Otwarto Salę im. Norblina

Image

8 marca oficjalnie została otwarta Sala im. Stefana Norblina. Znajduje się ona w miejscu dawnej Palmiarni, teraz odnowiona i nowocześnie zaaranżowana w stylu art déco, na stałe przypominać będzie wielkiego artystę.

Piątkowej uroczystości towarzyszyła pierwsza odsłona wystawy związanej z twórczością Stefana Norblina jako grafika, projektanta, ilustratora. W Domu gościnnym Hutnik można było podziwiać głównie plakaty artysty, zarówno z serii turystycznej, jak i reklamowej oscylujące w stylistyce art déco. Można było też obejrzeć projekty okładek książek i czasopism, ilustracje czy karykatury.

- Norblin był bardzo znanym i lubianym plakacistą, ilustrował wiele książek. Proszę spojrzeć w domu, bo być może mają państwo też książki, ilustracje czy czasopisma właśnie autorstwa Norblina, ponieważ były wielokrotnie powielane, reprodukowane, tak że Norblin jest praktycznie wszędzie. Tutaj jest taka jego reprezentacja prac, tych prac jest oczywiście bardzo wiele. Są to plakaty, ilustracje, projekty wszelkie ponieważ Norblin zajmował się modą, projektował stroje teatralne, był to artysta naprawdę wszechstronny – mówiła Anna Szlązak, kurator wszystkich wystaw dotyczących twórczości Stefana Norblina.

W sali im. Stefana Norblina nie będzie tylko wystaw, ta sala pełnić ma także funkcję konferencyjną. Miasto wyposażyło ją w profesjonalny sprzęt do organizowania wszelakich spotkań, sympozjów, zjazdów. Będzie ona pełniła także tradycyjną funkcję bankietową, oczywiście po odpowiedniej zmianie aranżacji pomieszczeń.

- Stalowowolskie muzeum od kilku lat gromadzi i popularyzuje zabytki z nurtu modernizmu oraz art déco. Wynika to oczywiście z historii i miejsca, bowiem Stalowa Wola to miasto zbudowane w latach 30-tych XX wieku na założeniach funkcjonalnego modernizmu. Jednym z najcenniejszym modernistycznych zabytków Stalowej Woli jest Dom gościnny Hutnik. Obiekt posiada wysokie walory artystyczne oraz historyczne z zachowanymi elementami art déco. Jest dla mnie osobistym wyróżnieniem, że dzisiaj mam możliwość nadania sali w Domu gościnnym Hutnik imienia Stefana Norblina, wielkiego polskiego artysty, mistrza stylu art déco, tworzącego na trzech kontynentach – mówiła Lucyna Mizera, dyrektor Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli.

Dyrektor Muzeum Regionalnego Lucyna Mizera ma nadzieję, że Sala im. Stefana Norblina będzie już na zawsze przypominała imię tego znakomitego artysty. Liczy także na to, że będzie to pierwszy krok do stworzenia w Stalowej Woli centrum badań nad twórczością Stefana Norblina.

Ten wyjątkowy wieczór uświetnił również występ znanego tenora, a zarazem ambasadora Stalowej Woli Szymona Jędrucha. Artysta wystąpił z repertuarem z lat 30.

Dopełnieniem wystawy ma być prezentacja 16 obrazów, które muzeum stalowowolskie zakupiło od amerykańskiej fundacji ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wystawę pt. Norblin zza oceanów będzie można obejrzeć od niedzieli w zamku Lubomirskich.

Przygoda z twórczością Stefana Norblina zaczęła się w 2011 roku, kiedy Muzeum Regionalne otworzyło pierwszą powojenną wystawę prac tego artysty pn. Stefan Norblin (1892-1952). Artysta wszechstronny. Przy wielkim wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władz miasta Stalowa Wola udało się stworzyć wyjątkową ekspozycję pozyskując prace z trzech kontynentów. Wielkie otwarcie uświetnili m.in. Minister Kultury Bogdan Zdrojewski, Maharadża Jodhpuru Gaj Singh II, Ambasador Indii w Polsce Monika Kapil-Mohta oraz Andrew Norblin – jedyny syn artysty, który specjalnie z tej okazji po raz pierwszy odwiedził Polskę i ze wzruszeniem brał udział we wszystkich wydarzeniach. Po raz pierwszy i może jedyny w Polsce mogliśmy właśnie w Stalowej Woli oglądać wielkie płótna, które sprowadzono prosto z prywatnych apartamentów pałacu Umaid Bhawan w indyjskim Jodhpurze. Nasza wystawa cieszyła się dużą popularnością, także w Indiach, gdzie jeszcze w tym samym roku miała swoje równie uroczyste odsłony w Narodowej Galerii Sztuki w New Delhi oraz Bombaju. Wystawa została zauważona i doceniona nominacją do nagrody muzealników Sybilla 2011. Kolejna odsłona prac Norblina w nieco innej wersji nastąpiła w 2012 r. w Muzeum Plakatu w Wilanowie. Zbiegło się to z wydarzeniami sprowadzenia prochów Stefana Norblina i jego żony Leny Żelichowskiej do Warszawy. W tym też roku Muzeum Regionalne w Stalowej Woli otrzymało archiwum zdjęć i dokumentów dotyczących Norblina od niemieckiego badacza Clausa Ullricha Simona. Następnie dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Muzeum zakupiło 16 obrazów artysty z Kalifornii. Dlatego Muzeum wciąż stara się przypominać tego niezwykłego twórcę, którego dzieła w stylu art déco nie tylko były znane i cenione w Polsce, ale wspaniale przyjęły się w Indiach, gdzie Norblin dekorował pałace maharadżów.

[MagPie]

Przewiń do komentarzy






































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~robot

Nierob - w tej sali beda tez wesela, komunie, chrzciny, poprawiny, urodziny a nie emeryci! Lepiej zamknac HUTNIK ???? Tam tez sa miejsca pracy!!!

~nierób

człowieku zastanów się nad tym co piszesz, w cywilizowanych państwach dawno doszli do wniosku że państwo powinno nacjonalizować pewne gałezie przemysłu i powinno mieć udziały w spółkach by generować zyski do budrzetu, tymczasem gdy wszystko jest sprzedane krwiopijcom z zachodu podatki do budrzetu przerzucane są na nas,stworzenie kolejnej sali gdzie ludzie na emeryturach będą spędzać czas nie satysfakcjonuje mnie jako młodego człowieka meczonego wizją ciągłego bezrobocia!

~robota

No to, nierob, zakladaj firme i zatrudniaj, tak jest w kapitalizmie, za komuny zmuszali do pracy ale nie te czasy, pomysl!!!Jak miasto ma sie zajac bezrobociem? Pracodawca to mozesz byc ty a nie miasto!!!

~nierób

lepiej niech miasto zajmie się bezrobociem, bo pracy jak nalekarstwo!

~Mr. WHO

Bunt narasta... czy ciągle rosnące podatki mają finansować takie imprezy?

~Bogusław

Przykro mnie czytać, Stalowa Wola miasto malkontentów.
Ja twierdzę świetna sprawa, że miasto zaczęło dbać o historię tak młodego miasta.
Pozdrawiam mieszkańców.

~Liko

Pytajacy ma racje w mieście nie ma żadnych perspektyw na stabilna i dobra prace a miasto inwestuje kasę w projekty które nie dają chleba tylko utrzymują tzw elyta albo ludzie którzy w mieście sa przy władzy zejdą na ziemie albo ulica sama pokaże gdzie jest ich miejsce chyba cierpliwość sie wyczerpuje ludzi patrząc na talerze przepychu w sytuacji gdzie wszystkim sie wmawia ze na nic nie ma i trzeba oszczędzać na ludziach

~123

Na stronie muzeum bylo i jest dalej ogloszenie, ze WSTEP WOLNY !!!!!!!Zadnych biletow!!!! Zadna elita!!!!!Kto lubi to poszedl....Tak samo jak na wszystkie imprezy w muzeum - Bajor, Karpiel-Bulecka, Geppert i inni. Bezrobotny mogles przyjsc!

~xxx

Poczestunek to sprawa sponsorow, wolno to robic!!!

~marks

jaka by ta elita nie byla to inaczej nie bedzie! zawsze sie bawili i bawic beda i co im zrobisz? sami chcieliscie demokracje i wolny rynek to teraz wy starajcie sie o prace bo ona na was czekac nie bedzie jak kiedys....

~edf

miasto starcow

~pytający

a bezrobocie w Stalowej Woli bije rekordy wysokości od kilu lat ... nasza elyta się bawi i wcina koreczki z naszych podatków... na titanicu ponoć też okriestra grała do samego końca