Kościół przeciw reformie oświaty?

Image

6- latki do szkół. Tak uważa MEN, tymczasem o dojrzałości maluchów nie chce dyskutować Kościół tym samym zachowując dotychczasowe ustalenia. Kościół zakładał, że to 8- latki będą przystępować do I komunii świętej, a nie 7- latki. Co dalej z I komunią?

7 lat to za wcześnie?

Od lat do I komunii świętej przystępowały dzieci z klas drugich szkoły podstawowej. Jeśli jednak obniży się wiek pierwszoklasistów, tym samym w drugiej klasie maluchy miałyby 7 lat, a to według wielu kapłanów za mało, by w pełni świadomie przystąpić do tak ważnego sakramentu. Lepiej więc byłoby zaczekać i nie spieszyć się z tak ważną decyzją. Tak myślą również rodzice maluchów.

- Kuba jest jeszcze w przedszkolu, jak widzę jaki jest jeszcze dziecinny, to nie wyobrażam sobie, żeby szedł do komunii kiedyś w wieku 7 lat. W kościele mu się nudzi, nie rozumie tego co się tam dzieje. Nie sądzę, żeby w wieku 7 lat był gotowy do zrozumienia tego, o co w tym wszystkim chodzi. To byłaby dobra decyzja Kościoła, gdyby przesunęli I komunię świętą na trzecia klasę. Moja córka szła do komunii świętej dwa lata temu. Wszystko co jej tłumaczono, czego się uczyła było dla niej trudne, a co dopiero jakby miała rok mniej, to dopiero byłoby wyzwanie. Nie trzeba się spieszyć z takimi sprawami. Dziecko musi osiągnąć pewną dojrzałość i ministerialne przepisy tego nie zmienią - mówi mama 5- letniego Kuby. Archidiecezja poznańska i lubelska już po nowemu

Pierwsza do reformy przystąpiła archidiecezja poznańska, teraz ogłoszenia o zmianach dotarły do naszych sąsiadów na Lubelszczyźnie. Tymczasem jak się okazuje nie wszystkie diecezje zdecydowały się pójść za ciosem. Czy zmiany będą i u nas? Takie pytanie zadają sobie chociażby rodzice dzisiejszych przedszkolaków. W Stalowej Woli rezerwacja np. sali w restauracji odbywa się dwa lata wcześniej. Kiedy więc rezerwować? Czy już martwić się o edukację religijną dzieci i o to, czy podołają? O wszystko to spytaliśmy u źródeł.

Jakie zmiany w diecezji sandomierskiej?

Aby przekonać się jak to będzie wyglądało w naszej diecezji skierowaliśmy pytanie do dyrektora Wydziału Nauki i Wychowania Katolickiego Kurii diecezji Sandomierskiej. Okazuje się, że u nas nic się nie zmieni.

- Sprawa była dyskutowana na ostatnim spotkaniu KEP i wszystko pozostaje bez zmian (tylko dwie diecezje w Polsce przeniosły I Komunię do III klasy!) Tymczasem dzieci przystąpią do I Komunii świętej w II klasie- mówi ks. Bogdan Krempa.

Oznacza to, że wkrótce do tego jakże ważnego sakramentu będą dopuszczone w Stalowej Woli również 6- latki. Kościół o reformie mówi nie od dziś. To jednak przyszłość. Zmiany są konieczne, obejmą nie tylko dzieci komunijne, ale i gimnazjalistów. Kościół to rozumie i bierze pod uwagę. Tym samym reformy zapewne nadejdą i u nas. Kwestia tylko kiedy i w jakiej formie.

[MagPie]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~rus

to taki leciutki sen masz że byle dzwon obudzi Ciebie?nie żartuj

~robot

rus - nie lubie jak mnie budza dzwony o godz. 6 rano....Bilbordy i ulotki mi nie przeszkadzaja, nie musze ich czytac, niech sobie leza....Zobaczysz jaki cyrk bedzie z wyborami papieza, mafia, banki watykanskie juz dzialaja....

~rus

Vatyklan,żadnej bzdury nie wymyśliłem.Co do prostactwa to ja mógłbym Ciebie tak nazwać bo na każdym kroku obnosisz się swoją niewiarą i nienawiścią do Kościoła.Czy to artykuł o dzieciach czy o bezrobociu wszyscy muszą wiedzieć że masz problem z wiarą.Nie wolno zamykać się sam na sam z własną wiarą,trzeba modlić się we wspólnocie

~Krzysiek

~rus
A matce wypada serdecznie podziękować za świadectwo i niezłomną postawe,oby można było więcej takich osób spotkać w życiu.


Odpowiedz.
Ja jej podziekowalem serdecznie, a ona jako prawdziwa katoliczka i racjonalistka pragnela popiescic pradem.

A wiec ~rus jako katolik odpowiedz mi napytanie,
dlaczego wy nie przestrzegacie przykazan i nauk swojego Stworcy razem z Waszymi przelozonymi KK ?
- zyjac w grzechu ;
1 zabijacie
2 gwalcicie
3 kradniecie
4 zdradzacie swoich malzonkow
5 modlicie sie do innych bozkow w postaci swietych, ktorzy grzeszyli w czesniej
6 dlaczego nie przestrzegacie swiata w sobote - tylko w niedziele pierwszy dzien tygodnia


Jak mozecie isc do tego KK i patrzec ludziom prosto w oczy ?




~matka
Co do Krzyża mam swoje zdanie i uwazam ,że proboszcz zrobił źle umieszczając go na tej działce bez zgody urzedu


Co my mamy myslec o takich dwulicowych wpisach my nie wierzacy patrzac na Was idacych w niedziele do kosciola ?

~VayKlan

@rus, "Prawdziwy katolik przede wszystkim nie powinien ukrywać się z wiarą i wstydzić jej. - nie mogłeś wymyślić większej bzdury? Prawdziwa wiara to sprawa intymna. Każdy kto się z nią obnosi jest prostakiem, rus. Ty jesteś z tego w dodatku dumny, więc jak ciebie nazwać?

~rus

Vatyklan,masz jakieś wypaczone pojęcie,nie wiesz co to jest prostactwo.Prawdziwy katolik przede wszystkim nie powinien ukrywać się z wiarą i wstydzić jej.Świadczyć życiem i uczymkami,nie rozumiem dlaczego nie powinienem zawiesić sobie krzyżyka na szyi.Jesteś nawiedzony czy co że aż tak Ci przeszkadza,no cóż Twoim kultem brzucho.A matce wypada serdecznie podziękować za świadectwo i niezłomną postawe,oby można było więcej takich osób spotkać w życiu.Pozdrawiam

~Krzysiek

~matka




A głupota kłuje w oczy.

~VatyKlan

@matka, dla mnie prostactwem jest wieszanie krzyża gdzie popadnie. Prawdziwy katolik ma go w sercu, albo w domu. Ja go mam tam, gdzie was ma Kościół. Dobrze pomyślałaś.

~Krzysiek

~matka
Umiem spojrzec na wszystko racjonalnie i nie z przesadą.

Odpowiedz.
Przesadzasz ze znaczeniem racjanalista.


Racjonalizm – wywodzi się od Kartezjusza i eksponuje rolę rozumu w dochodzeniu do prawdy i wiedzy.
Najistotniejszą siłą i cechą człowieka według tej koncepcji jest rozum,

a przesądy, uprzedzenia, zabobony i pozaziemskie ingerencje należy odrzucić.

I po dziś dzień racjonalistą nazywamy człowieka, który kieruje się w życiu rozumem, a nie intuicją, czy metafizycznymi odczuciami.

Empiryzm – pogląd uznający doświadczenie (empirię) za jedyny sposób poznawania świata. Empiryzm stał się źródłem rozwoju nauk przyrodniczych i zachwiania nauk religijnych. Proces poznawania świata opiera się na doświadczeniu i eksperymencie. W rozwoju empiryzmu swój udział miał John Lock, który wprowadził do nauki stwierdzenie tabula rasa – nie zapisana kartka albo biała karta. Termin ten oznacza, że człowiek rodzi się jako tabula rasa i w miarę dorastania i nabierania doświadczenia karta ta się powoli zapisuje. Zapis ten to właśnie doświadczenie. Wszystko to co nas otacza ma swoje źródło w doświadczeniu zewnętrznym (zmysły) i w wewnętrznym (refleksje).






~matka
Krzychu-nie sądze aby kiedykolwiek ktoś mnie zaprogramował, ale może Tobie przydałoby sie trochę wstrząsów ,co?

Opowiedz.
Dziekuje za przyklad prawdziwej katoliczki i racjonalistki,
a wiec te wszystkie wstrzasy wiedzy i nauki pozostawiam Tobie chyba, ze mialas namysli te silnejsze pioruna, a wiec zdrowka !

~matka

Brawo rus tez myslałam o tych ulotkach i reklamach, ale dużo by zajęło opisywanie. Powiem szczerze bardziej razi mnie głupota ludzka.prostactwo i tępactwo niż krzyż na scianie , bo on nikomu nie przeszkadza.A głupota kłuje w oczy.

~rus

No i cóż Vattklanie,nie udało się?Umocniłeś tylko matke w Jej wierze,mocnej jak skała.Tobie wcale nie chodzi o dobro dzieci,nie rozumiem jak może komuś przeszkadzać bicie dzwonów a nie przeszkadzją wszechobecne billbordy i ulotki wysypujące się ze srzynek

~matka

Krzychu-nie sądze aby kiedykolwiek ktoś mnie zaprogramował, ale może Tobie przydałoby sie trochę wstrząsów ,co?Wszystko Ci nie pasuje na tym świecie- to jaki masz cel i po co żyjesz? Bo ja wiem.Życie jest tak piekne ,że szkoda czasu na zajmowanie sie takimi bzdurami, które Cię tak bolą a i tak nie masz na nie wpływu - trochę WIARY w siebie i zajmij sie swoim życiem CZŁOWIEKU.....Pozdrowienia i trzymam kciuki

~VatyKlan

@matka, "Jestem w takim wieku że moge juz sama decydować, czy nadal chcę wierzyć czy może już nie." - jesteś tego pewna? To dlaczego nie przestaniesz wierzyć w te watykańskie brednie. Czyżbyś uznała je za prawdę? Daj nam jednak znać, kiedy zdecydujesz się przestać wierzyć.

~matka

Jestem w takim wieku że moge juz sama decydować, czy nadal chcę wierzyć czy może już nie.Dobrze wiem w jakim celu,wiesza sie krzyże na ścianach, ale rozczaruje Cię -wody z mózgu mi nie robią.Nie należe do tych osób, które idą za tłumem jak ciemnota z klapkami na oczach.Umiem spojrzec na wszystko racjonalnie i nie z przesadą.

~VatyKlan

"To, że wierze w Boga to dlatego że chce a nie dlatego ,że muszę. " - tak Ci się tylko wydaje. Bo miało Ci się tak wydawać. Wszyscy zostaliście ZAPROGRAMOWANI w momencie chrztu.

~matka

Co do Krzyża mam swoje zdanie i uwazam ,że proboszcz zrobił źle umieszczając go na tej działce bez zgody urzedu- ale to juz inny temat, na który nie mam zamiaru sie wypowiadac bo to ni przypiął ni przyłatał do tego o czym pisalismy wczesniej.Żegnam i życze powodzenia w wychowywaniu dzieci

~VatyKlan

@matka, wierzysz w boga, bo nie dano Ci innego wyjścia. Chyba przyznasz mi rację w tej kwestii?

~VatyKlan

@matka, "A jesli chodzi o krzyże na ścianach,obrazki w oknach, pielgrzymki i uczęszczanie do kościoła-mnie to nie przeszkadza" - nie przeszkadza Ci, bo miało Ci nie przeszkadzać. Właśnie w tym tkwi Twoje przekonanie, że to nic złego, że to normalne i dziwi Cię, że komuś to przeszkadza. Ze przeszkadza to innym zrozumiesz kiedy pojmiesz w jakim celu one tam są. Sam Twój zamiar chęci zrozumienia tego uznam za sukces.

~matka

Bardzo prosiłabym, aby nie zarzucano mi braku myślenia.To, że wierze w Boga to dlatego że chce a nie dlatego ,że muszę.

~Krzysiek

- Zaledwie 80 km od Stalowej Woli

miał miejsce prawdziwy cud.



Gdzie byliscie wszyscy wierzacy jak potrzeba bylo przeniesc krzyz zatwierdzony wyrokiem prawomocnym przez wszystkie sady i instytucje?

Zaden z Was nie powiedzial biskupowi, proboszczowi i ksiedzu, ze to zwykla kradziez, tylko modliscie sie w kosciolach o zjawisko nadprzyrodzone.

Teraz piszecie o swojej silnej wierze, ktora przez 1700 lat ograniczala dostep;
- do wiedzy naukowej,
- mordowala wraz z wladza swiecka wszystkich tych co sprzeciwiali sie woli, prawom i naukom KK
- grabila, gwalcila, oklamywala w imie niskazitelnej racji jako przedstawicieli Stworcy


Zapomniali wszyscy, ze sa stworzeni na bodobienstwo Jego i ograniczaja wolnosc innym sami zyjac w rozkoszy grzechu.




Najgorsze jest, ze wszyscy mowia naokolo;
"To ludzie!",
- to dlaczego poswiecajac sie i przysiegajac Stworcy zyja w grzechu nauczajac jego prawa i przykazan innym ?!







Wierzycie czlowiekowi, a nie sobie,
a przecierz wiare i kosciol Wy sami tworzycie.







Matka Boża poprosiła o koronę dla siebie



i swojego Syna.










Czeslaw Krzysztof Obara

~matka

Krzychu nie uwazam żeby religia zabraniała moim dzieciom poznawac swiat. Nie uważam tez abym choć w najmniejszym stopniu zrobiła im krzywdę ucząc je miłości i wyrozumialosci oraz tolerancji. Może nie zrozumiałysmy sie tak do końca w swoich poglądach. Ale wiem jedno napewno kazda z nas chce dobrze dla swoich dzieci i stara sie je wychować najlepiej jak potrafi i chwała nam za to!Czy to z pomoca religii czy bez.

~matka

Krzychu!A jesli chodzi o krzyże na ścianach,obrazki w oknach, pielgrzymki i uczęszczanie do kościoła-mnie to nie przeszkadza. Żyjesz w kraju gdzie zdecydowana większość ludzi jest katolikami, czy Ci się to podoba czy nie.W większości siła! Nam jak widac podoba sie takie zycie, może jest nam z tym dobrze, a Ty no cóż zmień obywatelstwo jesli tak razi Cię kult religii katolickiej- masz wybór.Jeszcze takie zastanowienie z mojej strony- ciekawa jestem w jakim jestes wieku, bo wydajesz sie być osobą smutną niezadowoloną z życia,i pełną agresji wobec osób wierzących.W czym tak naprawde Ci to przeszkadza?Czyżby ciążył na Tobie jakiś nieudany" związek partnerski"i wyżywasz się na osobach, które jakoś sobie radzą w tym kraju. Wyluzuj- żyj dla siebie

~VatyKlan

@matka, może nie uwierzysz, ale ja bez tej zaborczej watykańskiej religii też jestem tolerancyjną, wyrozumiałą, ciepłą osobą, współczującą ludziom i zwierzętom. Staram się jedynie zwalczać wsteczność zacofanie, bo odbiera to ludziom pełnię szczęścia. Namawiam tylko to obserwowania i myślenia - procesów, które KAŻDA religia niszczy od dziecka.

~VatyKlan

@matka, ja Cię nie mam zamiaru nawracać, ja Cię tylko namawiam do myślenia. Krzywdę dzieciom zrobiłaś odbierając im szansę poznania świata swoimi oczami. Tego już nie zmienisz. Kościół za Twoim pośrednictwem wykonał zadanie perfekcyjnie. Jeżeli kiedyś będą wystarczająco błyskotliwe, zorientują się czym jest Kościół.

Ja tez byłem wychowywany w katolickiej rodzinie i mam prawie wszystkie watykańskie "sprawności" począwszy od przymusowego chrztu. Dziś jestem po apostazji.

@rus, "Myślisz że jak ktoś wierzący przeczyta jakąś Twoją wklejke to zacznie wątpić od razu?" - nie musi uwierzyć. Niech tylko pomyśli.

~rus

Brawa dla @matka.Cieszy jak ktoś pisze o swojej wierze i nie boi się.

~matka

Jeszcze Ci napisze Krzychu,że właśnie widac jaki staje się świat, gdy coraz mniej ludzi wierzy. Religia katolicka uczy nas miłosci do drugiego człowieka,czego na tym świecie ostatnio brak.Nie ocaniam świata przez pryzmat religii jak to napisałeś, ale kieruję się dobrocią. Jestem osobą wyrozumiałą i tolerancyjną. Tak wychowali mnie rodzice i jestem z tego dumna, a jesli religia im w tym pomagała to nie mam nic przeciwko.

~rus

". Co ciekawsze Wierzący odczuwa strach, nie strach przed Bogiem, ale strach przed DRUGIM CZŁOWIEKIEM MYŚLĄCYM INACZEJ. Strach ten spowodowany jest właśnie możliwością zachwiania konstrukcji osobowości Wierzącego. "-no to maciupeńka ta wiara musiałaby być.Wydaje mi się że posługujesz się metodami takimi samymi jak Kościół Katolicki który tak krytykujesz.Myślisz że jak ktoś wierzący przeczyta jakąś Twoją wklejke to zacznie wątpić od razu?Beznadziejna ta jego wiara byłaby.A nie ubolewasz nad tym że dzieci odrywają od zabawek na siłe?Tak postępuje ten świat który tak bronisz i popierasz.Bogiem Twoim pełne brzucho

~matka

Krzychu- człowieku "niewierzący "weż Ty mnie nie nawracaj, bo pomyślę jeszcze że jestes świadkiem jechowy- tak wynika z Twojego zachowania. Mój Jezus, moje dzieci, moje życie. Kazdy żyje na tym świecie jak mu się podoba i nic innym do tego. Nie lubie tylko jak mi i moim dzieciom ktos narzuca to co nam sie nie podoba. a w tym przypadku mówie o poczynaniach rządu , a nie kościoła.A jesli chodzi o krzywde to śmiem stwierdzic ,że to chyba Ty zostałes skrzywdzony przez zycie i masz jakże skrajnie ubogą duszę. Moje dzieci są szcześliwe i to mi wystarczy. Mi moja wiara pomaga w życiu bardzo- tobie nie musi .

~VatyKlan

@matka, "...że niewierzący nie zrozumie, więc nie ma sensu, aby udzielał głosu w tym temacie" - pozwolę sobie jednak zabrać głos. Niewierzący wie wie więcej od Cibie, dlatego jest niewierzącym.

Pewnie nie czytałaś z czego wynika Twój pogląd, zatem zachęcam do przeczytania, a przede wszystkim do inteligentnej analizy poniższej treści. Swoim dzieciom zrobiłaś niewyobrażalną krzywdę.

Watykan miał ograniczyć zdolność człowieka do percepcji i syntezy spraw "wyłącznie słusznych". To dzięki tej zasadzie Wierzący nie potrafi ocenić świata inaczej niż przez pryzmat religii. Po prostu brak mu konstrukcji myślowych pozwalających na inną percepcję niż ta po przez wiarę. W tej percepcji świat bez wiary lub Boga nie istnieje. Zaatakowany argumentami broni się do upadłego, a przyparty do muru wykazuje daleko posuniętą agresję. Powód jest bardzo prosty. Argument logiczny ( prawdziwy ) wywołuje u Wierzącego konflikt - sprzeczność wewnętrzną i burzy świat do którego został uwarunkowany - i bez którego jego własna psyche nie może istnieć. Dlatego Wierzący tak broni się przed logicznymi argumentami, i tak broni wiary i kościoła, ponieważ w przypadku braku tych czynników nastąpiłaby destrukcja jego osobowości. Co ciekawsze Wierzący odczuwa strach, nie strach przed Bogiem, ale strach przed DRUGIM CZŁOWIEKIEM MYŚLĄCYM INACZEJ. Strach ten spowodowany jest właśnie możliwością zachwiania konstrukcji osobowości Wierzącego. W efekcie Wierzący czuje się najlepiej ( najbezpieczniej ) w stadzie Wierzących, podejmuje wszelkie działania aby to stado zwiększyć, i wyeliminować osobniki myślące inaczej. Z tego powodu u Wierzących obserwuje się propagację wiary, która często przyjmuje formy skrajne. Fakt ten doskonale potrafi wykorzystać instytucja nadzorująca Wierzących, w naszym polskim przypadku jest to głównie Kościół Katolicki. Z tego powodu kładzie ona ogromny nacisk na tzw. edukację młodzieży w szkołach oraz na katolicką rodzinę. Są to miejsca w których URODZONY BEZ BOGA, obnażony i chłonny umysł dziecka, zostaje uwarunkowywany. Nie ma lepszej więzi emocjonalnej dziecka niż z rodzicami, a w późniejszym wieku z grupą rówieśników. Uwarunkowani rodzice przygotowują grunt. Później idzie do szkoły w której podobni mu również uczęszczają na tzw. religię. Jeśli nie to dziecko czuje się jak odszczepieniec od grupy - a w tym wieku dzieci są bezlitosne dla "odmieńców". Odpowiednio tresowane dziecko dorasta i staje się uwarunkowanym rodzicem. CYKL ZACZYNA SIĘ OD POCZĄTKU

Jeżeli zrozumiałaś choć trochę z tego, to możesz uznać się za osobę prawie światłą. Stąd już tylko krok do wolności.

~VatyKlan

@jzm, skoro jest nieobowiązkowa, to skąd istnienie takiego mutanta ja "Parlamentarny Zespół d/s Przeciwdziałania Ateizacji Polski" w Sejmie RP, którym wszyscy płacimy.

http://www.sejm.gov.pl/SQL2.nsf/skladzesp?OpenAgent&150

Poza tym skoro nie jest obowiązkowa, to zabierzcie krzyże z miejsc użyteczności społecznej, żłobków, przedszkoli, szkół i uczelni, dzwony i głośniki, schowajcie do kościołów, pielgrzymki róbcie wokół kościołów i przestańcie blokować miasta pochodami. Wtedy będziesz miał prawo tak powiedzieć.