Co roku w targach uczestniczą maturzyści nie tylko ze stalowowolskich szkół, ale także z innych miejscowości. W tym roku na targi przybyli także uczniowie m.in. z Niska i Rudnika nad Sanem.

- Widać, że jest potrzeba organizacji targów. Wiadomo, że nic nie zastąpi kontaktu bezpośredniego, gdzie młodzież może sobie porozmawiać z przedstawicielami uczelni, a co najważniejsze, ze studentami, którzy tak naprawdę powiedzą jak jest na uczelni. Tak to młodzież ma tylko do dyspozycji stronę internetową uczelni, gdzie są suche wiadomości oraz informatory gdzie też mamy suche konkretne fakty. Jednak taka rozmowa jest niezastąpiona - mówi Beata Tracz, nauczyciel z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.

Jedenaście lat temu, kiedy targi zorganizowane były po raz pierwszy, prezentowało się na nich 8 szkół wyższych. Zainteresowanie targami, jak również ilość uczelni stale wzrasta.

- Frekwencja na targach jest zwyżkowa. Dzwonią do nas nawet uczelnie, które dowiadują się pocztą pantoflową, że coś takiego jest organizowane i mówią: może byśmy w przyszłym roku do państwa przyjechali, bo chcielibyśmy się zaprezentować, pokazać – mówi Beata Tracz, nauczyciel z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.

Sami uczniowie czekają na targi, by poznać ofertę edukacyjną różnych uczelni, także tych z nieco dalszego regionu. Znacznie łatwiej zrobić maturzystom rozeznanie co do szkół wyższych, mając przed sobą przedstawicieli różnych uczelni. Teraz w dobie Internetu nawet nie trzeba wyjeżdżać z domu, by złożyć podanie. Uczniowie rejestrują się przez sieć, dlatego taki żywy kontakt z przedstawicielami danej szkoły wyższej pozwala na lepsze poznanie oferty.

Szkoły, które prezentują swoją ofertę w Stalowej Woli, z roku na rok do nas wracają. To dla nich promocja i szansa na zachęcenie uczniów do wstąpienie w szeregi ich placówki. Przedstawiciele szkół podkreślają, że warto tu przyjechać, gdyż targi cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem uczniów.

- Targi dają szansę zaprezentowania się uczniom szkół ponadgimnazjalnych Stalowej Woli, często też przyjeżdżają szkoły z okolic. Mamy szansę zaprezentować tu swoją ofertę. Są też studenci, którzy opowiadają jak wygląda studiowanie u nas – mówi Magdalena Surma z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Wkrótce rekrutację ogłosi większość szkół wyższych w Polsce. W dobie niżu demograficznego rozpocznie się walka o studenta, co dla niektórych uczelni oznacza walkę o przetrwanie. W dzisiejszych czasach to nie uczeń zabiega o uczelnię, coraz częściej jest na odwrót. Targi edukacyjne to szansa dla wielu na pokazanie się i udowodnienie, że jest się lepszym niż konkurencja...

[MagPie]

Przewiń do komentarzy































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~franekII

Co u czopora, ma konkurencję na stołek czy samotnie płynie w wizji szkoły sportowej.

~byłypedagog

ambicje uczniowie maja ale checi do nauki to już brak

~bobson

pozdrawiam osobe która zaprosiła uniwesytet z krakowa ;-)